Hejka!
Jestem wegetarianką od niedawna i w sumie nie wiem jak właściwie powinien wyglądać mój jadłospis. Wiem że powinnam urozmaicać posiłki i wiem tak mniej więcej jakie produkty są w co bogate... jakoś tak niegramatycznie wyszło ale cóż. To wszystko jest mniej więcej jasne ale chcialabym aby ktoś mi polecił jakiś niedrogi i sprawdzony jadłospis, bo nie wiem czy w diecie wegetariańskiej jest ściśle określona dzienna liczba np. białek lub węglowodanów które powinnam spożyć czy tylko ważne abym jadła urozmaicone posiłki bogate we wszystkie składniki pokarmowe. Wszyscy mi mówią, że dostane anemii więc chciala bym tego uniknąć(chociażbyna przekór rodzince).

Hi,
Nie gloryfikujmy tak mięsa, jako tego, dzięki któremu wszystkiego mamy pod dostatkiem. Czy jedzą mieso liczyłaś białka, węglowodany, analizowałaś ilości minerałów? NIE.
W wielu audycjach o wegetarianizmie jak mantra przewijało się stwierdzenie, że dieta wge musi być prowadzona z dużą uwagą. Owszem, ale czy dieta oparta o potrawy mięsne nie musi? Mogę spokojnie jeść schabowego z ziemniakami i surówką i o nic nie muszę się martwić, ale gdy schabowego zastąpię kotletem z soczewicy i zjem go z owymi ziemniakami i surówką to już muszę uważac?
Nie przejmuj się Becik, takie dygresje mi przyszły do głowy. Nie ma co popadać w przesadę. Jedz róznorodnie, poczytaj trochę, co znajdziesz w jakich produktach i wszystko będzie ok:)

Witaj becik:)
Gdy zaczynalam, mialam takie same obawy co Ty i rozniez prosilam o pomoc..zobaczysz wszystko wyjdzie w praniu. Jedz to, co uwazasz za stosowne i to co lubisz.
Gdy zacznie sie cos dziac Twoj organizm od razu bedzie alarmowal.

P.S. ja dzisiaj na sniadanko mialam chlebek z tofu i rzezucha:) Polecam. pyyycha

Ja też mialam obawy, ale myślę, że to wynika z przyzwyczajeń, propagandy itp.
Pol roku temu przeszlam na weganizm.
Staram się stosować trzy zasady:
- Codziennie lub prawie codziennie znaleźć w jadlospisie miejsce na pokarmy z następujących grup: (1) ziarna, (2) warzywa strączkowe, (3) inne warzywa, (4) owoce, (5) orzechy i pestki
- starać się o różnorodność posilków, unikać smażenia, gotować na parze, jeść surowe
- zażywać codziennie wit. B12, no a w zimie przydalaby się wit D.

chcę się też przylożyć parę razy w tyg. zjeść lyżkę świeżo mielonego siemienia lnianego (kwasy omega 3 - dlatego niewegetarianom polecają ryby)

chyba tyle póki co.

Acha, staram się też żeby moje posilki byly kolorowe i smaczne i ladnie wyglądaly na talerzu 🙂

Dzieki wszystkim!
Póki co nic sie nie dzieje z moim organizmem i mam nadzieje ze tak pozostanie 🙂 wrazie czego poprosze was o pomoc oki? 🙂

Admin ma całkowita rację; mięsożerni rzadko dbają o odpowiednie spożycie białka,węglowodanów...a w wegetarianie z obawy przed amenią itd dbają o różnorodnośc diety..patrzą na to co i ile jedzą-wiec bez obaw...chyba kazdy na początku ma obawy,mnie do tej pory czasami nękają jakieś wątpliwości..ale właśnie odkąd nie jem mięsa,o oprócz tego odżywima się zdrowo(nie jem słodyczy,chipsów itd) czuję się wyśmienicie...wegetarianizm to samo zdrowie i uczy odpowiedzialności za swoje zdrowie:) Pozdrawiam

Mysle, ze powinnas wsluchac sie w siebie,sama wyczujesz, czego twoj organizm potrzebuje, ja np. dzis jadlam tylko salatke, caly dzien, po prostu mialam tylko na nia ochote, podam przepis, moze i Tobie posmakuje:
Ugotowana kasza gryczana na sypko
kapusta pekinska
pomidorki
cebulka
oliwki
ziarno slonecznika
kielki slonecznika
Wszystko pomieszalam i polalam olejem lnianym.
Smacznego
Na codzien jadam bardzo normalnie, sniadanie to zazwyczaj kanapka albo z dzemem (wlasnej roboty) i twarogiem albo z tofu albo z jakas pasta przygotowana ze straczkowych, do tego owoc
Obiad jak obiad, salatki, surowki, czasem golabki z roznym nadzieniem, warzywa z mleczkiem kokosowym. kotlety, zupy, zapiekanki, na co czasu starczy.
Bardzo wazne sa oleje, ziarna, orzechy, warzywa,kasze, byle by bylo roznorodnie i smacznie!

To prawda organizm sam wyczowa..jak masz czegos duzy niedobor i potrzebujesz tego to bedziesz miala ochote tylko na jedna rzecz dopoki nie uzupelnisz luki witaminowej. Ja mialam dzisiaj napad z fasolka szparagowa 🙂 uwielbiam..:P

jak próbowałam komponować sobie diety miałam anemie, bo nigdy nie mialam sily/czasu/kasy na kupowanie specjalnych wege produktw akurat w TEJ chwili

teraz jem na co mam ochote i kupuje wtedy gdy chce a nie MUSZE a tak to cos sie samemu wyknoci z tego co sie ma w domciu 🙂

pozdrawiam 😛

na poczatku mojego wegetariannizmu moja mama strasznie panikowala, poszla do lekarki porozmawiac o tym "problemie" jakim bylam ja i moja "ryzykowna" dieta. wrocila od pani doktor z wielce madra mina i mowi mi, ze moge byc wege jak bede sobie robila tabele bialkowe!! 😀 😀 😀

popatrzylam sie na nia z niedowiezaniem, rozesmialam sie i powiedzialam "mamo ja mam co zrobic z nadmiarem czasu!!" 😀 Pozniej, kiedy nalegala nadal powiedzialam "moge robic pod warunkiem, ze wy tez bedziecie". i od raz jej sie odechcialo "tabeli bialkowych" (co za pomysl??!! XD).

rozni ludzie + rozne poglady na wege = lekarze bardzo przeciw wege i bardzo za. wszystko zalezy od tego, na jakiego sie trafi.

ja tez właśnie na wegetarjanizm przeszlam... i jakos w sklepie nie moge znalesc, a mama nie wie moja i ja rowniez, co to jest tofu? bo jak czytam to cheb z tofu jest i inne pysznosci... moglby mi ktos uświadomic to, bylabym wdzieczna.
pozdrawiam

ok, znalazlam temat o tofu, przepraszam za za glupie pytanie, ale pierwszy raz na tej stronie jestem i nie dostrzeglam tematu. =))