Kochani moi 🙂 mam do was pytanko...czy potrzeba dodawać jaj do kotletów np. z soi ,czy soczewicy,żeby sie nie rozwalały na patelni?? może śmiesznie to brzmi ,ale mam z tym problem :D.Wczoraj robiłam sobie kotlety z zielonej i czerwonej soczewicy i ryżu,ładnie się formowały ,więc nie dodałam jajek,ale kiedy położyłam je na patelni to...porozdziabały mi sie...macie też tak?? jak sobie z tym radzicie?? sa jakieś inne sposoby "sklejania" kotletów niż dodawanie jaj??
ja jak robie pulpety z ryzu to nic mi sie nie rozwala, bo ryz jest rozgotwany. Z soczewicy nie robiłam...moze troche maki ziemniaczanej? zawsze mozna posmarowac blache oliwą i polac nia z wierzchu kotlety i wstawic ładnie uformowane do piekarnika, a jak juz sie upieka, to na chwilke tylko na druga strone przewrócic (: POWODZENIA.
koskaan
Dzięx fabryko 🙂 chyba spróbuje z tą mąką...ja te kotlety robię tak że gotuje soczewice razem z ryżem do miekkości, aż woda wyparuje,z powstałej masy formuję kotleciki,potem obtaczam je w bułce tartej i na patelnię....to co ostatnio z nich wyszło chyba nawet nie mozna nazwać kotletami.... 😛 cóż ,człowiek uczy sie przez całe życie 😀
Witaj,dobrze kleikują tez płatki owsiane,zmielone siemie lniane,zwykła pszenna mąka(ale niektorzy sa uczuleni na nia),no i wspomniana tu maka ziemniaczana.Nie poddawaj sie,kuchnia to jest to...a swoja drogą taka palaca sie masa ktorej nie mozesz przewrocic na druga strone porafi zdenerwowac ...Pozdrówki
aw
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja