Znam wszystkie miasta i miejscowości, które wymieniliście (duuuża rodzina, rozrzucona po całym kraju). Mieszkałam niedaleko Wałbrzycha, później w Lubinie koło Legnicy, a teraz w Opolu. Pozdrawiam wszystkich! Mam nadzieje, ze ten wątek nie umrze śmiercią naturalną. 🙂
Pochwała jest pożyteczniejsza od kary. Plaut
Zaintrygowało mnie o jaką pumę Ci chodzi. Czy to ma coś wspólnego z tym artykułem?
[url] http://www.dziennik.pl/wydarzenia/article345739/Tajemniczy_drapieznik_przybyl_z_Niemiec_.html[/url]
Najnowsze wieści na tematu "pumy" sugerują, że należy ona do rodziny psowatych, a nie jak dotąd twierdzono - kotowatych. Chyba, że to już inna "puma". A nie wiem czy słyszeliście, że sposobem na jej złapanie ma być wystawienie klatki przedzielonej na 2 części. W części II ma się znajdować kurczak, który ma zwabić "pumę" do klatki. Oczywiście kurczakowi z założenia nic się nie stanie. Może nie licząc urazu psychicznego, ale zastanawiam się co jest mniejszym złem: poświęcenie tego kurczaka, czy strzelanie do wszystkiego, co pumę przypomina (ktoś zastrzelił psa-terapeutę)..
Wracając do głównego wątku - przypominam, że jestem z Dolnego Śląska, ale obecnie pomieszkuję w Opolu.
Pochwała jest pożyteczniejsza od kary. Plaut
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja