Czy nie będąc wegetarianinem można od razu bez okresów przejściowych przejść na weganizm? Wiele osób tutaj pisze,że nie są potrzebne żadne okresy przejściowe, więc dlatego pytam.
Ja osobiście chyba nigdy nie przejdę na weganizm byłoby mi bardzo trudno zrezygnować z jogurtów,czekolady i miodu i na dzień dzisiejszy nie wyobrażam sobie ,że mogłabym się bez tego obejść.
[edytowane 10/5/2010 od Julianne]
Można. A dlaczego pytasz?
Z ciekawości... chociaż kto wie może w przyszłości i ja dołączę do wyżej wtajemniczonych...jakoś mnie do tego ciągnie. 😉
Jasne że można. A co do Twoich upodobań- jogurty i czekolady wegańskie bardzo łatwo kupić, wcale niedrogie. Zamiast miodu są różne syropy, słody.
Właśnie z miodem byłby największy problem bo ja miodem słodzę herbatę cukrem nie dam rady.
[edytowane 10/5/2010 od xxl]
Pewnie, że można.
Zastanawia mnie tylko jedna rzecz: dlaczego chcesz dokonać tak radykalnej zmiany sposobu odżywiania? Nie twierdzę, że to coś złego, tylko jeśli nie masz silnej motywacji, to możesz się szybko wypalić. Tylko i wyłącznie z tego względu osobom niezdecydowanym radziłabym raczej stopniową rezygnację z produktów pochodzenia zwierzęcego.
Jeśli jednak wiesz, że na pewno tego chcesz: do dzieła!! 🙂
Człowiek się nie dowie dopóki nie spróbuje 🙂
Też kiedyś nie wyobrażałam sobie weganizmu, życia bez tylu stałych pozycji w jadłospisie. Dopiero kiedy zrezygnowałam z pewnych rzeczy, zorientowałam się, że wcale nie są mi potrzebne.
Przejście "od razu" jest możliwe, choć nieco trudniejsze, bo wykształcenie nowych nawyków i upodobań kulinarnych chwilę trwa. Ale dla chcącego nic trudnego 😛
http://www.explosm.net/comics/random/
Żadnych radykalnych decyzji nie podejmuje ,ja jestem zwolenniczką okresów przejściowych ,więc jeszcze długa droga przede mną.
Mówiąc o radykalnej zmianie miałam na myśli to, że w pierwszym zdaniu przyznajesz, że jeszcze nie przeszłaś na wegetarianizm. Ergo: jesz mięso. Wg mnie mnie przejście od jedzenia mięsa do weganizmu to duży skok, co nie znaczy, że niewykonalny. Pytałaś o taką możliwość więc chyba ją rozważałaś? Wielu osobom sprawia problem rezygnacja z wegetarianizmu na rzecz weganizmu, nawet po latach. (Wielu wegetarian nawet nie ma tego w planie 🙂 ). Jeśli jesteś zdecydowana, to działaj. (Tak jak napisała XXL-wszystko jest kwestią wyrobienia sobie pewnych nawyków żywieniowych.) Jeśli nie, to próbuj krok po kroku. Powodzenia!
[edytowane 10/5/2010 przez rubia]
Witam Julianne
Ze swej strony polecam przejście na dietę witariańską, stopniowo zwiększać ilości surowych, niegotowanych artykułów żywnościowych. Podgrzewanie do ok. 40 stopni C zamiast gotowania.
Zamiast pieczywa polecam moczone, podkiełkowane nasiona i orzechy. (Jak dla mnie to owies bezłuskowy oraz gryka, są bezkonkurencyjne, z innych to quinoa, proso - moczenie 24 godziny,
Jest stronka witariańska:
http://surawka.republika.pl
Polecam też mojego chomika:
http://chomikuj.pl/jedrus1a
Pozdr.
Jędruś wegano-witarianin + B12
Zwolennik soku marchewkowego własnej roboty
:yltype:
Bardzo serdecznie Wam dziękuje za rady,wsparcie i dodanie otuchy. Zamierzam robić to krok po kroku tylko miałam wątpliwości czy szybsze przejście na weganizm może mieć jakieś nie miłe konsekwencje. tzn. czy po przejściu na wegetarianizm trzeba odczekać trochę, aby być weganinem i czy to odczekanie jest niezbędne.
Dzięki że jesteście, bo dzięki wam mogę nawet irracjonalne i głupie wątpliwości rozwiać.
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja