Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

co jecie jak nie jecie soi?  

  RSS

alamakota
forumowicz
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 22
26/09/2006 4:08 pm  

no bo ja mam problem. przeglądałam przepisy na tej stronie i nic mi nie pasuje. nie lubię cukini, bakłażanów, nie lubię też serów feta ani żółtych ani też pleśniowych. a kotlety sojowe stają mi w gardle już do samego na nie patrzenia...
ja wogóle mało rzeczy lubię jeść. mam bardzo wyczulony węch i niektóre rzeczy mi już samym zapachem nie pasują, np. papryka - fajna, czerwona, taka krucha, ale co z tego jak mi wogóle nic oprócz jej wyglądu i konsystencji nie pasuje.
a tu się zbliża pora obiadu i nie wiem co zrobić... czy znów mam jeść kanapkę z pomidorem????

nie ma głupich pytań, są tylko głupi ludzie.


OdpowiedzCytat
braad
stały bywalec
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 581
26/09/2006 8:26 pm  

a tu się zbliża pora obiadu i nie wiem co zrobić... czy znów mam jeść kanapkę z pomidorem????

no a pozniej mowia, ze wegetarianie sa chudzi i maja braki zywieniowe, a probowalas do takiej papryki nalozyc jakiejs kaszy, ryzu, z warzywami, z pieczarkami i to zapiec, posypac serkiem, polac sosem ?

[url=http://www.yasoda.pl]Salon kosmetyczny Opole[/url] [url=http://www.oknadrewniane.co.pl]okna drewniane[/url] [url=http://www.oknadrewniane.co.pl]drzwi drewniane[/url]


OdpowiedzCytat
EvilOne
stały bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 829
26/09/2006 8:34 pm  

hmmm.... spróbuj eksperymentów z makaronami i przeróznymi do nich sosami. Jest miliard zapiekanek itp. pysznosci które odkryłam w przepisach ze łohohoho... jak dla mnie najlepsze są zupki, lekki gorący obiad, lekkostrawny i pyszny:)) zaraz dodam do przepisów jarzynową która wymysliłam razem z przyjaciółką:) własnie ją jem-gotuje sie 20 min. (ciezki dzien w szkole-nie mialam sily na gotowanie z finezją)
a tak w ogóle-jecie chleb z SAMYM pomidorem?? jak zdarza mi sie kanapke strzelić to ponieżej 5 składników nie schodze:)

hide and seek


OdpowiedzCytat
Wege-Aneta
forumowy expert
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 1084
27/09/2006 1:20 am  

alamakota polecam jesc wiecej warzyw i owocow bogatych w cynk. Poprawi trawienie i zwiekszy szanse to, ze bedzie Ci organizm wskazywal to na co ma ochote. pozdrawiam. Evil racja, niektore przepisy z makaronami sa bombowe 😀 ale staram sie z nimi nie przesadzac, by nie byly glownymi daniami w mojej diecie.


OdpowiedzCytat
petka
bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 158
27/09/2006 2:11 pm  

Evil "jak zdarza mi sie kanapke strzelić to ponieżej 5 składników nie schodze" to podobnie jak ja 🙂 im więcej tym weselej, bardziej kolorowo, smaczniej, zdrowiej 😀 W kuchni trzeba trochę poszaleć, po eksperymentować, gotowanie to przecież zabawa. A jeśli zbliża się okres gdy nie ma czasu na jakieś wykwintne dania to trzeba wcześniej trochę się przygotować czyt. przygotować jakieś półprodukty, ktorych później można szybko użyć... Życze wszystkim dużo inwencji twórczej 😀


OdpowiedzCytat
EvilOne
stały bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 829
27/09/2006 10:14 pm  

Zgadzam sie w pełni. Jak zaczęłam byc wege zrozumiałam ze wczesniej moja kuchnia była po prostu tragiczna-monotonna i bez fantazji;) kotlet, zimiory.... aż mnie ciarki przechodzą na mysl czasow gdy nie byłam wege...
gdy przyszło gotowac samemu-wszystko sie zmieniło. Odkryłam jaką radosc moze dawac gotowanie, wszelkie kuchenne eksperymenty, a najbardziej-widok wsuwających domowników proszących o dokładke... 🙂
staram sie gotowac codziennie coś innego. Choć makarony i dania z ziemniakow należą do moich ulubionych (tez mi sie kotlety sojowe znudziły;) ) to ostatnio wziełam sie za zapiekanki, sałatki i omlety. Nie wspominam o zupie-mojeje nieodłącznej czesci menu:D
naprawde jest z czego wybierac:) miłej zabawy w kuchni

ahaa... zapomniałabym... pierogi:D:D:D

hide and seek


OdpowiedzCytat
Blondyna
rozmówca
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 76
27/09/2006 11:16 pm  

Szczerze to ja też mało co lubię jeśc...kiedyś to moje jedzonko nie byłoz zbyt urozmaicone...ale posiedziałam sobie na stronkach poszukałam przepisow...też często mi w nich cos nie pasuję, ale przeciez mozna to zastąpić czyms innym co akurat się lubi w końcu t9o nam ma smakować...robię to bardzo często i efekty pozytywne sa:)...a jeszcze moja kochaniutka mamusia, ktora chociaz mojej wege diety nie rozumie to pogodziła się z nią i tez zaczęła wymyslać różne dania...a ona to najbardziej wie co mi smakuje:) dlatego mimo wybredności jej różniutko i smaczniutko:)


OdpowiedzCytat
painlessly
początkujący
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 12
28/09/2006 1:29 am  

mozesz jesc budyn sojowy, paprykarz sojowy lub pasztet, krówki sojowe od wyboru do koloru 🙂 znajdzie je np. w hipernovie 🙂


OdpowiedzCytat
alamakota
forumowicz
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 22
28/09/2006 7:29 pm  

muszę dodać, że nie cierpię sera - więc zapiekanka odpada no i papryka też mi nie pasuje - moi rodzice robią sobie w łikendy leczo :casstet: tragedia. te wszystkie faszerowane papryki dla mnie poprostu są niezjadliwe...
ale faktycznie - kasze i te inne takie (oprócz soi) to mi zupełnie z głowy wypadły.

ja jestem taką wegetarianką z małym stażem - i nadal zdaża mi się zjeść kawałek mięsa (nie bijcie 🙁 ), ale staram się to ograniczać do minimum i uważam że jestem na bardzo dobrej drodze 🙂

nie ma głupich pytań, są tylko głupi ludzie.


OdpowiedzCytat
Blondyna
rozmówca
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 76
28/09/2006 7:56 pm  

Bić to nie będziemy:) ale jak chcesz być wegetarianką to raczej nie powinnaś jeść mięsa...nawet czasami...i musisz sama sobie z tego zdawać sprawę...mam nadzieje, ze przestanie ci się to zdarzać i 3mam kciuki za ciebie:)


OdpowiedzCytat
alamakota
forumowicz
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 22
29/09/2006 4:46 pm  

dzięki za kciuki i powodzenia 🙂 i za nie bicie też 🙂

gdzieś słyszałam, że wystarczy nie jeść czegoś przez 2 tygodnie i poprsotu przestaje się mieć na to ochotę. i faktycznie tak jest. ale po moich doświadczeniach wiem, że nawet przy wsparciu się poglądami nie dam rady tak od razu odstawić mięsa.
jak swego czasu odstawiłam mięso zupełnie to było dla mnie za szybko. nie miałam żadnego planu, to było spontaniczne i bardziej pod wpływem znajmoych niż ze względu na jakieś wewnętrzne przeżycia. po za tym przez całe życie rodzice mnie karmili mięsem więc ciężko jest tak z dnia na dzień się przestawić, nawet mając takie czy inne poglądy. zresztą wogóle nie chodziło tu o to ze miałam ochotę na mięso, poprsotu z dnia na dzień czułam się coraz gorzej - nie wiem czy to przez to że nagle obniżyłam sobie kaloryczność posiłków (bo co tu dużo gadać, mięso jest kaloryczne, i dostarcza dużo energi), no i w połączeniu z tym, że wybrałam kiepski moment (bo to był koniec zimy, jakieś przesilenia wiosenne itp) doprowadziło do tego, że zwaliłam wszytsko na to, że brak mi żelaza i się poddałam. i wcale nie byłam z tego dumna...
ale teraz to jest duuużo bardziej świadoma i zpalanowana decyzja. i fajnie, że mogę sobie tutaj poczytać o doświadczeniach innych osób. bo znajduje tu dużo informacji o których nie wiedziałam wcześniej. chociażby o cynku.

nie ma głupich pytań, są tylko głupi ludzie.


OdpowiedzCytat
braad
stały bywalec
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 581
29/09/2006 5:05 pm  

Zdarza się, że nawet sam chleb, bez niczego

taki prawdziwy chleb ... taki prawdziwy smak chleba .... taki prawdziwyy bez drozdzy na zakwasie tylko z ciemnej maki a nie jakis barwiony karmelem, swierzutki , nawet sam pycha ...

[url=http://www.yasoda.pl]Salon kosmetyczny Opole[/url] [url=http://www.oknadrewniane.co.pl]okna drewniane[/url] [url=http://www.oknadrewniane.co.pl]drzwi drewniane[/url]


OdpowiedzCytat
  
Praca