Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

sery  

Strona 1 / 2 Następny
  RSS

ixa
 ixa
początkujący
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 16
02/08/2006 12:11 am  

co myslicie o jedzeniu serów przez wegetarian? ja sie nad tym dosc długo zastanawiam-jestem wegetarianką od paru lat ale jem sery. I coraz bardziej skłaniam sie do veganizmu....ale w końcu czy zwierzeta cierpia gdy je sie doi? albo czy kura cierpi jak znosi jajka? sama nie wiem co o tym mysleć....pomóżcie podjąc decyzję....
dzieki


OdpowiedzCytat
Srebrna
stały bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 569
02/08/2006 12:16 am  

Problem nie leży w naturze zwierząt, lecz w warunkach, w jakich odbywają się te procesy. Żeby krowa dawała mleko, musi zostać zacielona. Cielak jest jej odbierany prawie natychmiast, zastępuje się go zimnymi maszynami. Z kolei kura składa jaja, siedząc w ciasnej klatce, nie mogąc rozprostować skrzydeł i pogrzebac sobie w ziemi. To są główne problemy, przez które większośc z nas dąży do weganizmu.

Ja sama na razie odrzuciłam jajka. Nie wiem, kiedy podejmę się odrzucenia serów, ale uważam, że w pełni etyczny jest własnie weganizm.


OdpowiedzCytat
coconut
bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 164
02/08/2006 12:24 am  

zastanawia mnie czy wegan majacy swoja farme z kurami, krowkami moglby spozywac mleko,jajka pochodzace od jego zwierzakow? Bo w tedy przeciez bylo by to robione w sposob nieszkodzacy zwierzeciu,nie zabijal by ich ani nie zjadal.


OdpowiedzCytat
glukoza
rozmówca
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 65
02/08/2006 12:27 am  

hej, co do Twojego problemu... ja jestem wegetarianka od 2 lat i jak narazie nie mysle o przejsciu na weganizm... krowy wcale nie musza byc zacielone, jak wspomniala Srebrna, (tzn. po pierwszym cielaczku, regularnie dojona, daje mleko praktycznie ciagle),a w gosp. wiejskich odbywa sie to calkowicie humanitarnie (wiem, bo mam duzo rodzinki z takimi gosp.). Jesli chodzi o jajka-jem tylko wiejskie (zadna krzywda sie im nie dzieje) slyszalam poza tym ze weganie nie jedza miodu...do juz jest dla mnie niedorzecznosc... dlaczego?

glukoza


OdpowiedzCytat
Shaera
rozmówca
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 74
02/08/2006 1:02 am  

heh, no własnie. te straszne warunki...
a moj tato mysli o farmie agroturystycznej:D powiedzial, ze jakby sie udalo, to moge sobie hodowac krowki kurki kozy i co tam jeszcze sobie chce=)
ja osobiscie jem sery i jajka. poki co, nie zamierzam ich odkladac. narazie musze zdac mature i zaczac wlasne zycie (ah to wlasne mieszkanie:D tyle ze kiedy to bedzie...:), bo z rodzicami i szkola na karku przejscie na weganizm jest troche bardziej skomplikowane. poza tym chyba jeszcze nie czas - nie jestem na to w pelni gotowa. choc oczywiscie caly czas o tym mysle. uwazam, ze takie powolne kroczki wegetarian w strone weganizmu sa normalne.
wracajac do tematu: gdybym rzeczywiscie miala wlasne krowy kury kozy czy owce(albo chociaz pewnosc, ze zwierzeta od ktorych pochodza wybrane produkty nie cierpialy): jedzenie jajek czy produktow mlecznych byloby ok, bez zadnych skrepowan czy wyrzutow:) w tej chwili jeszcze nie, ale jak juz pisalam wczesniej, mysle o przejsciu na weganizm. ale serki ubostwiam, takze fajnie by bylo miec taka wlasna fajna farme pelna fajnych zwierzatek:D
co do miodu... ja nie rozumiem dlaczego niektorzy maja do niego zastrzazenia. nikt na tym nie cierpi. miod nie ma miesa glowy nerwow - miod nie mysli:). ja jem miod i nie zamierzam go ograniczac, zwlaszcza ze jest bardzo cennym zrodlem wielu waznych skladnikow.
pozdr.

Shaera


OdpowiedzCytat
kadra
bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 125
02/08/2006 4:08 am  

Miód nie cierpi, pszczoły - owszem. Wielu pszczelarzy obcina pszczołom skrzydła, podczas miodobrania giną pszczoły broniące miodu. To nie jest fajne 🙁


OdpowiedzCytat
Shaera
rozmówca
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 74
02/08/2006 1:10 pm  

hmmm... jak obcina skrzydla? jezeli pszczolka nie ma skrzdel to pozniej jak niby ma zbierac nektar? nic nie rozumiem:/
i druga rzecz, dlaczego gina? znaczy pszczolki atakuja wroga, jasne, ale facet ubrany w specjalny kombinezon nic im nie robi, tylko wyciaga miod.
komary tez zabija nie jeden z was jak sobie lataja i chca was ugrysc. dla mnie to juz jest przesada z tym miodem. no nie wiem, nie krytykuje opinii innych. poprostu moim zdaniem to nie ma sensu.

Shaera


OdpowiedzCytat
Srebrna
stały bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 569
02/08/2006 1:15 pm  

zastanawia mnie czy wegan majacy swoja farme z kurami, krowkami moglby spozywac mleko,jajka pochodzace od jego zwierzakow? Bo w tedy przeciez bylo by to robione w sposob nieszkodzacy zwierzeciu,nie zabijal by ich ani nie zjadal.

Jesli chodzi o jajka-jem tylko wiejskie (zadna krzywda sie im nie dzieje) slyszalam poza tym ze weganie nie jedza miodu...do juz jest dla mnie niedorzecznosc... dlaczego?

Słuchajcie, weganizm to inna sprawa. Tu już nawet nie chodzi o to, czy masz ekologiczną farmę. Weganizm to całkowite wyzwolenie zwierząt, weganie nie posiadają nawet ubrań z owczej wełny, to coś całkiem innego niż wegetarianizm.

krowy wcale nie musza byc zacielone, jak wspomniala Srebrna, (tzn. po pierwszym cielaczku, regularnie dojona, daje mleko praktycznie ciagle),a w gosp. wiejskich odbywa sie to calkowicie humanitarnie (wiem, bo mam duzo rodzinki z takimi gosp.).

No, ciekawe, chyba znasz jakies magiczne gospodarstwa. To tak samo, jakby kobieta po urodzeniu dziecka do końca życia miała w piersiach pokarm :o. A tak na marginesie: mówisz, że wszystko odbywa się humanitarnie? A co się dzieje w tych Twoich rodzinnych gospodarstwach z byczkami? Pasą się na łące? 😮


OdpowiedzCytat
shiri
rozmówca
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 84
02/08/2006 9:12 pm  

Coconut - podoba mi się coś takiego. Mieć swoje malutkie gospodarstwo z krową która nigdy nie poszłaby nigdy do rzeźni i z kurami które mogłyby całe życie dziobać ziarenka :).

Do autorki postu - nie wiem czy wiesz, ale kury do składania jaj potrzebują samotności dlatego w gospodarstwach chowają się w krzakach i tam je składaja a na fermach gnieżdżą się po kilka ptaków w klatce metr na metr. Podawane są im środki stymulujące, które zwiekszają liczbę jajek i częstotliwość ich składania..itd

Naszym celem musi być wyzwolenie się... poprzez rozszerzenie kręgu współczucia na wszystkie żywe istoty i na cały cudowny świat natury.


OdpowiedzCytat
crazylikeastrawberryjam
forumowicz
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 29
03/08/2006 12:46 am  

Srebrne - wlasna krowa... hehe.. ja ostatnio wymyslilam moje wielkie ekologiczno -wegetarianskie rolnicze imperium... ]:-> z pelna miloscia dla zwierzatek i tego wco nas obdarzaja [mleko i jajka :D]... pola uprawne... wlasne mlyny itp... ekologiczne uprawy warzyw i owocow i wszystko "live in perfekt harmony" ale skzoda, ze to tylko taka moja utopia 🙁

[edytowane 2/8/2006 od crazylikeastrawberryjam]

żyj i daj żyć innym 😛


OdpowiedzCytat
glukoza
rozmówca
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 65
03/08/2006 12:50 am  

Srebrna, chyba sie nie rozumiemy...(albo po prostu nie porownuj ludzi ze swiatem zwierzat w kazdej kwestii-to bedzie Ci łatwiej...) u krow jest calkiem inaczej-wytlumacze Ci to po kolei ... jest sobie mala krowka (tzw. jałówka), ktora nie daje mleka, po pierwszej jej ciazy dostaje mlako!! i tak jest do kolejnej ciazy, ktorą reguluje wlasny indywidualny cykl organizmu krowy(jak u kotkow ruje, u pieskow "cieczki") a przez ten caly czas, regularnie dojona ma mleko!!! co do byczkow-owszem pasa sie na łace (cos w tym dziwnego?!) nastepnie sa sprzedawane (czego oczywiscie nie popieram, ale takie sa realia , przez to m.in.. /kwoli przypomnienia/ jestem wegetarianka!!!). A tak w ogole nie wiem dlaczego zeszlas na temat bykow? to ma jakis zwiazek z tematem ixa?! nie sądze..

Kadra, apropo Twojej odpowiedzi-sorki, ale to jest totalna bzdura!!! moj dziadek jest pszczelarzem i jednak troszke sie o tym nasluchalam... a poza tym przeczytaj to co napisalas i przemysl- "obcina sie skrzydla" , jak wspomniala Shaera, jak by zbieraly nektar?!(pierwsza niedorzecznosc) poza tym myslisz ze tak latwo jest zlapac pszczolke (ktora nie jest przeciez bezbronna) i obciac jej skrzydelka?! (kolejna...) podczas zekomego obcinania wszystkie by zginely-z racji wspomnianej wyzej "obrony miodu" (i trzecia niedorzecznosc...). Jedyne zastrzezenie (ktorego osobiscie nie podzielam) jakie mgliby miec weganie to to , ze czlowiek zabiera pszczolom owoc ich pracy , a nie wspomniane przez Ciebie dziwne spekulacje i raczej nie sprawdzone info...

Pozdrawiam

glukoza


OdpowiedzCytat
kadra
bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 125
03/08/2006 3:39 am  

hmmm... jak obcina skrzydla? jezeli pszczolka nie ma skrzdel to pozniej jak niby ma zbierac nektar? nic nie rozumiem:/
i druga rzecz, dlaczego gina? znaczy pszczolki atakuja wroga, jasne, ale facet ubrany w specjalny kombinezon nic im nie robi, tylko wyciaga miod.
komary tez zabija nie jeden z was jak sobie lataja i chca was ugrysc. dla mnie to juz jest przesada z tym miodem. no nie wiem, nie krytykuje opinii innych. poprostu moim zdaniem to nie ma sensu.

Nie wiem na czym polega to obcinanie skrzydeł, kiedyś coś takiego mi przmknęło, chyba jakiś tekst o weganiźmie. To, że pszczoły giną jak bronią ula to juz bardzo możliwe, bo człowiek, który ten miód bierze nie zwraca uwagi, czy pszczołom dzieje się krzywda. Miód jest więc hm... wątpliwy dla wegetarian a dla wegan - chyba wiadomo, w końcu to produkt zwierzęcy.

PS. Ja nie zabijam komarów nawet jak chcą mnie ugryźć 🙂 ale taki temat już był.


OdpowiedzCytat
shiri
rozmówca
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 84
03/08/2006 6:05 pm  

Podpuszczka to enzym proteolityczny wytwarzany w żołądku młodych ssaków. Ma właściwości ścinania mleka, a przez to dłuższego zatrzymywaniatego pokarmu w żołądku.

Enzymy proteolityczne stos. sie także w przemyśle piwowarskim - zapobieganie mętnieniu piwa - dlatego nie pijam :/ ...

Naszym celem musi być wyzwolenie się... poprzez rozszerzenie kręgu współczucia na wszystkie żywe istoty i na cały cudowny świat natury.


OdpowiedzCytat
Srebrna
stały bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 569
03/08/2006 6:24 pm  

Glukoza, chyba się nie zrozumiałyśmy. Poczytaj ten wątek [url] http://www.wegetarianie.pl/modules.php?op=modload&name=XForum&file=viewthread&tid=509[/url]
Zwłaszcza wypowiedzi Maze, która się to sprawą naprawdę zainteresowała i sprawdziła, jak to jest z tym humanitarnym mlekiem. 😉

[edytowane 3/8/2006 od Srebrna]

[edytowane 3/8/2006 od Srebrna]

[edytowane 3/8/2006 od Srebrna]

[edytowane 3/8/2006 od Srebrna]

[edytowane 3/8/2006 od Srebrna]


OdpowiedzCytat
glukoza
rozmówca
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 65
03/08/2006 9:00 pm  

Srebrna, cos chyba z tym linkiem jest nie tak, tam nie ma zadnej wypowiedzi Maze...i w ogole niczego co byloby zwiazane z tematem... a przyznam, z checia bym poczytala...;)

glukoza


OdpowiedzCytat
Strona 1 / 2 Następny
  
Praca