jednak nie odbyla sie ta rozmowa.
Ale cos tam sie stalo bo mama wleciala do domu lecz musiala juz biec do kosmetyczki wiec tylko powiedziala:
,, tu masz jedzenie, wszystko bez miesa"
i poszla.
Lecz jak wróciła to powiedziala ze kupila mi parówki i nie wiem co o tym myślec;/
A jeszcze na dodatek moja babcia jest pielęgniarką i uwaza ze jestem za chuda i napewno sie przyczepi do tego ze nie jem miesa, a jade na 2 tyg. no dziadka i babci na dzialke (dziadek jest na diecie kwasnieskiego). Boje sie tego ze bedą na mnie krzyczec i te 2 tyg. to będzie katorga :((
Co robić?!
Jesteś strasznie młoda więc nie będziesz miała łatwo. Musisz się zebrać w sobie i motywować się żeby trwać przy wegetarianizmie. Na początek może porozmawiaj z rodzicami. Chyba dobrym sposobem byłoby pokazanie im portalu wegetarianie.pl, niech poczytają sobie o tej diecie. Pewnie mają duże braki w wiedzy i kierują się stereotypami, chorymi stereotypami.
Trzymam kciuki 😉
wciąż raczkuję w temacie wegetarianizmu 🙂
Z czasem będzie lepiej - tak żałosne teksty będą leciały już tylko przy nielicznych okazjach xD
No nie wiem, ja po szesnastu latach od przejścia na wege ciągle muszę słuchać takich bzdur przy okazji wszystkich spotkań rodzinnych 🙁 . Na szczęście, już wiele lat temu się na to uodporniłam. Znajomi nie są aż tak nietaktowni, o przyjaciołach nie wspomnę 😉
W każdym razie: nie przejmuj się- zawsze znajdziesz wokół siebie życzliwe osoby, a świadomym, rozsądnym wegetarianizmem przekonasz w końcu nawet oporną rodzinę
[edytowane 13/7/2009 przez rubia]
[edytowane 13/7/2009 przez rubia]
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja