Klasyczny przykład niewiedzy... zazwyczaj białka mamy w diecie za dużo, a nie za mało. Jest wszędzie - w strączkowych, orzechach, grzybach, nawet w mące. Nie demonizowałabym owoców, najbardziej tyje się od białej mąki i cukru (sacharozy).
tak ale są tam go mniejsze ilości niż w produktach typowo białkowych i nie zawsze jest ono pełnowartościowe czyli wchłania się w małym stopniu(dlatego tak ważne sa odpowiednie kombinacje posiłków aby uzyskać pełny aminogram zawierajacy wszystkie aminokwasy egzogenne), a ważne jest abyśmy dostarczali sobie tego najbardziej wartościowego
a poza tym ...z (zaznaczam)PUNKTu WIDZENIA DIETY KALORYCZNEGO nie ważne czy zjemy w jakimś posiłku 200g g mąki:D rafinowanej czy razowej czy może dwa woreczki ryżu brązowego czy rafinowanego-zarówno od jednych jak i od drugich przytyjemy tak samo (to tak obrazowo) różnice sa tylko w wartościach odzywczych
pamiętajmy że tyjemy nie od konkretnych produktów ale od dodatniego bilansu kalorycznego czyli WSZYSTKO Z UMIAREM
a co do mleka..w samym mleku jest niewiele białka ok 3-4g na 100ml,ale w jego przetworach, np, w twarogu czy serku wiejskim mamy juz ponad 11g pełnowartościowego białka na 100g, oczywiście to z mleka też jest pełnowartościowe, ale musielibyśmy wypić jakieś 0,75l mleka żeby dostarczyć go tyle co z załóżmy 150g twarogu - różnica jest duża i pod względem kalorii (150g chudego twarogu-150kcal, 750ml mleka 2%-ok.350kcal) i pod względem ogólnej zawartości węglowodanów (mleko to wbrew pozorom produkt o największej zawartości węglowodanów-oczyewiście mówię o odtłuszczonym, ale jak wiadomo węglowodany lepiej pozyskiwac ze "sprawdzonych" źródeł)
Znasz taki artykuł "Pij mleko, będziesz kaleką"? Polecam.
nie chce nic mówić ale takie ślepe wierzenie w każdy artykuł promujacy wegetarianizm nie jest odpowiedzialne..
ale nauki nie oszukasz, prawda jest taka że białko z mleka jest pełnowartościowe a białko z rośłin nie..nie chce się tu wykłócać, ale większośc cywilizacji pije mleko i nie ma w związku z tym większych kłopotów ze zdrowiem, nie generalizujmy
😎
Radzilabym ci jesc warzywa i owoce, ja odzywiam sie tak juz prawie rok i przy wzroscie 165cm nigdy nie wazylam wiecej niz 50kg. Czasem pozwalam sobie na ciastko-ale uwaga pamietaj o tym ze ciastko kruche ma duzo wiecej tluszczu i kcal od ciastka np do herbaty. Wiem ze to jest kwestia silnej woli ja tez nie zabardzo bylam co do takiej diety przekonana gdyz cala moja rodzina je mieso itd ale uwierz po tym niecalym roku mowie z przekonaniem ze ta dieta jest naprawde swietna, a co najwazniejsze, jest ona zdrowa. Powodzenia! 😉
Sabina
nie do końca obchodzi mnie jak to jest z innymi ssakami, bo ja jestem człowiekiem, i mi mleko nie szkodzi i nie zamierzam z niego zrezygnowac , to o czym mi powiedziałas to żadne uzasadnienie tylko powtarzane do znudzenia zdanie nie majace żadnego pokrycia...to tyle ode mnie w tej sprawie
nie jjesz nabiału..w porządku.ale nie narzucaj tego innym i nie uważaj za jedyną słuszna prawdę
a tak poza tym..czemu tu panuje taka wroga atmosfera? ja tylko udzieliłam rady jak zdrowo schudnąc i nie opieram sie na jednym artykule tylko na sporej wiedzy z zakresu odzywiania i biologii, kilku ksiązkach oraz wiedzy z forum sfd a takze doświadczeniu własnym (dietetyka to jedno z głównych moich zainteresowań więc dużo o tym czytam),
[edytowane 9/9/2007 przez martyna3] 😎
[edytowane 9/9/2007 przez martyna3]
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja