o jablku tez czytalam ze cyjanki, cos takiego, ale pisali, ze trzebaby kilka kilo pestek zjesc zeby cie chociaz brzuch rozbolal, wiec raczej nie ma obawy zatrucia, no nie? 😉
a z magnezem to tez bardzo prawdopodone, przeciez taka pestka to taki maly magazyn dla roslinki, ktora ma sie ''wykluc'', chyba nam pani kiedys na biologii mowila, ze watro czasem kilka takich pestek zjesc (ja czesto to robie 😀 ). poszukam, moze cos znajde w necie na ten temat.
animals are my friends and i don't eat my friends || GO VEGAN!
Megumi, a jakie masz podstawy na to arcyciekawe stwierdzenie? tzn. moze sie nie znam i mzoe sie myle, ale to co powiedzialas wydaje mi sie malo prawdopodobne. chociazby dlatego, ze ja jem te pestki (i to nie tylko od jablek! czesto tez od czeresni, arbuza, melona, winogron...) cale zycie i jakos nic mi nie jest... medyczny ewenement? 😎
no prosze, cos juz znalazlam... wydaje mi sie dosc wiarygodne (chociaz z tym B12 i nowotworami to watpie, ale reszta brzmi ok.), ale jak by ktos chcial to podaje adres stronki, z ktorej mam te informacje ( [url] http://medycyna.linia.pl/zywienie3.html[/url] ):
[b]Pestki to nasiona, nasiona to życie [/b]
Jedząc morele, brzoskwinie, śliwki, czy czereśnie, nie wyrzucajmy pestek, lecz rozłupujmy je i wyjadajmy nasiona! Jabłka i nektarynki zjadajmy z pestkami (nasion nie należy połykać w całości - trzeba je dobrze rozgryzać, co w przypadku jabłek i nektarynek nie jest trudne.
Nasiona tych owoców (zwłaszcza moreli) zawierają witaminę B17 (tzw. letril), która ma szczególne właściwości uodparniające na nowotwory i zapobiegające ich rozrostowi. Natomiast same morele mają bioflawonoidy czyli witaminę P, która wspomagając wit. C działa przeciwrakowo.
Spożycie od 5 do 30 pestek moreli dziennie dostarcza takiej ilości letrilu, która może już zmniejszać ryzyko choroby nowotworowej. Jednak należy pamiętać, że nasiona moreli, brzoskwiń, śliwek i czereśni w dużej ilości nie mogą być spożyte na raz - trzeba ich jedzenie rozłożyć na cały dzień. Witamina B12 zawiera bowiem cyjanek i choć jest go niewiele, lepiej uważać.
tutaj jest cos jeszcze o witaminie B17, ktora mnie zaciekawila:
[url] http://kiosk.onet.pl/dlaczego/1,70,8,9642808,28841949,1471726,0,forum.html [/url]
cytat:
Jest obecna w pestkach jabłek, ale nie wolno ich jeść za dużo naraz. wręcz przeciwnie dozwolone są minimalne ilości, ze wzgledu na cyjanek
jeszcze o B17 :
Witamina B17 - letril, zwana też amygdaliną Niedobór letrilu może doprowadzić do spadku odporności na nowotwory.
Jego niewielkie ilości znajdują się w pestkach moreli, jabłek, czereśni, brzoskwiń, nektaryn i śliwek. Jest to jedyny związek, zaliczany do witamina z grupy B, który nie występuje w drożdżach.
Dobowe zapotrzebowanie wynosi 0,25-1 mg.
(ze strony [url] http://www.obcasy.pl/witaminy/Inne_zwiazki,1,327,331.html[/url] )
no, to jednak sie mylilam z tymi nowotworami, cos w tym jest, kurcze, chyba ide po jablko 😉
aha, z witaimna B12 to tez calkiem prawdopodobne, bo jej inna nazwa to przeciez [b] CYJANKO[/b]balamina C:
[edytowane 19/9/2006 od euridice]
animals are my friends and i don't eat my friends || GO VEGAN!
Pestki owoców zawierają kwas pruski, więc jedzenie ich w dużych ilosciach pewnie nie jest zdrowe, ale w związek z zapaleniem wyrostka też raczej nie wierzę.
O jakimkolwiek szkodliwym dzialaniu pestek cukinii nigdy nie słyszałam, w końcu młode cukinie czy kabaczki jada się z pestkami, ze starszych się je usuwa nie dlatego że szkodliwe, tylko dlatego że robią się twarde (tak mi isę wydaje). Swego czasu kiedy jeszcze mi się chcialo, jadalam pestki cukinii czy kabaczka same, podprazone albo podsmażone z przyprawami, ziołami - jako smaczną przekąskę, i nie wymysliłam tego sama tylko wyczytałam wjakiejś książce kucharskiej.
Megumi zainspirowala mnie do dalszych poszukiwan C: oto rezultat:
[b] Przyczyny zapalenia wyrostka robaczkowego[/b] nie są dokładnie poznane. Wymienia się wśród nich:
* zakażenie bakteryjne wtórne do zamknięcia światła wyrostka przez zrosty, zagięcie, kamienie kałowe, ciała obce, pasożyty.
* zakażenia wirusowe przebiegające z owrzodzeniem błony śluzowej wyrostka
* ubytki warstw mięśniowych
* wysokie ciśnienie w kątnicy spowodowane niskoresztkową dietą
ze strony: [url] http://www.chirurgia.waw.pl/choroby/ozwr.html [/url]
Ryzyko wystąpienia ostrego zapalenia wyrostka robaczkowego zwiększa się u osób, u których ostatnio rozpoznano zakażenie tasiemcem lub wirusową infekcję przewodu pokarmowego.
ze strony: [url] http://www.emedica.pl/szczeg_choroby.php3?nr=114&typ=1[/url]
wymienoino m.in. niskoresztkowa diete jako mozliwa przyczyne zapalenia wyrostka, a pestka to akurat ''produkt'' bardzo wysokoresztkowy C:
dobra, koncze, ja tu o wyrostku, a mialo byc o pestkach, sorry 😛
pozdrawiam C:
animals are my friends and i don't eat my friends || GO VEGAN!
nie czytalam tego w zadnym madrym zrodle i wcale nie upieram sie, ze to jest prawda. po prostu, pestki to pozywienie, ktorego nasz organizm nie trawi zbyt ochoczo => wydala bądź odklada w jelicie slepym.
pestek jablka raczej nie konsumuje, preferuje raczej arbuzowe 😛
pestki cukinii powinny mieć podobne działanie jak te z dyni(tak mi się wydaje),które maja dużo cynku.Ja susze sobie pestki z patisona-ciekawe czy będą smaczne i jadalne.
Wiem,że pestki z wiśni są nie zdrowe dla organizmu.Często w przepisach na kompoty,dżemy itd z wiśni jest napisane aby owoce wydrylować(pestki po pewnych czasie "uaktywniają" swoje działanie na owoce i płyn,którym są zalane),a jeśli wiśnie sa mrożone w całości to należy je spożyć w miarę szybko. Aczkolwiek moja Babcia robiła kiedyś kompoty z całych wiśni... i jakiś widocznych negatywnych skutków zjadania takich wiśni nie dostrzegłam.
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja