Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

Laboratoria Cierpień 🙁  

Strona 2 / 2 Wstecz
  RSS

Ktosiek
stały bywalec
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 671
22/07/2007 11:51 pm  

Dlaczego nie sa zakazane? Bo ludziom wystarczy powiedziec: dzieki testom na zwierzetach mozemy ratowac zycie ludzkie i dowiedzielismy sie wielu ciekawych rzeczy - dlaczego mamy przestac? chcecie zastoju nauki?
A prosty czlowiek sie uspokoi i nie bedzie sobie zaprzatal juz glowy tym, ze nie tylko leki sie testuje i wielu rzeczy mozna uniknac - juz dostal wytlumaczenie od autorytetu.


OdpowiedzCytat
FilthyFury
forumowicz
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 41
23/07/2007 12:21 am  

Od pewnego czasu zastanawiam sie nad trochę inną opcją - wybaczcie może to urazi wasze poczucie moralności, ale wolę widzieć krzywdę człowieka (zaraz to rozwinę) niż zwierzaka. Dla dobra nauki niech testy odbywają się na ludziach. Rozwijam myśl, żeby nie było że sadystka jestem: więźniowie skazani na śmierć (w krajach, które to uznają) lub więźniowie skazani na dożywocie (wielokrotne). Osoby które dostały takie wyroki, najczęściej są potworami. katowały, gwałciły, napawały się cierpieniem swoich ofiar... I bynajmniej nie mowa tu o jednej. Dlatego niech przysłużą się ludzkości w zamian za niewinne zwierzaki, które nic złego człowiekowi nie zrobiły.
Litości dla takich osób nie mam. One nie były bezbronne, one same "testowały" swój wolny wybór na swoich ofiarach - niech zamiast nieproduktywnie siedzieć za pieniądze podatników lub bezsensownie umierać - przysłużą się tak gloryfikowanej nauce...

Granice mojego języka oznaczają granice mojego świata. / Wittgenstein


OdpowiedzCytat
Ktosiek
stały bywalec
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 671
23/07/2007 12:27 am  

Wiesz, tylko ze nie zawsze wyroki sa sprawiedliwe. Naprawde, nie kazdy skazany byl winny wszystkiego co zrobil.
Poza tym, chocby dlatego, ze jesli wiezienie ma rozwiniety system resocjalitacji (w polskich wiezieniach raczej znikome), to ludzie maja szanse wyjsc z takiej patologii.
I wierz mi, nie kazdy zabojca czy gwalciciel dostaje dozywocie - wiekszoc kilka lub kilkanascie lat. A poza tym, przeciez mozna testy robic na ludziach-ochotnikach, niektore na wychodowanej w laboratoriach skorze.


OdpowiedzCytat
Ulka
 Ulka
bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 252
23/07/2007 1:48 pm  

http://www.klubgaja.pl/zwierzeta/wiwisekcja/ nie wiem czy już wszyscy wiedzą że przynajmniej ssakom naczelnym można pomóc -temat jest na czasie .Przy okazji trzeba zadać pytanie o inne zwierzęa , po co je katować , czy w imię absudru? Można też zadać pytania premierowi, dlaczego od czsu ustawy z 1997 roku nastąpił taki zastój w sprawach zwierząt i co jego zdaniem można zrobić aby poprawić los zwierzat minn laboratoryjnych redaktor_wydania@portal.onet Co szkodzi spróbować , oni i tak się nami zbytnio nie przejmują

Cytat z Henryka Ibsena -Jest rzecza karygodną że doświadczenia wykonuje sie na zwierzętach byloby o wiele lepiej gdyby je wykonywano na pokitykach To odnosnie Twojej Filthy-Fary wypowiedzi


OdpowiedzCytat
Ambrozja
bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 194
24/07/2007 12:07 am  

Już była o tym mowa na forum, istnieją alterbatywne srodki testowania różnych substancji a używanie w tym celu zwierzaków to metoda najbardziej prymitywna/ zabiera najwięcej miejsca / jest okrutna i na dodatek kosztuje a poza tym jest niewymierna. Błędy popełbnione przy testach na zwierzętach kiedy to leki testowane na nich były ok to przeniesione na ludzi nie raz wywyoływały opłakane skutki...
A sprawdzanie " co się stanie jak Cię przypale ogniem koteczku, co się stanie jak Ci obetne głóke myszko " jest poprostu sadyzmem i znęcaniem się nad zwierzętami ...

[edytowane 23/7/2007 od Ambrozja]


OdpowiedzCytat
Ulka
 Ulka
bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 252
24/07/2007 8:00 pm  

Jeszcze jeden dowód że najczęscie się zabija nie dla rzeczywistej potrzeby tylko dla absurdu samego zabijania- laboratoria pseudo naukowe, fermy futerkowe , walki bykow , psow (specjalnie nie poruszam tu rzezni ) to sa wszystko efekty degradacji człowieczenstwa , braku empatii , braku polityki wychowania ludzi w duchu szacunku do przyrody Cos odrażającego Może zwrócilibyśmy się do partii zielonych aby wystąpili z projektami odpowiednich przepisów ustaw Jak dlugo można tolerować archaiczne np fermy futerkowe i sposób w jaki się tam zabija? pozwala się robić interesy ludziom wyzbytym elementarnych uczuć ludzkich-


OdpowiedzCytat
Ulka
 Ulka
bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 252
26/07/2007 6:35 pm  

kto tego jeszcze nie zrobił to termin tej sprawy jest do września I oczywiście w liście nadmienić o innych zwierzętach-psach, kotach Dlaczego tylko naczelne , skoro te doświadczenia nie sa WOGóle konieczne Szwajcadski Urzad Statystyczny wykazał fiasko badań proawdzonych na zwierzetach , są one bledne z powodu zbytniego porownywania fizjologii różnych gatunkow Liczba wszystkich chorób ktorym wiwisektorzy poświęcili najwięcej czasu wyrażnie wzrosła Nie ma powodu aby ograniczać walkę tylko do naczelnych Są metody altarnatywne

[edytowane 26/7/2007 przez Ulka]


OdpowiedzCytat
Lily
 Lily
Famed Member
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 4163
20/08/2007 6:13 pm  

Środki farmakologiczne w terapii uzależnień od narkotyków
Rok: 2002
Czasopismo: Alkohol i Nauka
Numer:

Wprowadzenie
Nie ustają wysiłki badaczy i farmakologów, poszukujących nowych leków wspomagających leczenie uzależnień od narkotyków. Wyniki niektórych badań sugerują, że możliwe jest farmakologiczne łagodzenie objawów zespołu abstynencyjnego, tak, aby zmniejszyć ryzyko nawrotu. Niekiedy jednak powstaje wątpliwość, czy także takich wypadkach jak np. podawanie metadonu narkomanom, wobec których zawiodły inne metody terapii - można jeszcze mówić o "leczeniu", czy raczej należałoby poprzestać tylko na określeniu "strategia redukcji szkód" (harm reduction)?
Czy nowy lek może być przydatny w terapii uzależnienia od kokainy?
Nokaina, nowy lek opracowany przez badaczy z USA, może pomóc w leczeniu osób uzależnionych od kokainy, podobnie jak metadon, który pomaga leczyć uzależnienie od heroiny - donosi "Journal of Pharmacology and Experimental Therapeutics". Lek został opracowany przez naukowców z Georgetown University. Podobnie jak metadon, należy do grupy leków, które działają jak słabe narkotyki, ale stwarzają dla pacjenta znacznie mniejsze ryzyko uzależnienia w porównaniu z narkotykami mocnymi takimi, jak kokaina czy heroina. Dają też o wiele mniej zdrowotnych skutków ubocznych. Leki te stosuje się w terapii nałogów narkotykowych, gdyż mogą łagodzić negatywne objawy związane z odstawieniem narkotyku.

Nokaina jest strukturalnie podobna do popularnego leku antydepresyjnego o nazwie Paxil, ale oddziałuje na inne neuroprzekaźniki, czyli związki pośredniczące w komunikacji między neuronami w mózgu. Już wcześniejsze testy sugerowały, że może ona łagodzić neurologiczne skutki gwałtownego odstawienia kokainy i nie ma silnego działania pobudzającego kokainy. Najnowsze testy leku zostały przeprowadzone przez twórców leku razem z badaczami z University of Mississippi oraz University of Texas. Na podstawie testów okazało się, że zwierzęta, które otrzymywały nokainę, wykazywały silniejsze tendencje do poszukiwania leku niż do poszukiwania placebo. Były one jednak znacznie słabsze w porównaniu z wysiłkami, jakie podejmowały w celu zdobycia kokainy.

"Nasze wyniki wskazują, że nokaina ma działanie słabego narkotyku, który może imitować niektóre efekty wywoływane przez kokainę, ale na znacznie niższym poziomie" - ocenia prof. William L. Woolverton z University of Mississippi, który brał udział w testach.

Według prof. Alana P. Kozikowskiego z Georgetown University, wyniki testów na zwierzętach dowodzą, że u osób leczonych z powodu uzależnienia od kokainy nowy lek powinien łagodzić nieprzyjemne objawy odstawienia narkotyku, co pozwoli pacjentom na stopniowe i bezpieczne wychodzenie z nałogu.

Autorzy przewidują, że pierwsze testy kliniczne nokainy będą przeprowadzone na początku 2003 roku. Obejmą małą grupę pacjentów, a ich celem będzie ocena bezpieczeństwa stosowania leku u ludzi.

Zażywanie kokainy jest związane nie tylko z ryzykiem uzależnienia. Narkotyk wywołuje też wiele szkodliwych skutków dla zdrowia, np. zamknięcie tętnicy, które powoduje zaburzenia rytmu serca i prowadzi do zawału, bóle w klatce piersiowej oraz niewydolność oddechową. Sprzyja też wystąpieniu udaru mózgu, drgawek, częstszych bólów głowy, bólów brzucha oraz nudności.

Szansa na skuteczniejszą walkę z nawrotami w leczeniu uzależnienia od kokainy?
Mechanizm będący podłożem nawrotów uzależnienia od kokainy odkryli uczeni z USA. Odkrycie, opisane w najnowszym "Science", budzi nadzieję badaczy na rozwój nowych i skuteczniejszych metod terapii uzależnień. Badacze z Albert Einstein College of Medicine odkryli w badaniach na szczurach, że nawroty uzależnienia od kokainy są związane z działaniem neuroprzekaźnika o nazwie glutaminian. Bierze on udział w przekazywaniu sygnałów pomiędzy neuronami zlokalizowanymi m.in. w hipokampie, tj. strukturze mózgu odpowiedzialnej za procesy zapamiętywania. Naukowcy mają nadzieję, że ich odkrycie pomoże w opracowaniu nowych, skutecznych metod, które zapobiegałyby nawrotom uzależnienia. W przypadku kokainy, bardzo wielu uzależnionych rezygnuje z leczenia z powodu silnych objawów towarzyszących odstawieniu.

Badacze sprawdzali, jaki wpływ ma elektryczna stymulacja tych neuronów hipokampa, które wydzielają glutaminian:

"Stwierdziliśmy, że elektryczne drażnienie hipokampa, który może być odpowiedzialny za zapamiętanie wrażeń i przeżyć jakie daje kokaina (tj. jej efektów psychotropowych), wywoływało potrzebę przyjęcia narkotyku" - mówi dr Stanislav R. Vorel.

Następnie badacze wykazali, że jeden ze związków blokujących działanie glutaminianu - kwas kynureninowy, hamuje też nawroty uzależnienia. Badacze przypuszczają więc, że substancje blokujące działanie glutaminianu mogą być z powodzeniem zastosowane w nowych metodach terapii uzależnień.

Do tej pory przy opracowywaniu leków badacze skupiali się na badaniach nad dopaminą, neuroprzekaźnikiem który jest związany z tzw. efektem podniecenia i przyjemności, jaką odczuwają osoby zażywające narkotyki, czy palące papierosy. Kokaina hamuje zwrotny wychwyt dopaminy z przestrzeni synaptycznych (tj. miejsca kontaktu neuronów i przekazywania pomiędzy nimi sygnałów chemicznych). Rezultatem tego jest podwyższony poziom tego neuroprzekaźnika pomiędzy neuronami mózgu. Najnowsze wyniki wskazują jednak, że odkryty przez nich mechanizm może być bardziej bezpośrednio związany z nawrotami uzależnienia, które są największą przeszkodą w jego terapii. Badacze wierzą, że substancje blokujące działanie glutaminianu mogą pomóc w skuteczniejszym leczeniu uzależnień.

Tylko co 50 narkoman w Polsce ma możliwość otrzymywania metadonu
Tylko co 50. narkoman uzależniony od tzw. opiatów, czyli środków odurzających wytwarzanych z maku i podawanych w zastrzykach, ma szansę w Polsce na otrzymywanie metadonu w poradniach lub szpitalach. Na leczenie większej liczby chorych brakuje pieniędzy. Szacuje się, że narkomanów zażywających tego typu środki odurzające (głównie tzw. kompot) jest w Polsce około 25-30 tys. Tymczasem programem leczenia substytucyjnego polegającym na podawaniu metadonu - objętych jest w kraju ok. 500 osób w 10 ośrodkach. "Do programu wybieramy te osoby, które nie rokują już nadziei na wyleczenie żadnymi innymi metodami, a wcześniej wielokrotnie próbowały zerwać z nałogiem. To osoby, które biorą narkotyki od dawna, co najmniej od 10-12 lat" - wyjaśniła dr Beata Karakiewicz, adiunkt Katedry Medycyny Rodzinnej Pomorskiej Akademii Medycznej w Szczecinie, wolontariuszka polskiego programu metadonowego. Dla porównania w Holandii metadon może zażywać w domu każdy narkoman, który się zgłosi do lekarza rodzinnego i poprosi o przepisanie na ten lek recepty.

Metadon jest lekiem z grupy narkotycznej, ale, zdaniem badaczy, nie działa jak narkotyk. Stosowany jest w medycynie jako lek przeciwbólowy. W przypadku leczenia narkomanów istota jego działania ma polegać na tym, że zmniejszając objawy abstynencji u chorego, nie wywołuje zmian stanu psychicznego pacjenta tak, jak po zażyciu środków odurzających.

"Dr Bożena Zubczewska-Ślósarek, która od lat w Szczecinie prowadzi poradnię dla osób uzależnionych powiedziała, że przy kwalifikowaniu do programu brane są pod uwagę różne kryteria: "Nie może to być człowiek bezdomny, musi mieć też ukończone 21 lat" - wyjaśniła. Zasadą programu jest zażywanie metadonu codziennie i uczestniczenie w zajęciach terapeutycznych. Ślósarek przyznała, że wielu narkomanów nie wytrzymuje terapii i "wykrusza się". "W Szczecinie mieliśmy np. na początku roku prawie 100 osób, teraz zostało tylko 70" - zdradziła. Ślósarek podkreśliła, że w odróżnieniu od metod stosowanych w ośrodkach Monaru, gdzie narkomani przez parę lat przebywają poza swoim środowiskiem, program metadonowy kładzie nacisk na "leczenie w swoim środowisku". "Chodzi o to, aby pacjent, który się leczy u nas, był cały czas w tym samym środowisku i to jemu się przeciwstawiał" - dodała.

Coraz większym problemem staje się zażywanie innych narkotyków, takich jak marihuana, amfetamina, haszysz czy kokaina i to przez coraz młodsze osoby. "To prawdziwa burza gradowa. Nowe środki są coraz mocniejsze, coraz mocniej uzależniają i powodują coraz większe zmiany psychofizyczne - oceniła dr Karakiewicz. W przypadku uzależnienia od tego rodzaju środków nie można stosować leczenia metadonowego.

Według szacunków Krajowego Biura ds. Narkomanii w Polsce może być nawet ok. 60 tys. narkomanów.

Czy metadon ułatwia zakażenie wirusem HIV?
Metadon, środek stosowany w leczeniu narkomanów uzależnionych od heroiny, ułatwia zakażenie ludzkich komórek wirusem HIV. Wyniki badań przedstawiono na konferencji psychoneuroimmunologów w Utrechcie.

Narkomani są grupą szczególnie narażoną na zakażenie wirusem HIV. Często tych samych strzykawek używają różne osoby, a przypadkowe kontakty seksualne i zarabianie na narkotyki prostytucją nie należą do rzadkości. Co więcej, jak wcześniej wykazano, morfina, heroina i inne narkotyki z grupy opiatów pobudzają namnażanie się wirusa HIV.

Metadon jest syntetycznym opiatem, który pod wieloma względami przypomina morfinę czy heroinę. Jego przyjmowanie pozwala usunąć objawy "głodu narkotykowego", co ułatwia leczenie odwykowe. Badania dr Wen-Zhe Ho, immunologa ze Szpitala Dziecięcego (Children's Hospital) w Filadelfii miały wyjaśnić, czy metadon ma wpływ na wirusa HIV. Badania hodowli tkankowych wykazały, że metadon pobudza infekcję komórek mikrogleju i makrofagów, dwóch ważnych grup komórek układu odpornościowego, które są rezerwuarami wirusa w centralnym układzie nerwowym i tkankach. Metadon oddziałuje na receptory CCR5 na błonie komórkowej. Receptory te pozwalają wirusowi wejść do wnętrza komórek odpornościowych. Również dodanie metadonu do próbek krwi pobranej od osób zakażonych HIV spowodowało uaktywnienie wirusa - przeszedł on z fazy spoczynku w fazę namnażania.

Na razie nie wiadomo, na ile wyniki badań laboratoryjnych odpowiadają rzeczywistym procesom zachodzącym u osób zakażonych wirusem HIV. Autorzy badań proponują, by pacjenci zakażeni wirusem HIV i jednocześnie otrzymujący metadon byli poddawani dokładnym badaniom, co powinno wykryć ewentualne efekty uboczne leczenia.

😡 😡 🙁

http://szydelkoikoraliki.blogspot.com


OdpowiedzCytat
elf
 elf
forumowicz
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 44
02/09/2007 6:10 pm  

wiecie co moja babcia mówiła, jak jej to opisałam:
- dobrze, że to Ci przejdzuie, ja wiem, że przejdzie, bo młodzi ludzie to są zawsze tacy głupi i chcą świat atować, gdyby im nie przechodziło, to wszyscy byśmy zwariowali
😮
a duga babcia:
-nie stawaj w obronie tych zwierząt, bo je i tk trzeba zabijac bo nas zjedzą. i to nieprawda co mówisz z tymi laboratoriami

:(( 😮 :((

i co ja mam robić? juz nie mówiąc, że rozumowanie rodziców to wege=ZŁOOOO

a w każdym razie ciągle my sla że mi przejdzie.
moja metoda: żyj tak, jakbyś jutro miała umrzeć. i to mi jakoś pomaga.

pytanie:
Head&Shoulders jest testowany na zwerzętach? bo nie pisze, że nie jest!!! 🙁 no i nie wiem... zawsze jak jest nietestowane, to napiszą, że jest nietestowane?


OdpowiedzCytat
sopocianka
bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 175
03/09/2007 12:50 pm  

Dołączam swoje pytanie: jeśli kupujemy tani kosmetyk niepopularnej firmy, to czy możemy przypuszczać, że nie był testowany na zwierzętach?? (kilka dni temu kupiłam na wsi szampon z brzozy za dwa złote...)

Weganizuję sobie 🙂
Zapraszam do mojego bloga: http://cieciorka.blogspot.com/


OdpowiedzCytat
Strona 2 / 2 Wstecz
  
Praca