[b]Lily [/b] i już mamy przyczynę, jedna kanapka na śniadanieii i to mała to stanowczo za mało, a jeśli nie możesz od razu jeśc dużych śniadan, to może zacznij stopniowo coraz więcej? oczywiście jeśli nie chcesz najadac się wieczorem
[b]mala_gosia [/b] twoja mama postępuje bardzo nieodpowiedzialnie, przeciez to zwykła głodówka, jak można nie jeśc nic po 14?? 😡 przeciez to zbrodnia dla organizmu, a jeśłi robi tak od jakiegoś czasu to ma kompletnie spowolniony metabolizm o innych możliwych efektach takiej "diety" nie mówiąc 😮 a teraz jeśli zacznie jesc normalnie to będzie tyła od przysłowiowej szklanki wody, radze ci porozmawiaj z mamą
Ja to wiem Martyna, moja Mama jako dorosła osoba powinna wiedzieć, ze wyrządza sobie tym krzywdę, ja na to nie mam żadnego wpływu, jedynie na swoje życie i żywienie. Staram sie jak mogę, ale nie zawsze mi wychodzi.
wpadłam na pewien pomysł jak będziesz na tyle uprzejma to pisz codziennie co zjadasz a mi łatwiej będzie skomponować do reszty swój jadłospis.
Bede naprawdę zobowiązana 🙂
I z góry dziękuję 🙂
Sei parte di me
Ja to wiem Martyna, moja Mama jako dorosła osoba powinna wiedzieć, ze wyrządza sobie tym krzywdę, ja na to nie mam żadnego wpływu, jedynie na swoje życie i żywienie. Staram sie jak mogę, ale nie zawsze mi wychodzi.
wpadłam na pewien pomysł jak będziesz na tyle uprzejma to pisz codziennie co zjadasz a mi łatwiej będzie skomponować do reszty swój jadłospis.
Bede naprawdę zobowiązana 🙂
I z góry dziękuję 🙂
bardzo chętnie, ale teraz mój jadłospis jest "trochę" inny niż pisałam, bo przeszłam na porządną redukcję wagi z bardzo niską zawartością węglowodanów, węglowodany jjem tylko z warzyw i planuje tak jeszce jakiś czas
ale fajny pomysł..moznaby było zrobić wątek w którym pisałoby się co sie dzisiaj zjadło i jaki jest cel:utrzymanie wagi, redukcja badź przytycie
Martyna to pisz tutaj, albo załóż nowy topik, ja z chęcią będe czytać i obserwować 🙂 A po za tym to mi ułatwi zadanie, jakby faktycznie jeszcze kilka osób się podłączyła, powstała by niezła skarbnica jadłospisów i pomysłów na to czy tamto 🙂
Pozdrawiam 🙂
Sei parte di me
polecam ci forum
a ja dzisiaj
sn-odżywka białkowa z wodą
na 2sn - 70g fasoli(przedtreningowo)
ob - 120g kapusty gotowanej z grzybami (taki jakby bigos), 2 jajka(potreningowo)
podw -serek wiejski 200g , szpinak gotowany10g
kol - 100g twarogu, szczypiorek
także widzisz, że mój jadłospis jest troszkę dziwny jak na czas obecny (i nie jest też do końca wzorcowy)i tak będzie przez jakiś tydzień jeszcze, z tym że za trzy dni może wprowadzę owoce, ale jeszcze się zastanowie, bo nie mam co jeśc przedtreningowo, a tak to był banan i po kłopocie
Wybacz Martyno, ale nie znoszę naginania wszystkich do tej samej teorii. Nie stawiajmy wszystkiego na głowie - czemu miałabym jeść na siłę wtedy gdy nie jestem głodna i wytrzymywać czas, gdy jestem głodna - nie jedząc? Nie będę się napychać na śniadanie, nigdy tego nie robiłam. Jestem szczęśliwa, gdy mi się nie chce jeść i wykorzystuję ten czas na to, by jeść mniej. Wierzę w indywidualne zapotrzebowanie organizmu, który wie, kiedy mu czegoś potrzeba, a kiedy nie. Rano nie potrzebuję dużo jedzenia.
http://szydelkoikoraliki.blogspot.com
Wybacz Martyno, ale nie znoszę naginania wszystkich do tej samej teorii. Nie stawiajmy wszystkiego na głowie - czemu miałabym jeść na siłę wtedy gdy nie jestem głodna i wytrzymywać czas, gdy jestem głodna - nie jedząc? Nie będę się napychać na śniadanie, nigdy tego nie robiłam. Jestem szczęśliwa, gdy mi się nie chce jeść i wykorzystuję ten czas na to, by jeść mniej. Wierzę w indywidualne zapotrzebowanie organizmu, który wie, kiedy mu czegoś potrzeba, a kiedy nie. Rano nie potrzebuję dużo jedzenia.
zapewniam cię że gdybyś rzeczywiście jadła zgodnie z indywidualnym zapotrzebowaniem twój organizm potrzebowałby więcej jedzenia rano niż wieczorem, bo takie są prawidłowe reakcje wynikające z racjonalnego dostarczania energii
ale ja przeciez nikogo nie naginam, poprostu sądziłam ze jeśli piszesz o tym na forum to chcesz coś z tym zrobić, bo jedzenie na noc nie jest ani zdrowe i nie ma w tym nic pożytecznego, a po drugie nikt nie każe ci napychac się na siłę rano, spójrz na mój jadłospis, czy ja sie napycham z rana? popropstu uważam że dla każdego (bez względu na "indywidualne zapotrzebowanie" - nie wiem co dokładnie przez to rozumiesz) jest lepiej jeśc regularnie, ale to przeciez twoje zdrowie i twoja sprawa..moje wypowiedzi raczej nigdy nie mają charakterów rozkazujących,a poza tym myśłałam ze jest to forum na którym radzimy sobie jak się zdrowo odżywiać 😉
to jest dieta ułatwiająca spalanie tłuszczu
po tygodniu widze świetne efekty
najwazniejsze sa wymiary
w talii spadło z 68 do 64 cm
z bioder z 93 na 91 cm
z ud nie spadło nic, bo tłuszczu i tak mam tam niewiele a poza tym taka już moja budowa
teraz wracam do owoców +jedna porcja węglowodanów złożonych
a waga no cóż 55 kg a chciałabym tak 48/50
no dosyć gadania o sobie 😛
a u ciebie jak? wprowadzasz powolutku zmiany? 😀
[edytowane 20/7/2007 przez martyna3]
tak, wprowadzam, ostrożnie, zobaczymy co z tego wyniknie.
ale Ci super poleciało w talii, gratuluję!! i to przez tydzień naprawdę rewelacja.
Też bym tyle chciała mieć, jak się mierzyłam jakiś czas temu to miałam 69 cm, a ważę 55 kg, moim celem też jest dobicie do 50 bo wtedy najlepiej się czuję, bioderka 91 łydka 33 a noga w najgrubszym miejscu 55 cm, tu jeszcze tak z 3 cm mogłyby mi spaść, i tali oczywiście 😛
Sei parte di me
Głodówki nie trzeba przeprowadzać, to indywidualna sprawa, ja czułam się wręcz zanieczyszczona, jadłam tzw śmieciowe jedzenie, teraz czuję się ok. Jem dużo warzyw w końcu teraz jest na nie sezon 🙂
I już od 56 dni nie tknęłam nic słodkiego, moja buzia stała się o niebo ładniejsza 🙂
Pozdrawiam.
Martyna a co tam u Ciebie?
Sei parte di me
BraVOOOOOOOO!!!
Ja kurcze faja nigdy nie moge przejsc na glodowke jak wy to robicie???Tak bardzo bym chciala sie oczyscic...wiem ze to zalezy tylko ode mnie ale ile razy nie zaczynalam to zawsze cos albo ktos...moze jakies wskazówki jakas motywacja mam z tym problem...kiedys mialam taki okres ze mi sie w ogole jesc nie chcialo chyba z miesiac czasu no i wpadlam w anemie...szpitale i tak dalej ale ja wtedy nad tym nie panoewalam a teraz czuje ze mam sile zapanowac nad tym tylko jest mi ciezko zaczac...
Live and let live!
u mnie dieta poszła w kąt...w tym tygodniu najpierw tata przywiózł mi z Hiszpanii dwie torby słodyczy(a mówią ze w innych krajach jedzenie takie niedobre..co do słodyczy to na pewno się nie zgadzam:D), we wtorek pogrzeb po którym było coś w rodzaju "poczęstunku dla rodziny" (czułam się jak na weselu, ale mniejsza z tym) więc nie wypadało odmawiać babci domowych ciast 😛 , a na dodatek dostałam trochę do domu bo babcia uznała że skoro jeszcze zostało a tak mi smakowały to mi zapakuje... 🙂 wiadomo
ale nie przejmuje się, bo takie sytuacje nie zdarzają się przecież codziennie 😀
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja