Zdecydowanie najsmaczniejsze kiełki to:
rzodkiewka, słonecznik, brokuły.
Sezam mi nie wychodził, rzeczywiście okropnie gorzki. Natomiast rzeżucha wychodzi tylko na talerzu, w kiełkowniku gnije. widocznie potrzebuje więcej powietrza. Rzeżuchę należy wysiać na watę, podlewać raz dziennie (niezbyt obficie, łatwo się zorientować) i trzymać w nasłonecznionym miejscu.
podskoczyć i nie trafić w ziemię
Ja próbowałam wszystkiego:na talerzu,w słoiku,na stole,na parapecie,na gazie,na wacie...wszystkiego!!! 😮 Wychodziło mi to z różnym skutkiem...Raz wszystko zgniło ,innym razem wyrosło wspaniale i nadspodziewanie szybko... :casstet: Ale jednak najlepsze ze wszystkiego jest naczynie do kiełkowania!!Tą cudną rzecz otrzymałam od mojego słonca i od tamtej pory mogę cieszyć sie świeżutkimi kiełkami własnej hodowli przez cały rok!Gorąco polecam!Pycha!!W tym cudownym naczyniu wyjdzie wszystko!! 😀
parky, serio wszystko?
bo mi gryka kompletnie nie wychodzi - juz 2 razy splesniala :/
(mam kiełkownicę)
wszystko inne rosnie ładnie - rzerzucha, rzodkiewka, brokuł... (to te, ktore mam teraz)
a ta nieszczęsna gryka zaraz plesnieje - za pierwszym razem nawet nie bylam na 100% pewna czy to plesn i poczekałam 1 dzien (tzn. noc), co tam sie rano działo! tragedia...
nie wiem czy wina nie tkwi w nasionach, ale wydaja sie byc dobrej jakosci, chociaz moze sie nie znam, w kazdym razie kupione w sklepie greenway'a, firmy 'grovitana' - czy ktos mial moze przyjemnosc (jesli taką jak ja to wątpliwą 😛 ) je kiełkować?
pozdrawiam 🙂
animals are my friends and i don't eat my friends || GO VEGAN!
nie, no podlewam normalnie, tzn. w kielkownicy to i tak ta woda spływa przeciez, i utrzymuje sie na stałym (niskim) poziomie, wiec to raczej nie tu lezy problem...
nasiona nie są tez przeterminowane, firma wyglada na dobrą, postepuje zgodnie z instrukcją na opakowaniu - nie namaczam ich wczesniej, bo pisza, ze nie trzeba... a ona i tak pleśnieje, taką szarawo-niebieskawą pleśnia zaczynają sie pokrywać niektóre (a ja naiwna liczyłam, ze to moze nie plesn, ha!), potem (po nocy) się zrobiła z tego prawdziwia kolonia, szaro-biała, z czarnymi slupkami puszek zarodnikowych - doprawdy- niezly obekt do badan, heh 😛
takze nie wiem czemu one się tak nie udają, nie widzę przyczyny...
animals are my friends and i don't eat my friends || GO VEGAN!
Euridice ta gryka została termicznie zniszczona, trzeba wejść do sklepu centrali nasiennej (może nawet internetowego) i poprosić o grykę siewną. Też to próbowałem, wszelkie gryki spożywcze zostały termicznie zniszczone niestety.
Przechowywanie nasion gryki w zamrażalniku.
Pozdr.
Jędruś wegano-witarianin + B12
Zwolennik soku marchewkowego własnej roboty
:yltype:
Może tu znajdę odpowiedź na moje wątpliwości. Otóż jestem bardzo początkująca, nie tylko w wegetarianizmie, ale też w kiełkowaniu. Po raz pierwszy zakiełkowałam sobie metodą "słoikową" rzodkiewkę. Wszystko niby w porządku, zapach OK rzodkiewkowy;-), bardzo o nie dbałam, ale na "ogonkach" pojawił się jakby meszek. Jestem prawie pewna, że nie jest to pleśń (zbyt "regularnie" wygląda, nie śmierdzi, dbałam by kiełki miały świeżą wodę i nie za mokro). Czy to zaczątki korzonków?
Heh, mam jeszcze pytanie. Zakupiłam dziś nasiona lucerny na kiełkowanie, bo czytałam że są one bardzo zdrowe dla wegetarian (zresztą chyba jak wszystkie kiełki;-). Jednak słyszałam też, że są niesmaczne. Czy to prawda? Nie wiem kiedy ich spróbuję, bo na razie mam szał na rzodkiewki... Czy ta lucerna jest warta zachodu?...
Hodowałam lucernę, udała się dobrze. Moim zdaniem jej smak jest obojętny, dość mdły. Natomiast na wszystkie niesmaczne kiełki (być może niektórym lucerna wyda się niesmaczna) jest jeden dobry sposób: zasiać mieszankę, na przykład lucernę z rzodkiewką - kiełkują mniej więcej w jednakowym tempie.
podskoczyć i nie trafić w ziemię
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja