Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

Ale jaja z tymi jajami:)  

Strona 2 / 3 Wstecz Następny
  RSS

_iwona_
bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 236
04/05/2006 3:40 pm  

Maze, masz rację w tym wszystkim, co piszesz o warunkach hodowli, o losie krów po...
Jedno mnie tylko zastanawia - pomyślałaś kiedykolwiek jak można by było rozwiązać problem takich hodowli? Co zrobić z tymi wszystkimi krowami, gdyby tak (wiem, że nierealne, ale...) zaprzestano "produkcji" mięsa, mleka itd.? Wywieźć do Indii? Bo w naszym klimacie nie przetrwają zimy... A może pozwolić paść z głodu? Jak tym koniom całkiem niedawno... Rozważałaś kiedykolwiek problem od tej strony?


OdpowiedzCytat
Wiejka
stały bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 808
04/05/2006 3:47 pm  

Ja się nad tym właśnie zastanawiałm i w sumie jest to temat na długie debaty, ale przede wszsytkim jest to dość..nierealne:(...trochę mnie denerwuje, że są różne przystanie dla koni, ale już dla takich krówek, świnek nie ma...:/Nie żeby miu przeszkadzało, że konie są ratowane, bo chociaż niektóre z nic zaznają szczęścia, ale w porównaniu do losu koni, to krowy są bez szans...jedyne co narazie można zrobić, to poprawić ich warunki bytowe, starać się apelować o egzekwowanie przepisów, co do uboju ich w rzeźniach(nie żebym uważała, że należy na to zezwalać, ale trzeba też myśleć racjonalnie i zdac sobie sprawe, że wszsytkich krów nie ocalimy, ani nie wypuścimy tym bardziej na wolność:()...

Życie nie jest ani lepsze ani gorsze od naszych marzeń...Jest po prostu inne..


OdpowiedzCytat
Maze
 Maze
stały bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 592
04/05/2006 3:56 pm  

Cieszę się, że o to pytasz 🙂

Dlaczego mają nie przetrwać zimy? W dzień na padoku, w nocy w obórce, i nie ma problemu. Nie mówiłam nigdy, żeby je puścic do lasu i niech sobie radzą- to niesą dzikie zwierzęta, tylko udomowione, człowiek je powołuje do życia (decydując o dopuszczeniu, bądź nie, do rozrodu) i musi wziąć za to życie odpowiedzialność.Nie widzę powodu, żeby je wywozić- wypuszczenie ich na wolność zaburzyłoby tylko strukturę ekosystemu.

Więc, gdyby tak zaprzestano. Czyli zakładamy, że od jutra nikt nie je mięsa, nie pije mleka, tak? I co z krowami. Więc, trzeba by je po prostu utrzymywać aż do naturalnej śmierci, zapewniając dobre warunki (wybieg, towarzystwo innych, pasza). Na pewno byłyby potrzebne do tego odpowiednie organizacje, na wzór tych np. co zajmują się mustangami, gdzie po spełnieniu odpowiednich warunków, możliwa jest adopcja takiego konia. Pozostaje on jednak własnością organizacji, która kontroluje, czy zwierzę jest dobrze traktowane i może je odebrać, jeśli nie.. Utrzymywałoby się te krowy (no i byki też) które już są (bo nigdy nie powiedziałam, że należy je pozabijać, co mi sugeruje rotrig!), nie dopuszczając do narodzin nowych.

Wyginięcie tego gatunku nie będzie miało żadnego negatywnego wpływu na środowisko- bo to nie jest już gatunek należący do natury, przeciwnie, wycina się np. lasy deszczowe przez co wyginęło mnóstwo gatunków zwierząt- żeby zrobić miejsce dla bydła, które się później zabija... Oczywiście mogłoby się okazać, że część ludzi będzie zainteresowana hodowlą krów- dla przyjemności, czy bo są ładne, nie wiem. Więc może byłyby hodowane, ale jako zwierzęta domowe, do przyjaźnienia sie że tak powiem.

Pozdrawiam! 😎 A Ty Iwono jak to sobie wyobrażasz?


OdpowiedzCytat
Wiejka
stały bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 808
04/05/2006 4:04 pm  

no i proszę, jak ładnie to ujęte:).Myślę,, że wielu z nas marzy o takim losie dla zwierzakó, nie tlyko krów i świnek;) ale i innych zwierzaków. Niestety wiemy jaka jest prawda..jak dobijająca jest ta świadomość o tej bezradności..:(!!

Życie nie jest ani lepsze ani gorsze od naszych marzeń...Jest po prostu inne..


OdpowiedzCytat
_iwona_
bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 236
04/05/2006 4:07 pm  

Jestem pod wrażeniem 🙂 Dobrze byłoby doczekać takich czasów, chociaż "coś" mi mówi, że to niestety utopia 🙁 Z jednym tylko bym się nie zgodziła - z takim świadomym skazaniem gatunku na wymarcie, ale sądzę, że do tego by nie dopuszczono.


OdpowiedzCytat
lipomaniak
początkujący
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 9
04/05/2006 7:16 pm  

Do "Maze" ja już nawet nie będe się rozpisywał, bo na prawie kazde Twoje sowo odpowiedz już padła, tylko wałkujesz to samo ubrane w inne słowa. I mylisz się, widzialem wiele gospodarstw, a ta Twoja rodzinka to jakas dziwna, moze powinnas pogadac z nimi o ochronie zwierząt a nie tu pisac po raz 20 to samo.


OdpowiedzCytat
Maze
 Maze
stały bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 592
04/05/2006 7:43 pm  

"Wałkujesz to samo"- powstał cały nowy wątek, o tym co później z krowami, zauważyłeś?

Nie mówię tylko o mojej rodzince (jej części, bo moi erodzice z jakąkolwiek hodowlą nie maję nic wspólnego), z sąsiadami nie jestem spokrewniona ani z ludżmi których gospodarstwa i zwierzęta oglądam podczas rowerowych wycieczek.

Pewne rzeczy trzeba powtórzyć 2, 20, 2000 razy- żeby ludzie usłyszeli, przeczytali, zrozumieli. Piszę tutaj przeciez nie specjalnie dla Ciebie, też do tych którzy może nie wiedzą jak jest, może uspokoiły ich zapewnienia, że krówki zwylke maja dobrze, tylko czasami ktoś je źle traktuje. A jest dokładnie odwrotnie. Ale zawsze isę znajda tacy, co będą to negować- bo na pewno akurat ja widziałam te jedyne żle traktowane krowy, a we wszystkich innych obórkach jest super! Przypomina mi to tłumaczenie jakie kiedyś usłyszałam od jednego "hodowcy' koni: "to nieprawda, że konie łamią nogi, przewracają się albo padają w transportach; to tylko nagonka Zielonych, a wszystkie (!)zdjęcia pochodzą z jednego wypadku, kiedy samochód się przewrócił, konie powpadały na siebie i się poraniły". Jak to można sobie ładnie wytłumaczyć. To tylko pojedyncze przypadki, to tylko ja widziałam taką dziwną wieś, gdzie indziej jest dobrze...


OdpowiedzCytat
lipomaniak
początkujący
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 9
04/05/2006 9:04 pm  

taaaa...powtarzac tylko ze one juz zostały wytłumaczne i odparte innymi argumentami. a co do nowych wątkow, to zauwazyłem, tylko jak juz mówiłem wiele z nich wypływa ze starych tylko sa słowa zamienione, albo przy innych watkach na nie odpowiadałem, no i z wieloma sie zgadzam po czesci wiec po co repetowac czyjes słowa.


OdpowiedzCytat
lipomaniak
początkujący
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 9
04/05/2006 9:25 pm  

a ja jeszcze dodam coś tylko o tych koniach. Fakt jest taki, że koń, który zostanie dobrze przygotowany do transportu, nie ma prawa się połamac. [ no chyba że np bedzie wypadek tak jak pisalas, ale sadze, ze miałas na mysli uszczerbki na ich zdrowiu podczas normalnego przewozu ] i tez nie wmawiaj mi że tak nie jest, bo sam pomagałem odbierac konia który jechał ze wschodniej Rosji i nie miał nawet strupka...no niczego... no i też, może nie uczestniczyłem, ale byłem przy szykowaniu konia, który jechal do hiszpani i widziałem jak wszystko było dokladnie szykowane. Choc jasne jest, że połamane konie to nie jest sprawa tylko wypadku, bo normalny kon, który tak z biegu zostanie wprowadzony do przyczepy [ nawet takiej specjalnej ] to ma 80 % szans na to że się połamie, a poraniony bedzie napewno, nawet jesli nie będa to głebokie rany. no ale wracając do tematu, skoro tak bardzo chcesz. - Naprawde dziwnym jest to, że z tylu wiosek, w niewielu spotyka się jakies bestaialskie traktowanie krów a ty widzisz same inne. Takie najgorsze... Może tez nie starasz sie popatrzec tak... hm nie wiem w sumie jak to ujac w słowa. Tak jakby nie po ludzku a po krowiemu. Bo np w brew temu co sądzą " wspaniali europejscy urzednicy" dla krowy nie jest najwazniejsze to, że jest czysta, po super szamponie [ bo normalnie byłaby brudna i pewnie pływala by dopiero latem - a nie wiem czy wszyscy sobie zdaja sprawe z tego, że krowy nie myją się tak jak psy i nie wyliżą się całe z odchodów ] tylko to, ze sobie połazi po łace, ale nie musi miec do tego stajni 50m x 100m bo nie jest koniem i nie musi biegac, wazne jest, zeby miała towarzystwo innych krów i np zima, kiedy normalnie może by umierała z głodu i zimna [ mówie o tych ciezszych zimach, które ostatnio cos czesto przychodza ] w potwornych meczarniach. ( niewierzącym polecam posiedzenie na mrozie bez jedzenia kilka dni ) a tu ma jakieś schronienie. I ja wcale nie mówie, że to znak, ze mamy udomowic kazde zwierze, i trzymac je w klatce... tylko no ludu, zrozumcie jedno. Fakt faktem biorac pod uwage to co czlowiek zrobił ze swiatem: wielkie metropolie, autostardy, itd... taie zwierzeta by naprawd ewymarły albo sie strasznie meczyły ... i czlowiek i tak korzysta z tego. Bo nie powiesz mi, ze nie korzystasz z takiego rozwoju cywilizacji, a mogłabys dla dobra zwierzat. ale co ...masz internet, domyslam sie ze tv itp tez... nie chodzisz wszedzie pieszo... a co tam mogły rosnac lasy zamiast budowac kopalnie, zwierzeta by nie gineły, gdyby nie przeciagneli przez srodek ich siedliska drogi która jezdzisz... no troche logiki. Zyjac juz w takich waru nkach w jakich zyjemy teraz nie mów mi, ze hodowla krów jest takim bestialstwem. [ krów mlecznych ] a jeszcze chciałem dodac odnosnie rzezni, ze wiekszosc wołowiny, która jedza ludzie pochodzi z młodych zwierzat, które hodowano tylko po to... no mysle, ze logiczne stare osobniki nie sa tak wartosciowe... i krowy, które jak powiedziałas - nie maja emerytury... no kiedy przestaja dawac mleko, czasem ida do rzezni, bo fakt faktem niektóre ida, ale nie wszystkie bo to jest mieso, 2, 3 klasy i ludzi ei tak kupuja te młode. A jeszcze nie wiem czy wiesz....poczytaj sobie w jakiś ksiązkach [ chyba cos wspominałas o studiach, wiec mysle, z enie bedzie to dla ciebie problem] ile krów, przed smiercia przestaje dawac mleko, procentowo... a zrozumiesz co mam na mysli.


OdpowiedzCytat
Maze
 Maze
stały bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 592
04/05/2006 9:43 pm  

1)Nie ma prawa się połamać- a patrz, łamie się
2) większość koni transportoewanych do rzeźni jest niestety tak transportowana, że się kaleczą a nawet padają
3) Krowa nie musi biegać? Pewniw, człowiek też nie. Ale niech ma WYBIEG i sama decyduje, co chce porobić
4)O co chodzi z umieraniem z głodu zimą? Napisałam( widzisz, trzeba powtarzać) że powinny zimą w dzień tylko być na dworze, i że nie można ich wypuścić na wolność
5)czasem ida do rzeżni..a jak nie to co? Odpowiesz mi co sie dzieje ze starymi krowami które nie ida do rzeźni? Bo ciągle mówisz, że nie wszystkie- więc jaka jest ta lternatywa? Bo ja znam jedną- mogą same zdechnąć. I owszem, zwykle sprzedaje sie zanim przestaną całkiem dawać mleko- ekonomia, ach, ta ekonomia...


OdpowiedzCytat
lipomaniak
początkujący
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 9
04/05/2006 11:56 pm  

Prosiłem już zacznij uważnie czytac!

1!. napisałem, takie DOBRZE zabezpieczone, wiadomo, że tylko w naprawde pożadnych stadninach się to zapenia, a nie we wszystkich, nie mówiac, o wywozce do rzezni... tam tu juz w ogóle, te konie maja takie warunki ze same sie kopią itd. Tu chyba nie ma dyskusji, ze koni bardzo zcesto sie niezabezpiecza, myśle, ze to jasne dla wszystkich.
2. no to w sumie w pierwszym powiedziałem wszystko
3. tak krowa nie biega sama i dasz jej wielki wybieg zapeniam cie ze nie bedzie biegac. Naprawde wazniejsze jest dla niej towarzystwo, z reszta konie maja tak samo. przeciez nie mówie o tym, że ktoś moze dac wieksze pastwisko, a nie daje, tylko, że sa sprawy priorytetowe, bo nawet jesli ona by stala na 2 m kwadratowych, to pewnie, ze moze miec 4ha ziemi. i tu dołacze 4... napisałas, jeszcze wczesniej - chyba ze w 1 dzien zmieniłas swoja ideologie, ze zwierzeta tylko w naturze miały dobrz,e a tak by mialy w naturze, to miałem na myśli. No jezeli zuppełnie zmieniłas zdanie w jeden dzien... to mogłabys powiadomic,
5. Mówiłem, poczytaj naukowe prace, ale nie jakies subiektywne, które przedstawiaja tylko strone rolników, albo taka które pzredstawiaja tylko strone wrecz pzrewrazliwionych na punkcie zwierzat. Bo widzisz... krowy mają to do siebie, że praktycznie [ wykluczmy jakies choroby, wypadki, nie wiem.... bo wiadomo, wszystko zawodzi] ale jako rasa daja do smierci mleko. wiec alternatyw nawet nie trzeba daleko szukac, bo beda na siebie pracowac.

Prosze jeszcze raz, wczytuj sie dokładnie w słowa, ludzi piszacych na forum, w moje tez, żeby nie trzeba było tak sie rozpisywac co 15 minut.


OdpowiedzCytat
Maze
 Maze
stały bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 592
05/05/2006 11:23 am  

1 i 2 - przepraszam, nie napisałam tam jednego słówka, że ten 'hodowca' mówiłl o transportach rzeźnych konkretnie, moja wina.

3) nie zmieniłam "ideologii"! Zwierzęta dzikie mają lepiej niż krowy żle traktowane, wykorzystywane i zabijane. Ale krowy nie moga wrócic do natury; muszą być UTRZYMYWANE przez człowieka, a nie muszą byc wykorzystywane i zabijane.
Nie biega sama:popatrz tutaj (nie biegaja cały cas, ale po prostu czasem maja na to ochotę, na 4 mkw to sobie nie pobiegają...):
http://greenangels.org/liberty/index.html

4) zamiast mnie gonic do książek sam poczytaj, będziesz wiedział, że bydło domowe to nie rasa. Krowy typu mlecznego to też nie rasa. Jakie ostatnio czytałeś naukowe prace, może polecisz jakieś?

5) mleko dają nie do śmierci, tylko do wygaśnięcia laktacji. Jeśli umrze np. 6 lat po ostatnim cieleniu, to mleczka nie będzie.

Wczytuje się w Twoje słowa, nawet w rotriga się wczytywałam. Cieszę się że piszesz bo jakby nie było to znaczy że nie jesteś obojętny; obojętność jest najgorsza. I jakoś przewrotnie i pomimo wszystko Cię lubię.


OdpowiedzCytat
Wiejka
stały bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 808
05/05/2006 1:59 pm  

Ta Wasza wymiana zdań jest ciekawa:D.Człowiek już nie wie komu przyznać rację, ale w sumie prawda lezy gdzieś pośrodku, ale podoba mi się, że robicie to w cywilizowany sposób:D.
Pozdrawiam Was !!!

Życie nie jest ani lepsze ani gorsze od naszych marzeń...Jest po prostu inne..


OdpowiedzCytat
lipomaniak
początkujący
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 9
05/05/2006 7:30 pm  

W sumie fakt, bo przecież jałówki biegają, no nie pomyślałem.... no i wiadomo, ze lepiej w naturze, niż meczone, ale mówie o tych humanitarnych medodach hodowili. Ale z melkiem to sie jednak nie zgodze, bo takie krowy mleczne, które daja juz dłuzej mleko [ wiadomo, nie takie ze raz miały cielaka i juz ] daja mleko cały czas, bo to jest tak, że przestaja stopniowo wraz ze miejszajacym sie zapotrzebowaniem cielaka na mleko....czyli dojona regularnie bedzie dawała dalej. W sumie kiedyś nawet był tak program,w tv i tam było, że nawet kobietę, można sztucznie pobudzic to wydzielania mleka. A utrzymac dłuzej to wiadomo. To tak jak matki, które nie karmia piersia [ a mają mleko, tak z własnej woli] to tez szybko przestaja je produkowac nie tak, jakby normalnie niemowlaka dopuszczac.

Tylko nie rozumiem co mialas na mysli mówiac: "nawet w rotriga się wczytywałam" troche to brzmi, jakbyś go uwazała z agorszego szczerze mówiac.

A co do lubienia, to dla mnie jest jasne, że jakas roznica pogladów nie musi znaczyc tego, że sie kogoś nie lubi:p. Tak jak ja mam wielu znajomych którzy jedza mieso, wyznają inną religie i co :p

[b]A do Wiejki, to chciałem powiedziec:p, że jasne, że Ciekawa a jak 😉 No o jednak kultura pewna obozwiazuje, nie jesteśmy politykami :d [/b] :D:D:D


OdpowiedzCytat
Wiejka
stały bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 808
05/05/2006 7:41 pm  

:thumbup:

Życie nie jest ani lepsze ani gorsze od naszych marzeń...Jest po prostu inne..


OdpowiedzCytat
Strona 2 / 3 Wstecz Następny
  
Praca