Oglądał ktoś ten film..:)??
Jest o gościu..normalnym zdrowym, który chce sprawdzic, co sie stanie jak przez miesiąc bedzie jadł tylko posiłki z Mc'donalds..Ciekawi mnie to, ż ejego żona/dziewczyna jest weganką..:D..Jak ktos oglądał to niech sie podzieli spostrzeżeniami..:)

Ja też widziałam i to jakoś dawno temu. Uważam, że jest to jeden z lepszych dokumentów jakie kiedykolwiek oglądałam. Autor zrobił to profesjonalnie gdyż a) najpierw się dokładnie zbadał, b) opisywał każdy dzień swojej Mc diety, c) każda zmiana w jego organizmie była poddawana opinii, lekarzy, dietetyczki. Trzeba dodać, że poszedł do kilku lekarzy. No i przede wszystkim pokazał jakie to jedzenie w Mc jest zdrowe:))) Co do dziewczyny, to jej osobiście nie pamiętam, tzn nie pamiętam czy była wege czy też nie. Pamiętam tylko jak go prosiła aby zaprzestal tego eksperymentu. Ogólnie stwierdzam, że to dość ciekawy dokument.

tez oglądałam. Jego dziewczyna była weganką, a on po eksperymencie przeszedł na wegetarianizm. Warto dodac, ze od tego żarcia pomijając kłopoty z bólami brzucha, głowy itp miał też problemu w sexie, co również potwierdziłą jego dziewczyna. Uważam, że to świetny dokument.

Właśnie nie, po eksperymenice zrezygnował, z diety wege..:/..wiem bo spcjelnie cofałam..:D, bo aż nie wierzyłam..:D..Ale też uważam, ze dość ciekawie p[rzesdwtawia rzeczywsitość mc'donaldów..:D.Tym bardziej , że w filmie były wstawki typowo dokumentalne..a nie tylko przebieg"diety" tego goscia...

Hm, film raczej obiektywny nie jest.
Gdybym nagle zmienił sposób odrzywiania się, i przez miesiąc jadł tylko banany i jabłka to mój organizm by tego dobrze nie odebrał. Grunt to umiar i rozsądek.

Logan w pewnym stopniu można się z Tobą zgodzić. Faktycznie koleś z dnia na dzień przeszedł do takiego odżywiania więc organizm mógł początkowo zareagować obronnie. Tylko, że ten cały eksperyment był pod ścisłą opieką lekarzy i dietetyka, i uważam, że pokazał czym to zdrowe jedzenie (tak promowane przez Mca) jest Oto chyba chodziło prawda???

Mnie śmieszyło, że taka sałątka ma pełno cukru, gdzie parę takich produktów typu..frytki nie miało go wcale...człowiek wybiera sobie taką sąłatke, zeby było zdrowieej..a tu niespodzianka..:D

A ta jego dziewczyna to jest wogóle mistzrem kuchni wegańskiej.. O ile dobrze pamiętam bo ten film to kupe czasu temu oglądałem..

Mnie najbardziej przeraziło jak manipuluja te konerny umysłem dzieci.
Kierują ogłupiające reklamy,bawia sie w przyjaciela maluchów,dodawaja zabawki do zestawu i takie dziecko myśli,ze kochany wujek McDonald dba o nie:/
A potem wyrastaja takie McPotwory... :/
I jeszcze jedna przykra rzecz;te dzieciaki nawet nie wiedziały kogo przedstawia portret Chrystusa,a od razu poznały McDonaldowską postać niejakiego Ronalda(jakoś tak-nie kojarzę dokładnie jak mu było)-przecież to straszne ...;/
I cierpią na tym najbardziej nasze małe pociechy... 🙁

ja też byłam w szoku, dzieciarni pokazali zdjęcia prezydenta, jezusa, i wizerunki paru innych dobrzerznanych postaci - dzieciaki [wszystkie] rozpoznały ronalda, resztę ze zmiennym szczęsciem

ja chyba na miejscu tej dziewczyny nie zgodziłabym sie na to
kompletną głupotą jest dodawanie zabawek dla dzieci
i jeszcze ci udzie zapytani o to jak często jedzą w Mc miałam wrażenie że siedzą tam cały dzień
ochyda :thumbdown:

Nieuświadomienie-nasza zguba. Wydaje mi się, że gdyby zamiast wciskać ludziom kit pt. "Jesteśmy zajebiści, dajemy wam najlepsze, najzdrowsze produkty" mcdonald powiedział wprost: wycinamy tropikalne lasy i karmimy was gównem, co nam się świetnie opłaca i dzięki temu jesteśmy miliarderami, mniej mieliby klientów:) tak na serio-ludzie nie wiedzą co jedzą. I jakie są tego konsekwencje.

To samo dotyczy "porcji zdrowia", czyli niby warzywnych miksów z torebki...

Super size me to dobry film.. i w sumie moze mial byc udokumentowaniem, dowodem, ze przez McDonalda sie tyje i niszczy sie zdrowie....

Ja powiem tylko tyle ze w miare ogladania moj poziom zniesmaczenia i obrzydzenia :casstet: wzrastal i wzrastal masakra ale pomysl fajny tylko szkoda mi faceta który zrobil na sobie to doswiadczenie szkoda mi jego zdrowia