Wyrzuć wszystko ,robaki składają jaja możesz znów mieć niemiłą niespodziankę 😛

aa, w strączkowych też mogą być?

Nie chcę Cię straszyć, ale wg mnie też mogą....

Raczej mogą:( chyba ze Twoje robaczki się wycwaniły .... i wybredne 😀 jak już to wsadź w oddzielne szczelne opakowania i poczekaj czy się coś nie wylęgnie 😛 może akurat nic nie wlazło...

mm a nienapoczynana jeszcze zielona soczewica Sante w takiej paczuszce? można ją zostawić? wprawdzie jakiś tam otwór ma. mały, ale jest, oryginalnie..
dużo pieniędzy trzeba wyrzucić:/ cała szafa to pewnie jakieś kilka dych trzeba żeby od nowa wszystko pokupić:(

szczelne opakowania? a żebym ja to miała gdzie zapakować. pojemników żadnych nie mam, a słoików mało?

[edytowane 7/8/2007 przez owle]

Ale jeśli nie chcesz, to tego nie wyrzucaj i zrób jak Agrafeczka mówi, może połóż gdzie indziej, bo fakt, szkoda

[edytowane 7/8/2007 od vegetena]

kup taki plastikowe pudełko zamykane wsadź to co sądzisz ze było zapakowane bezpiecznie i nie powinno być robaczywe a jeszcze tego nie otwierałaś i otwierać przez najbliższy czas nie będziesz tak żeby oddzieliś to od nowych produktów które kupisz zamiast tych co wyrzuciłaś, i okaże się za jakiś czas 🙂 oby nie było robali ;p a feee innego wyjścia nie maż albo wyrzucisz wszystko albo zaryzykujesz i odczekasz z niektórymi produktami 🙂 to co stało otwarte to nie masz nawet już po co trzymać ... niestety:( na dzień dzisiejszy może się okazać ze w produkcie który przeglądasz nic nie ma a robal złożył jaja i za jakiś czas będziesz miała nowych szafkowych przyjaciół.... ale ja bym się chyba brzydziła jeśc zastanawiając się czy przypadkiem nie zjadłam właśnie robala 😀

wsadź to co sądzisz ze było zapakowane bezpiecznie i nie powinno być robaczywe a jeszcze tego nie otwierałaś i otwierać przez najbliższy czas nie będziesz

to chyba tylko ta soczewica, wszystko było otwarte i zapakowane dość niebezpiecznie.

ale ja bym się chyba brzydziła jeśc zastanawiając się czy przypadkiem nie zjadłam właśnie robala 😀

cokolwiek teraz jem, ciągle się przyglądam i ciągle się zastanawiam i ciągle widzę te robaki, br:/
i wypytuję rodzinę w których owocach/warzywach ich nie ma, w których są duże, co by je było widać, a czego unikać:o a może Wy wiecie?:D

Ja często trafiam na śliwki robaczywki w brzoskwiniach chyba nie trafiłam tak samo nie trafiłam w truskawkach i poziomkach agreście winogronie , w malinach i jeżynach są takie czasem malutkie w środku 🙂 a w warzywach hmmm... w groszku są czasem takie małe białe ;p w rzodkiewce bywają robaczki, nie widziałam robaczywego ogórka ani pomidora 😛 ale co ja się tam znam mam tylko ogródek działkowy niczym nie opryskujemy więc zawsze nam coś podgryza nie pozwalam rodzicom stosować środków na krety i nornice więc krety ciągle nam coś podkopują a nornice odgryzają 😛

Najwięcej robaków można spotkać, tak jak to już wcześniej było powiedziane, w rzodkiewce. Należy też przed gotowaniem jak najdrobniej połamać brokuły i kalafior, bo w nich również można spotkać niespodzianki. Radze też bardzo dokładnie myć sałate,szczaw czy szpinak a szczególnie przy końcach ogonków.