Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

Czasochłonne gotowanie  

  RSS

Bleks
bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 343
25/06/2007 4:27 pm  

Czy wam też zajmuje tyle czasu ugotowanie pelnowartosciowego posilku wege? Bo ja najpierw 1h szukam przepisu, potem2h robie zakupy a potem 2h gotuje...i zjamuje mi to kupe czasu i niemiłosiernie denerwuje. Aha i potem jeszcze sprzatanie. Jak wy sobie z tym radzicie? chcialabym jesc zdrowo ale jezelizajmuje to tyle czasu mi tyle kosztuje to ja dziekuje. Wiecie moze jak sobie z tym poradzic? Czy wam tez to zajmuje tyle czasu?


OdpowiedzCytat
euridice
stały bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 589
25/06/2007 7:14 pm  

drogi skorupiaku, ale po co Ci przepis?
skoro nie masz czasu to gotuj zdrowo, ale i bardzo, bardzo prosto.

pozywny wege/wegan obiad mozna ugotowac w 15-20 minut i to bez zadnego przepisu.

za podstawe bierzemy: razowy makaron/ ryz (najlepiej brazowy)/ rozne kasze - gryczana, jeczmienna, jaglana... jaka lubisz/ ziemniaki (u mnie na koncu, bo nie przepadam jakos za nimi ;p) - kazdego dnia gotuj sobie cos innego, zeby Ci sie nie znudzilo. ugotowanie powyzszych zajmuje do 15, gora 20 minut.

do tego przecier pomidorowy, zrobienie go samemu zabraloby troche czasu, wiec z kartonika/ sloika tez bedzie ok, tylko nie gotowy sos - z masa konserwantow, polepszaczy, zagestnikow etc., chodzi mi o Przecier (nie mylic z koncentratem).

kiedy gotujesz juz sobie ten ryz czy makaron, na patelnie (lub go garnka) wrzuc jakies warzywka - co chcesz... papryke, cebule, pomidory, pieczarki, cukinie, baklazan... na co Ci tylko przyjdzie ochota. podsmaz chwilke i zalej sosem, przypraw jak lubisz - czosnek, ziola prowansalskie, pieprz, etc. pomieszaj i juz.

wyloz markaron/ryz/kasze na talerz, polej sosem, posyp natka pietuszki (witamina C, wspomagajaca wchlanianie zelaza!) i gotowe. masz pewnowartosciowy obiadek, pelen warzyw, zrobiony w gora 20 minut, sprzatac mozna na biezaco - jak makaron sie gotuje, a warzywka dusza, szybko zbierasz obierki (chociaz mozna przeciez obierac nad smietnikiem) i rozne okrawki, wyrzucasz; deski do krojenia (najlepiej wszystko kroj na jednej) i noze przemywasz woda (w koncu chyba podczas krojenia jakos bardzo sie nie pobrudzily, mm?) i jest porzadek 😉

poszukaj w dziale kuchnia, w "makarony", mojego przepisu na lasagne (ze zdjeciem)... juz nie muszisz, znalazlam : [url] http://www.wegetarianie.pl/mod-subjects-viewpage-pageid-409.html [/url] , chodzi mi o to, ze ten farsz, jest tez dobry sam w sobie, jako sos do takiej np. kaszy gryczanej. bardzo prosty w przygotowaniu - po prostu kroisz lub scierasz na tarce te warzywa, ktore sa tam podane, do tego przecier pomidorowy, kasza i obiad gotowy. mozesz posypac orzechami wloskimi albo slonecznikiem, dynia... aha, nie zapomnij o natce 😉

a jak juz znudza Ci sie te sosy pomidorowe wez makaron razowy penne (np. tutaj: [url] http://www.lubella.pl/nasze-produkty/makaron-pelnoziarnisty-fit[/url] ), gotuj wedle przepisu na opakowaniu, w miedzyczasie podsmaz na zloto na patelni cebulke i pokrojone w kostke tofu; sparz w durszalku, wrzatkiem, kupiony wczesniej szpinak (swiezy, na jakims targu na pewno dostaniesz), zdejmij patelnie z ognia i wymieszaj szpinak z tofu i cebula.
mozesz skropic nieco sokiem z cytryny (witamina C! pomoze Ci wchlonac kwas foliowy ze szpinaku), koniec. wyloz na talerz (albo do misiki, bo ja robie od razu porcje dla calej rodziny) makaron, na wierzch szpinak z tofu, viola! mozesz jeszcze posypac natka pietruszki, przyprawic galka muszkatalowa (mozna bez problemu w sklepie kupic cala i ja potem scierac) i swiezo zmielonym pieprzem i udekorowac pokrojonym pomidorem. zajmie Ci to gora 15-20 minut.

jedz prosto. jedz to na co masz ochote (tylko oby to byly rzeczy zdrowe 😉 ). przeciez obiad nie musi byc skomplikowany. jesli chcesz to ugotuj sobie po prostu kasze, a w drugim (albo nawet w tym samym) garnku marchewke, brukselke i kalfior. albo brokuly (krotko!). albo to co bedzie w lodowce. jesli chodzi o zakupy to po prostu idz na targ i moze kup jakas wieksza ilosc warzyw zamiast codziennie zastanwiac sie nad lista potrzebnych warzyw i owocow. trzymaj je w lodowce i zuzyj w ciagu ok. 5 dni - tygodnia.

zmien proporcje w swoim gotowaniu, przeciez to Ty jestes tu najwazniejsza, a nie 2 h gotowania i sprzatania. Twoj organizm i jego potrzeby. zakupy zrob raz, a dobrze, niech to beda nawet i 2 h, ale raz w tygodniu, nie codziennie. potem 20 minut gotowania, w co wlicza sie sprzatanie, a potem juz przyjemnosc jedzenia - nie zapominaj o niej. ta czesc moze trwac nawet i 3h, jesli zechcesz... chociaz nie, bo Ci obiad wysygnie 😉 no chyba, ze to bedzie chlodnik 😛 (buraczki przeciwdzialaja anemii!!)

ok, koncze, bo sie rozpisalam niemilosiernie, mam nadzieje, ze moje wskazowki beda dla Ciebie choc troche pomocne.

trzymaj sie, pozdrawiam,

Kasia

animals are my friends and i don't eat my friends || GO VEGAN!


OdpowiedzCytat
xxl
 xxl
weteran forum
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 1730
25/06/2007 7:40 pm  

Nie moge uwierzyc, ze az tyle Ci to zajmuje! po pierwsze ja sobie daruje dwa pierwsze punkty.

Rzadko kiedy uzywam przepisow. Czytanie jest czasochlonne, a potem i tak robi sie wszystko po swojemu. Poza tym nie cierpie trzymac sie sztywnych, drobiazgowych regul - nawet w kuchni. Posilki przygotowuje z glowy, z tego, na co akurat mam ochote. Popuszczam wodze fantazji, ale jednoczesnie pamietam o wlasciwym laczeniu skladnikow (np. do kaszy zwykle papryka).

Dziwie sie, ze robisz zakupy przed gotowaniem, specjalnie na potrzeby danego przepisu (tak to odebralam). Jesli nie mam potrzebnych produktow, zapisuje je na liscie zakupow i odkladam pkmysl na pozniej, kiedy juz wszystko mam.

A samo gotowanie? Przecietny obiad to kwestia 30-60 minut. Tez nie lubie marnowac czasu i staram sie robic kilka rzeczy na raz, np kiedy gotuje sia kasza czy soczewica, na poczekaniu robie surowke, sos i zmywam niepotrzebne juz naczynia, chowam co trzeba z powrotem do lodowki i szafek.
Czesto uzywam tez warzyw z puszek i sloikow - kukurydza, fasola, ogorki, papryka. Szpinak, kawalki wloszczyzny mam zamrozone w kawalkach. Szybkie i wygodne.

A czas konsumpcji to juz inna sprawa 😉 okolo 30 minut. Tu juz nie szukam oszczednosci tylko sie delektuje 😉
pozdrawiam i powodzenia

http://www.explosm.net/comics/random/


OdpowiedzCytat
Lily
 Lily
Famed Member
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 4163
25/06/2007 7:43 pm  

Na pewno nie tyle. Przepisów żadnych nie używam, zakupy robię zazwyczaj w sklepie osiedlowym, a gotowanie zajmuje mi różnie - czasem pół godziny, a czasem półtorej 🙂 To zależy co gotuję.

http://szydelkoikoraliki.blogspot.com


OdpowiedzCytat
Bleks
bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 343
25/06/2007 8:44 pm  

Dzieki wielkie nie mialam pojecia ze to moze byc takie proste ;p Jutro (jak wyzdrowieje ;/) pojde na targ i kupie te warzywa które mi wpadna do reki ;D a mzoe jakas surawke... no niewazne w kazdym razie dzieki zastosuje sie do wskazowek 😉


OdpowiedzCytat
  
Praca