Witaj Sasetko! Kawa generalnie nie jest zdrowa, bo wypłukuje wapń, magnez, wyciąga wodę z organizmu i drażni żołądek, ale dieta wegetariańska to nie żaden przymus i jeżeli, będąc świadoma niekorzystnego działania tego napoju, chcesz go sobie dalej pić, to pij, nikt Ci tego nie może zabronić.
WITAJ
wiem ze mozna ja zastapić zielona herbata ale ja jakos tak przyzwyczaiłam sie do tej kawki ze ciezko mi teraz ja odstawic . Choc był taki okres w moim zyciu ze nie piłam wogole jak byłam w ciazy i karmiłam piersia , a teraz niestety powrociłam do tego nawyku . Napiszcie czym mozna ja zastapic pozdrawiam.:):):)
Sam bym chętnie zrezygnował, jakbym miał spokojny tryb zycia, nie musiał "lecieć" tu tam załatwić to tamto. Zrezygnowałby bo to nałóg, a po co komu kolejny nałóg.
Jeśli chodzi o właściwości to jak _kazde_ pozywienie które istnieje moze być zdrowe lub niezdrowe. Kawa wypłukuje wapń i magnez ? Więc jest zbawienna dla tego kto ma za duzo bo uwielbia wody silnie minerlizowane (np ja). Dla osób które mają problemy z trawieniem i zaparciami podrażnia - znaczy pomaga. Chińczycy używaja kawy leczniczo (tyle że całkowicie inaczej jest przygotowywana, ma duzo składników i robiona podobnie jak zupa). Każdy kij ma dwa końce i nalezy o tym pamiętać.
Resumując - wegetarianizm to celebracja zycia - swojego i innych istot. Z pewnością nie polega on na odbieraniu sobie przyjemności 🙂
Ja kilkanascie lat temu nie wyobrażałam sobie dnia bez trzech filizanek kawy, a jak tyle nie wypiłam, to bolała mnie głowa (to juz był nałóg). Później, przez wiele lat, wystarczała mi jedna, a po przyjeździe do Anglii rozsmakowałam sie w tutejszej herbacie i w ogóle przestałam pić kawę. Teraz nawet czarną herbatę wypijam w ilości 4-5 filizanek tygodniowo. Może ktoś zna dobre zamienniki- ja Ci nie pomogę, bo choc uwielbiam zielona herbatę, to słabo mnie pobudza. Pozdrawiam 🙂
Poza tym w pełni zgadzam się z Tru (choć do zaparzania kawy po chińsku nigdy nie miałam cierpliwości 😉 )
[edytowane 19/11/2008 przez rubia]
Ja też jestem nałogowcem..lubię po prostu codziennie rano wypić kawę z ekspresu ciśnieniowego. Wiem,że kawa zabija magnez, ale...Kiedyś próbowałam zrezygnować z picia kawy, ale głowa tak mnie bolała,że masakra, wygladałam jak narkoman na głodzie...Teraz ograniczam się do wypicia jednej filizanki dziennie ( wcześniej piłam 2-3 i to parzone)
Co myślicie o kawie zbożowej? Słyszałam , że jest zdrowa. Piłam kiedyś , ale w sumie nie pamiętam jej smaku, bo było to dawno.
Jaką polecacie? I jak się ją przygotowywuje ( na mleku czy na wodzie) żeby była najlepsza i najzdrowsza ?
Ilekroć zwalczałem pokusę było to piękne, ale kiedy pokusie ulegałem, było po stokroć piękniejsze
Ja też bardzo lubię Inkę, nie jest to substytut kawy, ale czasami wypiję zbożówkę zamiast małej czarnej. Myślę, że jak ktoś wypije 1 filiżankę dziennie kofeinowej to nie ma to żadnego wpływu na nasz organizm poza krótką chwilą absolutnej przyjemności. Na tyle lubię kawę, że zaopatrzyłem się w młynek żarnowy i expresik. Zapach świeżo zmielonej + zaparzonej kawy jest niezastąpiony:)
Cokolwiek robisz lub marzysz, że możesz to zrobić - Zacznij tylko. W zdecydowaniu drzemie geniusz, siła i magia.
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja