teraz tak gorąco ,że kocyk to jedyne wyjście by się nie uparowac i jakoś zasnąć.
Żyj pełnią życia; inaczej popełniasz błąd. Nie jest szczególnie ważne, czym się zajmujesz, jeśli tylko masz życie w swoich rękach. Bo jeżeli nie miałeś życia, to co miałeś? - Co się raz straci, już jest stracone, nie zapominaj o tym.
nie panikujcie tak z tą pierzyną. pozyskiwanie pierza jest jak najbardziej humanitarne 😎 gęsi, których pióra sie wykorzystuje na puch oraz pierze i tak by je straciły w procesie przepierzania (to zupełnie zgodny z ich naturą proces wymiany piór). Kiedyś "w hodowlach kur niosek prowadzone było wymuszone przepierzanie kur, polegające na 4-dniowym okresie głodówki, ciemnicy i braku picia. Ale aktualne europejskie przepisy zabraniają tego rodzaju praktyk."
I to podsubywanie wcale nie jest bolesne, gdy pióra są dojrzałe same wychodzą. Nikt nie wyrywa ich na siłę, bo doprowadziłoby to do niepotrzebnych upadków ptaków, co dla ferm towarowych byłoby bardzo niekorzystne.
Oczywiście po takim podskubie gęś nie pozostaje łysa, pozyskuje się tylko piórka z piersi i brzucha. A całą operacje można rekompensować gąskom ekstra dawką owsa 🙂
Alergia na pierze. 😉 Od kilku lat mam poduszkę z jakiegoś materiału, może z waty, nie wiem. Ale jest płaska i naprawdę raz na ruski rok śpię na grubszej poduszce. Kołdry też mam w domu już prawie wszystkie nie z pierza. Nie lubię takich puchowych kołder, bo się w nich topię.
Pochwała jest pożyteczniejsza od kary. Plaut
więc według was sztuczne jest lepsze? sądzicie, ze wyprodukowanie syntetyków zastępujących naturę jest korzystne dla środowiska? ja tam wolę gęsie piórka!
A czy macie cos wełnianego- ewentualnie jak się zapatrujecie wobec tego na strzyzenie owiec?
[edytowane 17/6/2009 przez Agrestis]
więc według was sztuczne jest lepsze? sądzicie, ze wyprodukowanie syntetyków zastępujących naturę jest korzystne dla środowiska? ja tam wolę gęsie piórka!
A czy macie cos wełnianego- ewentualnie jak się zapatrujecie wobec tego na strzyzenie owiec?
[edytowane 17/6/2009 przez Agrestis]
Nie chodzi o środowisko, ale głównie o zdrowie. Skoro spanie na pierzu powodowało u mnie w nocy niekontrolowane duszności, to co miałam robić?
Poza tym skubanie żywych ptaków jest okrutne. Ja jeszcze pamiętam jak moja ciocia kiedyś skubała, ale martwego zwierzaka.
pozyskiwanie pierza jest jak najbardziej humanitarne
I to podsubywanie wcale nie jest bolesne, gdy pióra są dojrzałe same wychodzą. Nikt nie wyrywa ich na siłę, bo doprowadziłoby to do niepotrzebnych upadków ptaków, co dla ferm towarowych byłoby bardzo niekorzystne.
Jestem sceptycznie nastawiona do takich informacji. Jakoś nie chce mi się wierzyć, że komuś opłaca się (zwłaszcza dużym przedsiębiorstwom) czekać, aż pióra same wyjdą. Pieniądze napędza nieustanne pozyskiwanie surowców...
[edytowane 23/8/2010 przez Nela89]
Pochwała jest pożyteczniejsza od kary. Plaut
Ale stary temat 😮
Po pierwsze, pióra są "ekologiczne", bo przymiotnik ten nie ma żadnego związku z "wegetariańskim" (nawet jeśli gdzieś tam się one zazębiają). Po drugie, oczywiście, że nikt nie czeka aż pióra wypadną - pozyskiwanie piór jest powiązane z przemysłem mięsnym, choć oczywiście mogą być wyjątki.
Po trzecie, z piór powstają także inne produkty, jak np. cysteina - i tu już na pewno nikt nie czeka, aż pióra opadną.
Strefa rokendrola wolna od Angola, środa/czwartek godzina 0.00 w radiowej Trójce
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja