Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

Moj jadlospis  

Strona 1 / 2 Następny
  RSS

Lenka5
rozmówca
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 83
26/08/2006 9:23 pm  

Jestem na forum zupelnie nowa, a mam wazne pytanie. Jest ono troszke dluzsze i skomlikowane. Mianowicie ciekawa jestem czy moj sposob odzywiania jest naprawde taki zdrowy jak mi sie wydaje, odpowiedni do wieku itp. Napisze Wam jak wyglada moj przykladowy jadlospi (kilka dni ) i niedokladny (bo to bardzo dlugie... =P) opis diety.
Wiec zaczne od tego, ze mam 15 lat, jestem bardzo niska i chuda (zawsze bylam, moze jako dziecko mialam tylko papule,poza tym zawsze chudzinka. Moja mama tez jest niska i szczupla, tato szczuply, siostra tez szczupla ). Mam ok. 154 cm wzrostu i waze tez niewiele - ok. 32-35 ( nie wiem dokladnie ile, to dla mnie nie jest takie wazne).Wiec wymienie mniej wiecej "zasady" mojej "diety" (slowo dieta nie oznacza ze sie odchudzam tylko sposobu odzywiania).
1. Jem 4-5 malych posilkow dziennie, regularnie, prawie o tych samych porach (7.00, 10.30, 13.30, 16.30, 18.00 czasami drobne roznice, niedlugo).
2. Duzo pije, min. 1,5 litra wody mineralnej niegazowanej, oprocz tego pije herbatke czerwona 3 razy dziennie po posilkach (trawienie, lepiej sie czuje po posilku), rumianek wieczorem. Inne napoje, ktore pije to herbatki ziolowe, owocowe, soki marchwiowo - owocowe robione w domu.
3. Staram sie jesc pomalu i spokojnie (co nie zawsze mi wychodzi, bo nie potrafie tak jesc- jem w pospiechu, niedokladnie gryze... )
4. Zawsze jem sniadanie.
5.Jem duzo owocow i warzyw.
6. Oczywiscie nie jem miesa =]
7. Jem bardzo malo smazonego (czasami jakis "normalny" obiad - nalesniki,jajko sadzone), slodyczy (cukierki szalwiowe - gardlo, pieczywko Wasa itp. chrupie, wafle ryzoewe, suszone owoce, orzechy itp, miod, czasami kawalek szarlotki czy paluszki grahamkowe. Po prostu nie lubie, nie mam ochoty na slodycze, a ze do najzdrowszych nie zaleza to ich nie jem =D. Z tlustych rzeczy tez nic nie jem, bo odsaczam z nadmiaru tluszczu smazone jedzenie (np. jajko czy placka).
8. Staram sie wiecej ruszac, spaceruje, czasami jezdze na rowerze.
Jak wygladaja poszczegolne posiliki?
Na czczo pije zawsze przygotowana poprzedniego dnia "miksture" : pol szklanki przegotowanej wody + miod lipowy (pol lyzeczki) + sok z cytryny
7.00 3 suszone sliwki, suszona figa, jogurt Activia + 3 łyzeczki oleju lnianego (to taki olej pije go w celach zdrowotnych, kalorycznosc jak normalny olej) +3 łyzki otrab pszennych (sam jogurt juz mnie zapycha, gesty, ze lyzeczka staje no ale... =P), pol kromki lub cala kromka ciemnego chleba (razowiec lub graham), 1-3 kromki pieczywa chrupkiego (tzn. wafle - pszeniczny, ryzowy, ryzowy ze slonecznikiem albo dynia, 5 zieren, pieczywo Wasa pelnoziarniste 3 zboza lub sezam, Wasa Graham, Wasa lekka, Krisp Fit z amarantusem, Krisp Fit z algami morskimi, Krisp Fit gryka biała, SONKO zytnie, Sonko 7 ziaren... jedna kromeczka ma ok.30-50 kcal).
10.30 kanapka (1-2 kromki w zaleznosci od wielkosci chlebka) z ciemnego chleba (razowiec, graham,zytnio razowy z soja i slonecznikiem... itp) + serek Bieluch naturalny + salata, rzodkiewka,pomidor, ogorek...
13.30 owoce (ok. 2-3 porcje, np. duza brzoskwinia, nektarynka, kiwi, albo 2 nektarynki, 2 sliwki), salatka owocowa, zupa, zupa mleczna (kaszka, kleik,owsianka, mleko z ryzem, kasza jaglana, makaronem itp). teraz sa to owoce (lato i w ogole)
16.30 obiad ( jako "podstawa": ryz brazowy, rzadko bialy, soczewica czerwona, zielona lub brazowa, kasza jaglana, gryczana, peczak, jeczmienna,fasolka Mung zielona lub brazowa,nasiona amarantusa gotowane,makaron razowy, FIT pelnoziarnisty, szpinakowy, ryzowy. Z tych rzeczy sypie do gotowania ok. 2-3 lyzki suchego produktu. Do "podstawy" jem prawie zawsze warzywa gotowane na parze (w Thermomixie, z mrozonki - fasolka, groszek, marchewka, kalafior, brukselka). Czasami jem te potrawy inaczej np. kasza jaglana z jagodami, albo ryz brazowy z jablkiem i cynamonem itp. Z dan "normalnych" jem :nalesniki (2, z dzemem, malo tluszczu na patelni), kopytka (bez sosow, tluszczu, ok. 4-6 ), pierogi ruskie (4-5), jajko sadzone + ziemniaki+ surowka, kotlet sojowy + ziemniaki + surowka.
Wiec takie sa moje obiadki.
18.00 zawsze jem jabluszko =) Na trawienie itp. Czasami jak jestem glodna to oprocz tego inne owoce, np kiwi albo nektarynka. Nie jem kolacji, poniewaz potem mi niedobrze, czuje sie zle, nie moge spac. Zreszta po takim obiadku (16.30) nie jestem glugo glodna, tylko to jablko o 18 i tyle.
Stosuje sie zasad zdrowego zywienia i profilaktyki... zaparc i wdec... gdyz od malego mam z tym problemy (duzo powodow, jako 6-latka przeszlam zapalenie opon mozgowych, potem zero odpornosci, ciagle choroby, leki, antybiotyki, ktore znieszczyly mi zoladek....). Teraz opisze 4 dni mojego jedzenie, mam taka prosbe, prosze o napisanie czy wg Was to odpowiednia ilosc dla mnie, nie umiem liczyc kalorii, nie wiem sama ile powinnam ich jesc. Jestem niby nastolatka, przedzial wiekowy 13-15, ale ja jestem o wiele mniejsza i chudsza, wiec nie powinnam patrzec na takie rubryki... Te procje, ktore jem i tak sa czasami dla mnie za duze ( jak sie niezdrowo odzywialam tez jadlam malo, ale czesto). Napiszcie mi tez jesli mozecie ile danego dnia mialam kalorii (okolo), moze to nietypowa prosba. Ale bardzo o to prosze. Chce byc zdrowa wege =)
Wiec
DZIEN 1.
7.00 3 suszone sliwki, 1 figa, Activia truskawkowa + 3 lyzeczki oleju + 3 lyzki otrab pszennych, pol kromki chleba razowego, Wasa 3 zboza, Wasa Graham
10.30 pol grahamki (robiona w domu) z Bieluchem + salata, rzodkiewka, 2 pieczywa Wasa lekka
13.30 brzoskwinia, kiwi, 3 sliwki
*15.00 1/2 deseru dla dzieci Bobovita (jablko, jagoda, winogrono) + lyzeczka otrab
16.30 czerwona soczewica + warzywa na parze (fasolka, brukselka, marchewka, kalafior, groszek)
18.00 jablko
DZIEN 2.
7.00 3 suszone sliwki, 2 figi, Activia brzoskwiniowa z muesli + 3 lyzeczki oleju+ 3 lyzki otrab pszennych,pol razowca, wafel pszeniczny (granex), Krisp Fit z algami
10.30 kanapka (razowiec + Bieluch + salata + pomidor)
13.30 2 nektarynki, brzoskwinia
16.30 pierogi ruskie (5, nie polewane tluszczem)
18.00 jablko,kiwi
DZIEN 3.
7.00 3 suszone sliwki, 1 figa, Activia brzoskwiniowa z muesli + 3 łyzeczki oleju + 3 lyzki otrebow pszennych, kromka chleba graham, SONKO zytnie
10.30 2 kanapki (graham + Bieluch + pomidor)
*12.00 4 sliwki
13.30 2 male jabluszka (papierowki), 3 sliwki, kilka duzych winogron
15.00 2 szklanki soku marchwiowo-jablkowo-bananowego (robiony w domu)
16.30 kasza gryczana + warzywa na parze
18.00 jablko, kilka malin
DZIEN 4:
7.00 3 suszone sliwki, figa, Activia jablkowa z muesli + 3 lyzki otrab pszennych + 3 lyzki oleju, pol kromki grahama, Wasa sezamowa, Krisp Fit z amarantusem
10.30 kanapka ( 1,5 razowca + Bieluch + salata + ogorek + rzodkiwka)
*12.00 pol desrku dladzieci Gerber (jablko + brzoskwinia)
13,30 kiwi, nektarynka,brzoskwinia
*15.00 marchewka (surowa)
16.30 makaron razowy + warzywa na parze
18.00 jablko


OdpowiedzCytat
Jędruś
stały bywalec
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 849
27/08/2006 3:41 am  

Witam Lenka 5
Bardzo dokładne wiadomości, to się chwali.
Spożywasz tylko artykuły roślinne, zalecana suplementacja z B12, najlepiej rozpuścić, po rozpuszczeniu przecedzić, dyskusja zobacz link poniżej (zamiast rozdział 10 powinno być rozdział 10 i 32).
http://www.vitarian.pl/forum/viewtopic.php?t=18

Brakuje tutaj jednej rzeczy omega-3,
Polecam siemie lniane, najbogatsze źródło Omega-3;
Dlaczego siemie a nie olej lniany (olej to artykuł rafinowany szybko się psuje pod wpływem tlenu):
http://www.surawka.republika.pl/DK.htm

Można używać moczone (najlepiej) lub suche, zmielić bardzo ważne, zmielenie polepsza wchłanianie.
Używanie jako smarunku na chleb lub dodatek do sałatek.
Przepis
50/50 Siemie lniane z sezamem (słonecznikiem) itp. nasiona oleiste, zmielić, zalać małą ilością letniej wody, wymieszać do konsystencji pasty.
I gotowe. Codziennie, co drugi dzień, ilość zależy od ciebie.

Pozdr.
Jędruś wegano-witarianin + B12
Zwolennik soku marchewkowego własnej roboty.
:yltype:

[edytowane 26/8/2006 od Jędruś]


OdpowiedzCytat
Srebrna
stały bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 569
27/08/2006 2:46 pm  

Po takiej lekturze zaczynam myślec, że w ogóle o siebie nie dbam 😉


OdpowiedzCytat
heidi
bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 110
27/08/2006 3:04 pm  

Po takiej lekturze zaczynam myślec, że w ogóle o siebie nie dbam 😉

Podpisuje sie pod tym 😀


OdpowiedzCytat
Weronika
bywalec
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 194
27/08/2006 3:44 pm  

ojej, chylę czoła i naprawdę podziwiam. Mój jadłosipis pewnie zmieściłby się w jednym zdaniu, rano na szybko kawa i łyżka siemienia lnianego, na obiad kocioł warzyw, które akurat sa w ogrodzie z makaronem/ryżem itp. i jakiś owoc.
Ale podziałało na mnie mobilizująco:)

z dokładnością atomowej sekundy globalnej, wyruszyliśmy ratować świat, podejmując się niewykonalnej sprawy


OdpowiedzCytat
Shaera
rozmówca
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 74
27/08/2006 4:12 pm  

o nie nie, posluchaj:
jestes mlodą, rozwijajacą sie osoba! masz tylko 15 lat! musisz jesc zdecydowanie wiecej! tu nie chodzi o to, zeby byc na super diecie przez caly czas! za malo produktow mlecznych, omega 3, dziecko, to mi zle wyglada!
poza tym, Twoja waga... rozumiem ze jestes niziutka, ale 35kg TO STANOWCZO ZA MALO! Powinnas sie rozwijac, a co z miesiączką?! Wiem, bo sama miałam problemy: minimum wagi to 45kg - MUSISZ PRZYTYć
powinnas jesc wiecej tłuszczu, wiecej warzyw i ziaren: produkty light typu "wasa" nie sa wystarczajacym dla Ciebie zrodlem energii.
ciesze sie, ze dbasz o zdrowie, ale JESTES JESZCZE ZA MłODA na tak drastyczne ograniczanie sie. tu nie chodzi o krytykę, bo popieram osoby takie jak Ty - osoby, ktore naprawde dbaja o siebie, ale zrozum: to moga byc poczatki anoreksji. nie przesadzaj ze stalym kontrolowaniem tego co jesz, nie jedz tylko rzeczy "zdrowych", bo kolko sie wkoncu zamknie i bedziesz miala powazne problemy z organizmem. z czasem (tfu tfu) mozesz oddalic sie przez to od spoleczenstwa - a cofnac czasu sie nie da.
stanowczo sie sprzeciwiam.
ale dobrze, że pytasz o takie rzeczy na forum:) wiec moja opinia jest taka: to bardzo dobrze ze sie zdrowo odzywiasz, ale powinnas odrobine "odpuscic", zaczac jesc wiecej i odrobine przytyc. pamietaj, ze kolorowe magazyny nafaszerowane poradami dietetycznymi tylko mącą nam w głowach. jedz to, na co masz naprawde ochote. nie omijaj tlustych serow - slodycze w drobnych ilosciach tez nie szkodza, a takie skladniki jak np magnez (np kakao) sa Ci niezbedne. jedz bardziej urozmaicone posilki, Twoje sniadanie powinno byc o wiele pelniejsze, normalna kanapka z maslem i serem nie zabija

Shaera


OdpowiedzCytat
Lenka5
rozmówca
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 83
27/08/2006 8:07 pm  

Jejku, dobrze ze sie odwazylam napisac =) Wiec tak, ciesze sie ze zmobilizowalam kogos , dziekuje za wsyzstkie opinie, nawet te, ktore sa inne niz moje, ale teraz powiem jeszcze dokladniej, zeby nie bylo watpliwosci. Wiecie jak to trudno tak DOKLADNIE napisac co sie je? hehe Wiec tak:1
1. Wiecej ilosciowo jesc nie mogę, bo po prostu nie dam razy, jak jem na sile troszke wiecej czuje sie z tym bardzo zle, zawsze dziobalam malo jak ptaszek, nikt mnie do jedzenia nie zmuszal (hm, moja Mama jako dziecko, nastolatka, kobieta przed dwiema ciazami byla chudzinka, niejadek, moja siostra tez bartdzo malo je. Tato je duzo, ale jest ardzo szczuply).
2. Jesli chodzi o omega 3 to mozliwe, staram sie wiecej, napiszcie mi jakie sa jego zrodla. Ja jem :
siemie lniane (olej, tak jak pisalam, ziarenka siemienia jem w pieczywie robione w domu bułki lub chleb zytnio-pszenny z soja z lnem, czasami sypie troszke do muesli albo jogurtu)
orzechy wloskie (jem czasami jako przekaske kilka sztuk, ale potem piecze mnie podniebienie... orzechy tak uczulaja czasami =/)
3. Jesli chodzi o tluszcze to tak strasznie ich nie ograniczam, bo tluszcze sa bradzo wazne w diecie, zawieraja NNKT iw ogole, sami wiecie =) Jem tylko bardzo malo smazonego, olej na surowo uzywam do surowek (zawsze dolewam, bo wtedy sa przyswajalne witaminy A,D,E,K). Przewaznie to olej Kujawski albo rzepakowy. Musze kupic oliwe z oliwek.Z margaryn to Rama, mamy zamiar robic maselko domowe (w Thermomixie, ma ktos z wege moze to urzadzenie?) wiec bede jesc. Jem tez nasiona, pestki dyni, slonecznika (garstkami jako przekaske, sypane do muesli, w buleczkach). Na orzechy laskowe, arachidowe mam alergie =(.
Odsysam z tluszczu jedzonko, bo nie lubie po prostu tlustego =/ Nienawidze jak mi sie tak tluszcz rozplywa, ukryty, ktorego nie czuc (np. nasionka) moge jesc, ale tak to nie =/.
3. Jesli chodzi o mleko..hmmm =] Moj organizm nie za bardzo toleruje laktoze... =/ Po mleku mam biegunke albo wzdecia, zaparcia, boli mnie brzuch, wiec nie powinnam go pic. Czasami i tak pije (z platkami, muesli, zupy mleczne), ale nie moge. Za to jem jogurty. Poniewaz po czestych kuracjach antybiotykowych jadlam jogurty na tony (hehe serio =P te wszystkie Actimele, Danonki, Bakomy, Jogobelle itd itp... ) teraz mi sie juz przejadly, wiec jem codziennie Activie, czasami jakis inny jogurt, naturalny Danone z ziarnami, albo sama dosypuje tam muesli itp. Nie lubie naturalnych, ale musze sie nauczyc je jesc =D. Czasami kupuje owocowe
jogurty, ale... sa dla mnie zbyt slodkie =( Nie lubie po prostu slodyczy, mam wyczulone kubeczki smakowe, wszystko jest dla mnie za slone i za slodkie (hehe).Zeby nie miec niedoborow wapnia jem te jogurty, Bieluch zawsze do kanapek( grubo nim smaruje), zolty ser nie zabradzo teraz jem, planowalam ze na jesien/zieme zaczne troche jesc (wczesniej jadlam plasterkami wiec mi sie przejadl...). Jem tez figi suszone, a one sa dosyc bogate w wapn.Napiszcie mi co jeszcze moge jesc, zamiast mleka, co ma wapn, ok? =) Aha, czasami jem serki topione, ale lekarka mnie ostrzegla, ze maja antybiotyki...
4. Mam uczulenie na czekolade! =( Buu wiem, ma bardzo duzo magnezu, gorzka jest zdrowa, ale nie moge jej jesc, bo dostaje wysypke! =( Mam jeszcze alergie na pomidory (ale w malych ilosciach moge jesc), pieczarki (tzn zawsze po nich duze klopoty zoladkowe...), orzechy, mleko...
Jesli chodzi o to, ze tak sie ograniczam... =) Wiec tak niczego sobie nie odmawiam jak mam ochote, ostatnio zaszalalam i np. zjadlam 5 kawalkow domowej szarlotki z jablkami, albo pol paczki paluszkow grahamkowych =D. Po prostu nie odczuwam potrzeby jedzenia slodyczy, nie mam ochoty, a na sile nie widze potrzeby jedzenia ich, bo po co? Niezbyt zdorwe, a nie odczuwam przyjemnosci. Dla mnie przyjemnoscia/slodyczami sa iewczywo (zytnie razowe ze sliwka kalifornijska bardzo slodkie, jem bez niczego, albo kazde inne ciemne chrupane na sucho lub tostowane), pieczywo cghrupkie (te wszystki jak juz pisalam Wasy, wafle, pieczywka, uwielbiam to ! =D), suszone owoce i orzechy (szczegolnie sliwki,figi, morele, migdaly,slonecznik, pestki dyni....), sorbety owocowe (robione z Thermomixie, truskawki + banan+ kostki lodu+ cukier pyyyyycha, ale nie jem za duzo, bo mam chore migdalki i nie moge zimnego, goracego, ani gazowanego... =( troszke i tak jem =P), owoce (dla mnie nie trzeba deserow z owocow, taki biszkopt z truskawkami czy drozdzowka z jagoda sa ok, ale wole soczysta, slodziutka brzoskwinke albo jagody z cukrem ), jogurty (tylko wiekszosc jest zaslodka..) i serki (Bieluch tryskawkowy lub ananasowy z muesli albo waniliowy, ale rzadko bo tez bardzo zmulaja - slodkie...), soki owocowe (domowy Kubuś mniaaaam kocham kocham kocham), deserki dla dzieci ( te Gerberki, Bobovity itp, rozne smaki, najrozniejsze, slodziutkie i pyszne, sypie do nich czasami otreby, albo jem same lub z piewczywem chrupkim), kisiel czasami jadlam (ale teraz widze ze sa tam barwniki koszenila i nie wiem czy jesc czy nie...), sucharki bieszczadzkie (takie pyszne, twarde ciastka), biszkopty (ale nieduzo, maczane w herbatce), herbatniki, Lu Go, paluszki krakowskie... jest troche slodyczy, ktore jem, mozna by tak psiac, po prostu tak jak mowie pisalam przykladowy jadlospis, czasami przeciez ide np. do kolezanki czy Babci i jem tam np. ciastka owsiane albo cos, albo w domu mam ochote na slodkie. Nie przepadam tak jak mowilam za slodyczami wiec nie jem, ale jak mam ochote to nie zaluje ich sobie (oczywiscie w rozsadnych ilosciach hehe). Jak macie jescze jakies pytania/ watpliwosci, piszcie, ja sie postaram JESZCZE dokladniej opisac moja diete, heh, pozdrarwaiam


OdpowiedzCytat
Shaera
rozmówca
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 74
27/08/2006 10:15 pm  

no dobrze, ale uwazaj na siebie i naprawde: powinnas w tym wieku wazyc troszeczke wiecej. moze warto byloby wybrac sie do lekarza (najlepiej dietetyka - ten moglby Ci dac jakies wzkazowki) na konsultacje.
przepraszam jesli moj poprzedni post byl zbyt "agresywny", nie o to mi chodzilo, poprostu jak juz cos pisze to prawie zawsze szybko i bez wiekszego ogarniecia;)
co do wapnia: ja tez nie trawie mleka, ale przetwory mleczne mniej nam szkodzą. serki, sery, twarogi, maslanka, kefir, wszelkie jogurty - zalezy od stopnia uczulenia na laktoze.
najlepsze sa pod tym wzgledem sery dojrzewajace: plesniowe.

Shaera


OdpowiedzCytat
Azzahar
forumowicz
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 40
27/08/2006 11:53 pm  

Zgadzam się z wizyta u dietetyka, na pewno Ci nie zaszkodzi. jak zacznie mówić o jedzeniu mięsa, możesz isc do innego.

jezeli nie możesz jeść dużo, bo ci "nie wchodzi" to staraj się, zeby w twoich posiłkach było więcej "ciezkich" kalorii. Możesz bez problemu jeśc smazone lub podsmażane potrawy, zupę zagęszczona śmietana, ziemniaki polane sosem... Wszystko sie da zrobic, jeżeli się chce. Orzechy nie rozwiazuja sprawy, zwlaszcza same z siebie.

Wiem, ajkei problemy mają osoby chronicznie za chude i mozliwe, że nie uda Ci się przytyć - ale pzy takim rygorze jak teraz nie uda Ci się to na pewno.

Powodzenia:)


OdpowiedzCytat
Wege-Aneta
forumowy expert
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 1084
28/08/2006 12:26 am  

Kiedys mialam taka kolezanka w klasie. BYla bardzo chuda jadla bardzo wiele i nie mogla przytyć mimo ze bardzo tego chciala. (Ja na widok jedzenia tyje :F) ale wracajac do tematu uwazam ze moze to byc wina pasozytow w organizmie. radzilabym zorbic badania morfologie na mocz i kał. Wtedy się okaze czy sie zdrowo odzywiasz i czy nie masz jakis zaleglosci w oprganizmie bo podejrzewam ze badan sobie nie robilas. pozdrawiam.

Ps. W porownaniu z Twoim jadlospisem moj jest bardzo niewielki 😉


OdpowiedzCytat
Lily
 Lily
Famed Member
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 4163
28/08/2006 3:15 am  

Podziwiam urozmaicenie Twojej diety, ale nie wiem czemu odniosłam wrażenie, że stosujesz się do zasad dla odchudzających się osób. Trochę za mało jednak ważysz...

http://szydelkoikoraliki.blogspot.com


OdpowiedzCytat
Lenka5
rozmówca
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 83
28/08/2006 2:21 pm  

Wiem, postaram sie wlasnie jesc wiecej twarogu, musze sprobowac kefir. Hm co do smazonego i tlustych sosow to jednak problem jest, bo jak mowilam nie cierpie tego typu rzeczy =/ No ale sprobuje... =] Nie, nie stosuje sie do diety odchudzajacej, ale zasad zdrowego przytycia =P http://www.vitalia.pl/index.php/mid/3/fid/2/diety/dieta/article_id/113 mialam jeszcze wiecej stronek: "jak przytyc " itp. Jak znajde to wkleje =) Znalazlam jeszcze jeden sposob kalorycznych "nieslodzyczy" ktore lubie - grahamki =) Domowe buleczki, jest w nich mniej soli, za to torszke wiecej cukru, jem je do jogurtu, mniaaaam, lekko slodkie, sa w nich pestki slonecznika, siemie lniane itp. Pychotka!!! Super przekaska! =)
A pieczywa tego typu Wasa, Krisp Fit, Sonko sa dobre, bo sa wzbogacane o witaminy i skladniki mineralne, jem je czasami kilka kromeczek jako dodatek do posilku, ale szybko mnie zapychaja =D


OdpowiedzCytat
Jędruś
stały bywalec
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 849
28/08/2006 3:08 pm  

Lenka8
Pisałaś, że masz uczulenie na laktozę, zatem nie polecam twarogu i innych rzeczy nabiałowych.
To ci powie dietetyk i alergolog.
W zamian za to wyroby własnej roboty np. z soi, było dużo o mleku sojowym, tofu polecam przejrzeć tematy na ten temat.

Pozdr.
Jędruś wegano-witarianin + B12
Zwolennik soku marchewkowego własnej roboty.
:yltype:


OdpowiedzCytat
Lenka5
rozmówca
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 83
29/08/2006 8:50 pm  

Wiecie co? =D Bylam u lekarki, bo musialam wziasc skeirowania na badania (sinialy mi paznokcie i usta od dawna, musialam sie zbadac, nie bylo wiadomo przyczyny...). Mialam robione najrozniejsze badania: pobieranie krwi, USG,echo serca, EKG... i wiele wiele innych! Ale: mam bardzo wysoki poziom zelaza (jak przedzial jest 11-16 to ja mam 15!!!!!!!!!), nie mam zadnych niedoborow, magnez, potas, itp. wszystko jest bardzo dobre! Jupiiii wegetarianizm mi sluzy, nie mam brakow! Niedoborow! Serce mam w doskonalej formie, mam super kondycje, pani ktora robila mi badanie pytala czy jestem sportowcem albo biegaczem . Powiedzialam, ze duzo spaceruje, maszeruje, wspinam sie po gorach i zdrowo odzywiam (MNIEJ WIECEj powiedzialam jej jak...). Powiedziala, ze to sluzy mojemu sercu Jestem totalnie happy, rodzice moi tez zdziwieni, mam lepsze wyniki niz moja jedzaca mieso mama (ma anemie...) i w ogole. Krakali ze sie nabawie niedoborow, ze mam anemie, bo jstem blada itp. Blada jestem, bo taka mam nature, chuda, bo taka jestem i juz (geny, geny...), a sine paznokcie mam chyba dlatego, ze jakis zespol Raynauda czy cos (ale dokladnie nie wiadomo, a lekarka mowi ze to niegrozne). Najwazniejsze, ze moja "dietka" mi sluzy!!!!!!!!!!!! JupiI!!!!!!!!! Aha, zaraz jade do Sanoka (wieksze miasto) z rodzicami do Supermarketu ALBERT tam jest troszke zdrowej zywnosci. Mam zamiar nakupic suszonych moreli, migdaly, moze sliwki, bo jem na tony, popping amarantusowy, make amarantusowa, soje... piewczywka iwiele innych! Rodzice mowia, ze kupia mi co bede chciala, bo to jedzonko mi sluzy, Boze ale sie cieszeeeee!

Napisalam Wam to, bo to chyba oznacza, ze moj jadlospi jest dobry, nie mam niedoborow itp. Ale Waszym rad sie zastosuje itd. Jak ktos cos jeszcze ma, jakies porady, zalecenia PISZCIE! =) Ale sie cieszeeeeee!


OdpowiedzCytat
Jędruś
stały bywalec
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 849
30/08/2006 12:22 am  

Witaj Lenka5
Strona główna (trzeba się zarejestrować)
http://www.termedia.pl/page.php

Zespół Raynauda (z tej stronki)
http://www.termedia.pl/magazine.php?magazine_id=8&article_id=1799&magazine_subpage=FULL_TEXT

Zobacz:
Epidemiologia

Forum:
http://www.space.tami.pl/viewtopic.php?p=231790
http://klio.tubaza.net/marfanforum/viewtopic.php?t=18

Pozdr.
Jędruś wegano-witarianin + B12
Zwolennik soku marchewkowego własnej roboty.
:yltype:

[edytowane 29/8/2006 od Jędruś]


OdpowiedzCytat
Strona 1 / 2 Następny
  
Praca