dziekuje C i fasolencja:-) mam nadzieje ze wszystko bedzie ok dam mamie czas na to zeby zrozumiala moja decyzje.troche boli mnie jej brak akceptacji ale zdam sie na Ciebie wkoncu juz to przeszlas:-))
dziekuje wam wszystkim ciesze sie ze ktos mnie rozumie:-))wiem o tym ze jeszcze nie raz beda mnie atakowac miesozercy :-p jednak rodzice to rodzice ciezko sie z nimi walczy...ale tez mysle ze powinno jej przejsc przeciez nic zlego nie zrobilam 🙂
patusiek z gotowaniem to jeszcze slabo mi wychodzi dopiero zaczynam i mam nadzieje ze sie naucze zanim mama mnie zabije:-p poczytam kilka waszych rad i jakos dam rade:-)
hej loviisa-chan:-) dziekuje ci:-)
[edytowane 10/8/2008 przez xxl]
Witaj Motylku 🙂
Widzisz jak ciepło zostałaś przyjęta. Nie ma jak forum.Cieszę się ,że zdecydowałas sie pisać .
Tutaj dowiesz sie więcej niż tylko przez privy. Jest wiele osób które były w podobnej sytuacji do Ciebie , dlatego doskonale Cię rozumieją.
Pozdrawiam i życzę wytrwałości. 😀
ja w wakacje mam dużo czasu to i kupę nowych rzeczy wypróbowałam 😉 tacie bardzo posmakowała moja kuchnia i w prawdzie wege nie zostanie ale uwielbia np. moją zupę z soczewicy i kokosa albo kotlety z grochu, bardzo mu też posmakowała fasola ze szpinakiem 😉 a ja se jutro zrobię falafele ^^ bo mam dwie nowe książku kucharskie z warszawy ^^ chyba najgorzej moją dietę zniosła babcia. przez pierwszy tydzień trzy razy dziennie próbowała uprzytomnić mi jakim idiotycznym wyborem był weganizm ^^ gdy jednak zauważyła że jak na razie nie mam zamiaru umrzeć z wycieńczenia i nie cierpię na anoreksję dała mi spokój ^^ ostatnio często słyszę że wszyscy myśleli że po miesiącu nie wytrzymam z pokusą jedzenia codziennie tego samego ( 😉 ) i wrócę do "normalnej diety" a tu już roczek hehehe ^^
Naszym celem musi być wyzwolenie się... poprzez rozszerzenie kręgu współczucia na wszystkie żywe istoty i na cały cudowny świat natury. Albert Einstein
http://delicious.blog.pl/ - zapraszam na mojego bloga kulinarnego 😀 wiem że trochę mało ale założy
Mi tez wmawiają ,że moje jedzenie jest pozbawione kalorii a przecież jem olej ,masło orzechowe,sery ale nie przegada:D
Nauczysz się gotować to praktyka czyni kucharkę dobra ,ja wege jestem od 21 maja i od tego czasu tak dużo się nauczyłam wcześniej byłam zielona ,nie umiałam naleśnika usmażyć:D
Teraz porywam się na wszystko , ważne jest by się nie bać i podejmować wyzwania pokarz rodzinie ,że dasz rade i z głodu nie umrzesz, zrób tak by jeszcze prosili o porcje dla nich z twego obiadku:D
Żyj pełnią życia; inaczej popełniasz błąd. Nie jest szczególnie ważne, czym się zajmujesz, jeśli tylko masz życie w swoich rękach. Bo jeżeli nie miałeś życia, to co miałeś? - Co się raz straci, już jest stracone, nie zapominaj o tym.
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja