Miałbym takie pytanie, ponieważ są dwa główne "stanowiska" co do warzyw strączkowych itp.

1.)ŁĄCZYĆ ze zbożami bo wtedy jest pełny aminogram, a w dodatku wzrasta przyswajalność białka.

2.)NIE ŁĄCZYĆ. Zgodne z teorią łączenia pokarmów - zboża (skrobia) + strączkowe (białko) = zła kombinacja, ciężko strawna i to białko z pkt.1 i tak nie zostanie wykorzystane.

Jakie jest Wasze zdanie?

Moje stanowisko - Łączyć. Ale i tak nie zawsze lączę.

ja sądzę, że najważniejsze jest by dieta byla urozmaicona. Jeśli nie chcesz jeść strączkowych ze zbożami, to możesz przecież spożyć je w osobnych posilkach. Ja na przyklad, jesli nie chcę sobie pakować kalorii, to na jeden posilek jem fasolę np w salatce z pomidorami, ogórkiem kiszonym itd, a na drugi posilek jem np. kaszę z surówkami.

moje stanowisko jest następujące:
nie zwracać na to uwagi i jak narazie dobrze na tym wychodze, jak mam ochote na fasolkę z kaszą i surówkami to wcinam jeśli mam na coś innego ochote to to wcinam słucham siebie i jadam to na co mam ochote

ja jestem tego samego zdania co Hasz
jeśli masz ochotę na fasolke + zboża to zjedz to ..
poza tym nie wydaje mi się aby to było ciężkostrawne

😉 polecam straczkowe na weekend,by nie gazowac znajomych...
o laczeniu pokarmu jeste wiele teori,organizmy reaguja roznie,tak wiec jest lepiej wyprobowac na sobie bez wzgledu na teorie naukowcow-tylu ilu ich jest-tyle jest tez teori 😀 np.podobno nie powinno spozywac owoce z warzywami,a ja mam kolege,ktory wsuwa wszystko na raz,czuje sie po tym normalnie,je duzo i wszysko na raz, a mimo tego jest hudy jak bambus 😀

popieram jedzenie w zgodzie z własnym organizmem, czyli niekoniecznie idąc za radami naukowców, lekarzy. Pozdrawiam 😛

jeśc z własną naturą,choc ja to bym chciała same warzywa jeść ale jednak trzeba je łączyć. 🙂