Masło orzechowe? Spotkałam się z takowym firmy Primavilka. W składzie każdego widniała lecytyna sojowa. Więc co? Jak to jest z masłem Sante?
Mogę Cię zapewnić, że tam nie ma żadnej lecytyny, jest 90% orzeszków, reszta to olej. Trochę kaloryczne, ale uwilbiam to. Sprzedają je nawet w sklepach ze zdrową żywnością 😉
Masło orzechowe... uwielbiam, zażeram się, to mój nałóg 😎 ale tylko z chlebem i galaretką (Peanut Butter And Jelly, podstawowy przepis na amerykańską kanapkę 😉 ). Chodzi o taką galaretkę robioną z soku, dodaje się pektyny, które są produkowane z jabłek, a nie żelatynę (więc wege, wege, wege!!! A jak już jest z czarnej porzeczki, to w ogóle nie trzeba dodawać pektyn!) ewentualnie można oczywiście zastąpić innymi konfiturami. Pychotka!
Nie lubię suszonych owoców, więc nie mogę używać ich jako substytutów słodyczy niestetu 😉 Ale orzechy, migdały - owszem. I domowe, bezpieczne ciastka własnej roboty 😉
[edytowane 3/9/2006 od Owo]
[url]www.cleopata.deviantart.com[/url]
odwiedziłam dziś sklep ze zdrową żywnością (o dziwo, jest w mojej zapadłej dziurze 😮 ) i kupiłam sobie batonika sojowego z wielkim napisem "może być spożywany przez wegan" (przypominam- nie jestem nawet wegetarianką, na razie rozpoznaję grunt gdybym kiedyś chciała zrezygnować z serów żółtych, ryb i niewegetariańskich słodyczy :] ). no to zajadam, zjadłam, patrzę: a w składzie lecytyna sojowa. no to jak to? czy każda lecytyna sojowa nie jest wegetariańska? jak coś to batonik był firmy "dr.soya" czy jakoś tak :/
za jednym szczurem drugi szczur, ciągnie się ich cały sznur 😉
Niestety, ta lecytyna to zmora wegetarian... nawet wiele (jesli nie wiekszosc) produktow oznaczonych jako te nadajace sie dla wegetarian czy nawet wegan zawiera ten skladnik. Lacznie z mlekiem sojowym w proszku... 🙁 na razie pozostaje nam tylko bycie uwaznymi, bo na zmiane tej sytuacji przyjdzie nam pewnie jeszcze dlugo poczekac
Tak, tak cicho...a ty się boisz...
Wegetarianie raczej nie powinni jesć słodyczy, chocby ze wzgledu na zawartość lecytyny, o której tutaj mowa .Szczerze powiedziawszy ja uwielbiam słodycze ,ale staram sie je odrzucić ,choc to bardzo trudne 😉
Mówisz o skrajnych wegetarianów typu o.
Mówiąc o skrajnych wegetarianach masz na mysli tych którzy jedzą produkty z lecytyną?Ja jestem laktoowowegetarianką i nie jem czekolady,batoników itd itp,bo unikam produktów ze zwierząt...nie uważam tego za skrajność.
:casstet: To jest smieszne!!! Do diabla jedno twoje jajko jest rowne lecytynie w ponad 100 czekoladach!! Jedzenie Jajek jest dla mnie rowne jedzeniu miesa i co wazne kupujac jajka wspierasz przemysl miesny a kupujac czekolade z sladowa iloscia lecytyny sojowej raczej nie a jesli tak to w okropmnie malym stopniu.
I ty krytykujesz jedzacych czekolady (smieszne)
Ja jestem weganką. Weganie nie mogą jeść praktycznie żadnych słodyczy bo zazwyczaj jest tak że zawierają mleko, śladowe ilości jaj czy coś temu podobne. Ale ostatnio znalazłam w sklepie pyszne ciasteczka z pełnego ziarna, które są zupełnie wegańskie. Wegetarianie mają o wiele lżej. 😉 Ale to oczywiście kwestia rodzaju diety wegetariańskiej. No i kwestia wyboru 😉
[edytowane 6/11/2006 od waszakicia]
Przeglądając stronę witariańską znalazłam mnóstwo przepisów na ciasteczka i pyszności - naturalnie i bez cukru. Niech no ja tylko sie dowiem gdzie jęczmień kupić i niech no ja się uzbroję w cierpliwość bo ów jęczmień przed zrobieniem ciasteczek trzeba długo moczyć - i chyba zabiorę się za robienie słodkosci 🙂
tyle,ze ze mnie taki leń iż od mówienia do robienia to długa droga jest 😉
Białowieska się Puszcza.
czy wegetarianie mogą jesc slodycze
ja moge, wczoraj zjadlem dwie czekolady, paczke landrynek, batona maxi cos tam kokosowego, i zyje 😀 , chociaz wiem, ze to ze szkoda dla mojego zdrowia 🙁
[url=http://www.yasoda.pl]Salon kosmetyczny Opole[/url] [url=http://www.oknadrewniane.co.pl]okna drewniane[/url] [url=http://www.oknadrewniane.co.pl]drzwi drewniane[/url]
ja nie jem słodyczy bo one zawierają cukier, a ja cukru nie jadam (podobnie jak soli). słyszałam, że cukier poddaje się dzialłaniu silnych substancji chemicznych i że powoduje to odwapnianie kości. dlatego odrzucam wszytsko co rafinowane, przetważane czy poddawane innaczej nazywanej obróbce chemicznej.
zresztą cukier to jest substancja obca człowiekowi 🙂
Ja unikam słodyczy. Zwałsza teraz gdy przeszłam na weganizm. Oczywiście mam w domu jakieś ciastrka typowo wegańskie ze sklepy ze zdrową żywnością...ale to tylo na dni kiedy mam wielką ochotę na cos słodkiego. Z cukrem nie mam takiego problemu, gdyż jak już to mam trzcinowy, zresztą nie słodzę wszelakich napoi, czyt. parzonej herbaty. Owoce to dla mnie podstawa węglowodanów. Jednynie konfitury mojej mamy to cukier ale niestety powstały zanim przeszłam na wegan. Jak już wielokrotnie powtarzałam, małymi kroczkami eliminuję to co dla mnie niedobre.
Przeglądając stronę witariańską znalazłam mnóstwo przepisów na ciasteczka i pyszności - naturalnie i bez cukru. Niech no ja tylko sie dowiem gdzie jęczmień kupić i niech no ja się uzbroję w cierpliwość bo ów jęczmień przed zrobieniem ciasteczek trzeba długo moczyć - i chyba zabiorę się za robienie słodkosci 🙂
ma radość była przedwczesna! W tych ciastkch cukru nie ma ale,żeby je zrobić trzeba być uzbrojonym w blender. A ja takowego nie posiadam , a więc tylko narobiłam sobie smaku.
Białowieska się Puszcza.
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja