Witam,
Od kilku tygodni jestem veganka, czyli zero miesa i wszystkich produktow odzwierzecych. Od tygodnia jestem na samym surowym jedzeniu i wczoraj skusilo mnie, zeby sobie zrobic duszone warzywa.
Efekt byl taki, ze cala noc myslalam ze umre. Paskudny bol zoladka trwajacy przez wiele godzin. Mial ktos moze podobne doswiadczenia ? Szczerze mowiac jestem zdziowiona reakcja swojego organizmu.
Jest ktos moze tutaj kto jest veganinem na surowym jedzeniu ?
Pozdrawiam serdecznie.
Vega71
weganim na surowym-a co takiego??
pamietam,ze jak przechodzilem na weganizm to czesto biegalem do wc oddac mocz,po kilku dniach uregulowalo sie samo 🙂
To weganizm ktory poszedl ciut dalej 😀
Nie jem nic gotowanego i przetworzonego termicznie.
Bieganie do WC mnie nie zabija 😛 Stan podobny do ciezkiego zatrucia mnie prawie zabij i przestraszyl maksymalnie.
A czemu na surowym? Wegan żarełko jest wspaniałe! A wegańska zupa z ryżem i soją... wegańska kapustka z koperkiem... i w ogóle:) mniam! i przygotowuje sie 15-20 minut.
A najsłynniejszym "surowym" forumowiczem jest Jędruś:)
Bo surowe jest nieprzetworzone, ma wszystkie zywe enzymy, nie jest obrobione termicznie i smakuje pycha 🙂 Soja jest na mojej liscie zakazanej z racji tego, ze zle wplywa na gospodarke hormonalna kobiet.
Ogolnie gotowane jedzenie przestaje mi smakowac zupelnie, pokopalam troche w necie i jest bardzo malo po polsku o surowym jedzeniu, ciekawe dlaczego.
Jedrusia bede wypatrywala 🙂 Widzialam ze gdzies cos pisal o soku z marchewki 😛
Pozdrawiam 🙂
Jestem, jestem
Witam Vega71
Polecam stronkę witariańską
http://www.surawka.republika.pl
Zacznij od artykułu:
Podgrzewanie ożywionej żywności
http://www.surawka.republika.pl/PL5.htm
forum witariańskie:
http://tiny.pl/dwt7
Pozdr.
Jędruś wegano-witarianin + B12
Zwolennik soku marchewkowego własnej roboty
:yltype:
Dobrze, ze jestes 🙂
Forum widzialam, milutkie 🙂
Raw food strony czytam od kilku tygodni i o ile mi sie wszystko bardzo podoba to w praktyce mi zgrzyta.
Od kilku dni pije zielone soki i mi strasznie temperatura ciala spada, jest mi ciagle zimno.
Mam nadzieje, ze to sie ustabilizuje ale jak na razie to marzne na potege.
Nie wiem czy znasz ta strone , calkiem fajny zbior wykladow o raw food, niestety po angielsku.
http://feralfoods.org/video.html
David Wolfe to amerykanski koles od surowego jedzenia i calkiem z sensem mowi, Angela tez jest od lat na surowym i ma super zdrowe rozsadne podejscie. W jej blogu sa dziesiatki przepisow na ciekawe surowe jedzonko.
Pozdrawiam 🙂
Fanka zielonych sokow 😉
Dzięki za linka.
Ja bazuje na kiełkach nasion i moczonych orzechach oraz soku marchewkowym, wszystko podgrzane do 40 stopni C.
Owoce tylko dla smaku a dlaczego:
Jakość owoców i warzyw:
http://www.surawka.republika.pl/O6.htm
Ponad to 3 razy na tydzień ćwiczę, bieganie i ćwiczenia siłowe zwłaszcza na drążku. Może areobik cię rozgrzeje, bieganie, zobaczysz.
Jak znasz angielski polecam do posłuchania radia witariańskiego
Radio Witariańskie
http://www.rawveganradio.podomatic.com/
Pozdr.
Jędruś wegano-witarianin + B12
Zwolennik soku marchewkowego własnej roboty.
:yltype:
Ja chce sobie zrobic przez kilka najblizszych miesiecy detox, wiec moja baza sa surowe warzywa i owoce. Praktycznie zero nasion i zboz, a co za tym idzie podgrzewania.
Soki mi pasuja wybitnie, ale obnizaja temperature i to mnie irytuje, ale licze na to ze to sie poprawi. Gotowane jedzenie przestalo mi smakowac, dla testu sprobowalam wczoraj kawalek miesa i sie przerazilam jakie jest paskudne w smaku.
Jak sie odstawia gotowane jedzenie i odzwierzece to organizm zaczyna sie w niewiarygodnie szybkim tempie przebudowywac i reagowac ekstremalnie na skladniki ktore sa szkodliwe.
Po angielsku czytam, stronka z radiem jest fajna.
Wiesz ja sie ostatnio lapie na tym ze podswiadomie wybieram jedzenie ktoro ma energie.
To sie da odczuc jak sie odstawi gotowane jedzenie. Przetworzone jedzenie i mieso daja wrazenie pustki. To jest dla mnie bardzo nowe, bo pojawilo sie kilka tygodni temu jak zawedrowalam do sklepu zeby cos kupic i czulam sie tak jakbym wedrowala przez pustynie. Pomimo tego ze bylam glodna nie kupilam zupelnie nic.
Nigdy nie mialam tego typu doswiadczen bedac na diecie mieszanej gotowanej.
Cwiczyc sie staram ale wychodzi mi to srednio 🙂
Moim ostatnim odkrycem raw jest babka z Anglii - Angela
http://rawreform.blogspot.com/
W swoim blogu i na swoich stronach pisze z sensem o surowym jedzeniu.
Drugi blog w ktorym jest masa swietnych linkow to :
http://greensmoothieexperiment.blogspot.com/
Ta babka akurat zbija wage na zielonych koktajlach.
Pozdrawiam 🙂
Dzięki za linki do blogów.
Ja podgrzewam do 40 stopni wszystko jest zachowane włącznie z enzymami, nie myl takiego podgrzewania z gotowaniem lub pieczeniem.
Mam sporo materiałów po angielsku jeżeli chcesz daj znać to prześlę, mój e-mail: picusviridis@hotmail.com
Mnie zajęło ok. 2 lata zanim przeszedłem w pełni na witarianizm.
Ponad to kiełki nasion w odróżnieniu od nasion gotowanych czy wypieków działają oczyszczająco na organizm. To jest kopalnia witamin, zobacz w googlu wpisując wyraz kiełki
Pozdr.
Jędruś wegano-witarianin + B12
Zwolennik soku marchewkowego własnej roboty
:yltype:
Z tego co czytalam soja z 2 powodow jest bardzo szkodliwa.
1. 90% soji na rynku ma zmieniony kod genetyczny.
2. Jeden ze skladnikow w soji , nie pamietam w tej chwili nazwy jest zblizony chemicznie do zenskiego hormonu i wplywa na uklad hormonalny. Do tego stopnia ze z soji robione sa tabletki uzywane w zastepczej terapii hormonalnej.
Sa ponoc udokumentowane badaniami powiazania pomiedzy jedzeniem soji a zachorowalnoscia na raka piersi.
Soja jest bardzo tania zywnoscia ktora na fali eco wegetarianizmu dorobila sie statusu jedzenia uniwersalnego. Poszukam pozniej linkow na strony na temat szkodliwosci soji.
Ja wylaczylam soje ze swojej diety po tym jak mi zaburzyla cykl hormonalny.
Wiekszosc ksiazek ktore czytalam o wegetarianizmie ostrzega przed soja w diecie kobiet
Widocznie ja mam bardzo wrazliwy uklad hormonalny.
Nie wiem, wiem tylko ze dla mnie soja nie jest dobra.
I ze w USA w wiekszosci publikacji dotyczacych weganskich raw diet soja jest na liscie produktow ktorych kobiety powinny unikac.
Soja ma zrobiona super reklame w ktora wlozono ciezkie pieniadze, bo miala zastepowac produkty mleczne. Jest nieslychanie wrecz tania wiec zyski na produktach sojowych sa gigantyczne. Udalo sie wytworzyc wzorzec myslenia soja = bezpieczne wege bialko.
Mnie soja nie pasuje, nie lubie jej, czuje sie po niej zle i dlatego nie jem absolutnie nic z soja. Jesli cos jest na tyle silne ze potrafi mi zaburzyc gospodarke hormonalna nie jest dla mnie dobre.
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja