Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

Czy wegetarianie mogą jeść słodycze?  

Strona 24 / 29 Wstecz Następny
  RSS

greene
bywalec
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 337
08/02/2010 5:47 pm  

Od kilku dni obżeram się Złotokłosymi Wiatraczkami. Wszystko przez Ciebie Jaga, przypomniałaś mi o nich parę postów wyżej 😀 Niestety nie mam już żadnych wymówek typu "zbliża się okres", ",mam sesję" czy coś w tym stylu. Mam ferie i pełen luz na studiach i z hormonami, a tymczasem jak wariatka myślę całe dnie tylko złotokłosych. Nie myślę o nich tylko kiedy je jem 😛
No i teraz znów przytyje...

[edytowane 8/2/2010 przez greene]


OdpowiedzCytat
sublime86
bywalec
Dołączył: 15 lat  temu
Posty: 361
09/02/2010 3:57 pm  

Ja raczej nie mam skłonności do słodyczy 😮 niestety piję dużo np. napojów gazowanych albo tabletki musujące z magnezem i słodzikami, no i kawę (chociaż staram się zastępować zieloną herbatą)- w trakcie intensywnej nauki to mi chyba najbardziej pomaga w skupieniu, ale jest niestety równie niezdrowe co tradycyjne słodycze 🙁 Bardziej niż od ilości nauki, mój apetyt chyba też zależy od skoków hormonów- czasami miewam tak podły nastrój, że tylko jedna rzecz (np. banan 😛 ) jest w stanie mnie podbudować- a jak tego nie ma w lodówce, to zaczynam świrować i wyżywać się na wszystkich 🙁 Czasami bycie kobietą potrafi być uciążliwe 😮

[edytowane 9/2/2010 przez sublime86]


OdpowiedzCytat
szymon1980kat
bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 238
09/02/2010 3:59 pm  

A ja chyba będę musiał zmienić pracę, bo w tej mojej obecnej pojawiają się czasem nowe ciastka i nie potrafię się oprzeć pokusie skosztowania ich, co potem kończy się tym, że zajadam je przez całą zmianę:(( No i nie wpływa to dobrze na trawienie obiadku, jeśli cały czas dochodzą do żołądka nowe rzeczy. Ostatnio były takie różne vitale z nasionami oraz czekoladowe z karmelem i siekanymi migdałami. Po zmieleniu tych ostatnich powstaje mi taki pyszny płynny krem.
Co do słodzenia to ktoś tu wspomniał o syropie z agawy - gdyby kogoś ciekawiło czym jeszcze można słodzić oprócz miodem, fruktozą i stewią (z tych zdrowych rzeczy).

[edytowane 9/2/2010 przez szymon1980kat]


OdpowiedzCytat
JAGA
 JAGA
forumowy expert
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 1385
09/02/2010 6:07 pm  

Od kilku dni obżeram się Złotokłosymi Wiatraczkami. Wszystko przez Ciebie Jaga, przypomniałaś mi o nich parę postów wyżej 😀 Niestety nie mam już żadnych wymówek typu "zbliża się okres", ",mam sesję" czy coś w tym stylu. Mam ferie i pełen luz na studiach i z hormonami, a tymczasem jak wariatka myślę całe dnie tylko złotokłosych. Nie myślę o nich tylko kiedy je jem 😛
No i teraz znów przytyje...

[edytowane 8/2/2010 przez greene]

no to mi się dostało... dobrze jest zrzucić na coś/na kogoś winę-dlatego chętnie użyczę swojej osoby 😉 kupiłam dziś 7 paczek Złotokłosków...dla moich Dziadków, którzy je uwielbiają, a jak ich nie ma to jedzą mniej zdrowe słodycze. U mnie koniec sesji, więc koniec Złotokłosych pyszności...przynajmniej narazie 😉 I bez nich tyję w okropnym tempie.


OdpowiedzCytat
greene
bywalec
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 337
10/02/2010 12:48 am  

Jaga myslę, że Tobie tylko się wydaje że tyjesz szybko. My kobiety zawsze będziemy bardziej krytyczne wobec siebie niż mężczyźni. Przez to patrząc w lustro nie widzimy siebie prawdziwych- lecz takich jakich nie chcielibysmy widzieć. Ja np mam tak, że zjem powiedzmy paczkę ciastek albo frytek to po godzinie widzę w lustrze juz o wiele grubszą osobę niż parę godzin wcześniej. A przecież to niedorzeczne. po prostu jest tak, że nasz obraz jest fałszowany przez psychikę


OdpowiedzCytat
xxl
 xxl
weteran forum
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 1730
14/02/2010 12:19 pm  

Ostatnio moją ulubioną przekąską jest marchewka pokrojona w plasterki lub słupki. Pyszna i chrupiąca, a do tego niskokaloryczna, lekkostrawna i tania 🙂

http://www.explosm.net/comics/random/


OdpowiedzCytat
Lily
 Lily
Famed Member
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 4163
17/02/2010 4:23 pm  

Bywają. Tłuszcze zwierzęce i dodatki E (nie wszystkie, trzeba czytać składy).

http://szydelkoikoraliki.blogspot.com


OdpowiedzCytat
hipiska
weteran forum
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 1596
17/02/2010 8:56 pm  

Z tego co wiem, chipsy ''Naturals"są wegetariańskie. No i względnie zdrowe 😉

Ilekroć zwalczałem pokusę było to piękne, ale kiedy pokusie ulegałem, było po stokroć piękniejsze


OdpowiedzCytat
Mary_Rose
forumowicz
Dołączył: 14 lat  temu
Posty: 20
31/03/2010 2:17 am  

Ja muszę przyznać, ze jestem bardzo uzależniona od czekolady. Zdaje sobie sprawę, że źle wpływa na moją cerę i w takich ilościach szkodzi ogólnie organizmowi, ale nie potrafię z niej zrezygnować. Rzucanie wcale mi nie pomaga >< Mam zbyt słabą wole.


OdpowiedzCytat
Carpe_diem!
początkujący
Dołączył: 14 lat  temu
Posty: 7
31/03/2010 10:59 pm  

A ja mam słabość do...migdałów w gorzkiej czekoladzie, batonów musli z żórawiną i ciasta marchewkowego własnej roboty 😎 . Poza tym, staram się unikać słodyczy.

Primum non nocere.


OdpowiedzCytat
Wege-Aneta
forumowy expert
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 1084
01/04/2010 4:25 pm  

O, tak ciasto marchewkowe pychotka;) mniam mniam robie je od czasu do czasu i nawet rodzinka się kusi by zjesc , chociaz unikaja moich ciast. To zapach tego ciasta jest powalający 😉


OdpowiedzCytat
sublime86
bywalec
Dołączył: 15 lat  temu
Posty: 361
02/04/2010 3:32 am  

A ja mam dylemat związany z ciastami "z torebek" typu dr Oetker. Kupiłam ostatnio karpatkę i nie znalazłam na opakowaniu żadnych podejrzanych składników (co mnie zdziwiło, bo w większości skladów podają żelatynę- dodaje się ją chyba do bitej śmietany) 😮


OdpowiedzCytat
mirecha
rozmówca
Dołączył: 14 lat  temu
Posty: 74
02/04/2010 5:46 pm  

dla mnie ciasta "z torebek" to kaleczenie ludzi, jakby sami sobie nie mogli w domu wymieszać mąki z proszkiem do pieczenia, tylko dodawać całą ideologię, pakować to w folię, kartony, wyprodukować dodatkowe tony śmieci, wmówić ludziom potrzebę w reklamach w porze emisji M jak Miłość i sprzedać produkt i liczyć kasiorkę... przecież do tego "ciasta w proszku" i tak trzeba dodać jajka, mleko, śmietanę i inne takie, więc co takie "ciasto" w zawiera w składzie...
"Krówka" Delecty:
Cukier, mąka pszenna, skrobia ziemniaczana, środki spulchniające: kwaśny pirofosforan sodu, kwaśny węglan sodu; emulgatory: E 472a, E 472b; barwnik: karmel; aromat
nic, czego sami byśmy w domu nie mogli zrobić, może zajmie to 15 minut więcej ale mam kontrolę nad ilością i jakością produktów no i nie mam wątpliwości czy owo E-milion pięćset sto dziewięćset jest wege czy nie 🙂
może to nie na temat, ale ogólnie wkurza mnie obecna filozofia jedzenia płynąca z reklam, wmawianie nam, że najsmaczniejsze i ZDROWE zupy to są te z torebki, najlepsze dania to te z proszków "fix", najlepsze ciasta to też z torebki itd...

"wrogowie radia Maryja niech będa przeklęci"


OdpowiedzCytat
sublime86
bywalec
Dołączył: 15 lat  temu
Posty: 361
02/04/2010 6:12 pm  

dla mnie ciasta "z torebek" to kaleczenie ludzi, jakby sami sobie nie mogli w domu wymieszać mąki z proszkiem do pieczenia, tylko dodawać całą ideologię,

przepraszam, ale ja żadnej ideologii nie przemycam, doskonale wiem, że produkty sklepowe są naszpikowane chemią, ale nie znam się na barwnikach i aromatach; nie napisałam też że uważam, że zupy i ciasta z torebki są zdrowsze, więc nie wiem skąd taki pomysł, sama czasami piekę w domu a moje pytanie było raczej teoretyczne.


OdpowiedzCytat
mirecha
rozmówca
Dołączył: 14 lat  temu
Posty: 74
02/04/2010 11:34 pm  

chodziło mi o to, że koncerny spożywcze dorabiają do mieszanki mąki i proszku do pieczenia ideologię a przy okazji produkuje się tony niepotrzebnych śmieci 🙂 nic personalnego :drink:

"wrogowie radia Maryja niech będa przeklęci"


OdpowiedzCytat
Strona 24 / 29 Wstecz Następny
  
Praca