Mam taki problem:)!Mianowicie, mamie ciężko zaakceptować fakt, że już nie jem tego co ona przygotuje(jest to z reguły mięso)i ostatnio zrobiła mi(moją ulubioną:)zupę pomidorowa...wszsytko byłoby ok, ale jest to zupa robiona na rosole, czyli także uzyto w tym wypadku mięsa:(...czy zna ktoś inny sposób na zrobienie dobrej zupki pom.:)bez używania do tego rosołku;p??Bo ciężko by mi było z niej zrezygnować;p...
Pozdrawiam:)!!!!

oczywiście - kostka warzywna + koncentrat pomidorowy, sól, pieprz do smaku i gotowe. Wersja bardziej naturalna - gotowane warzywa: marchew, pietrucha, seler, por, cebula, do wywaru dodać ugotowane i przetarte przez sito pomidorki, doprawić cukrem, solą i pieprzem do smaku. Dodać świeży lub suszony lubczyk - jest to przyprawa, która sprawia, że zupa smakuje jak "prawdziwy rosół". Lubczyk jest rośliną, z której wytwarza się przyprawę maggi, więc po co się truć takim badziewiem ze sklepu jak można zerwać z ogródka?

Sama ugotuj taką zupę i poczęstuj rodzinę - udowodnisz, że rosół nie musi być na mięsie!

Heh;p...wielkie dzięki:)!!!Pewnie, że im ugotuje;p...mama już się ze mnie śmiała, że bez zupy pom.daleko na wege nie zajdę;p..ale jednak;p...dziex:)
pozdrawiam:)!!!

Bardzo proszę, cieszę się, że mogłam pomóc! 🙂 🙂 🙂

Generalnie rosołki w kostkach, czy martwa kura w zupie są zbędne. Podstawę dają warzywa, które sie gotuje w zupie. Czyli gotujemy wywar z warzywek, potem dodajemy przecier - pomidorowy jeśli chcemy pomidorową, czy ogórkowy jeśli chcemy ogórkową etc. No i odpowiedni przyprawy, które dopełnią smaku.
Nawet rosół na włoszczyźnie wychodzi super, z odrobiną oleju i posiekaną natką pietruszki....
Podczas świąt moja rodzina miała mozliwość skosztowania dwóch wersji barszczu. jeden był tradycyjny, robiony na jakiejś kości, czy mięsie, drugi identyczny tylko bez tych dodatków, przygotowany dla wegetariańskich członków rodziny. Eksperyment wypadł znakomicie. Mięsożerna częśc rodziny zgodnie przyznała, że bezmięsny bije na głowę ten "tradycyjny"....
😎

No mam zamiar jutro mamie zaserwować taką bezmięsną zupkę;p..się zdziwi;p...Dzięki za rady:). Cieszę się, że przynajmniej z mojej ulubionej zupki nie muszę rezygnować:)

Jak bedziesz gotowac wywar z warzyw, dodaj do niego spalona cebule. Obierz z suchej wlupiny, to co samo nie bedzie odpadac zostaw, i potem opiecz na czarno nad ogniem (moze byc palnik gazowy) - bulion nabierze kapitalnego koloru i lepszego smaku.

Jezeli bedziesz kiedys robic bulion czysty, mozesz zrobic rodzinie chinska 'zupe bogow' - gotujesz tak jak bulion, tyle ze dodajesz kapuste (tak z 1/4 glowki). Musisz tylk pamietac, zeby nie gotowac dluzej niz 15-20 minut, inaczej wyjdzie kapusniak. Potem wyjmujesz i gotujesz reszte normalnie jak bulion. Przed podaniem na makaron wbijasz zoltko (o ile jadasz jajka) albo nakladasz lyzecze ugotowanego (ale bez przypraw) i dobrze zmielonego szpinaku. Zalewasz caloscia i podajesz.
PYSZNE i 100% bez miesa.

Co do pomidorowki - mozesz ja zrobic niezabielana.
Zamiast smietany dodajesz 1-2 roztrzepane zolta - zupa zrobi sie kremowa i bedzie miala bardzo lagodny smak.

Dzięi Zarathos:). Brzmi smacznie, więc napewno skorzystam, a jak wyszło, to napewno Was powiadomię;).
POzdrowionka:)

...a ja Wiejko proponuję Ci, zupe pomidorową z kukurydzą...
bulion z warzyw żywych, hehe,odcedzasz...następnieobierasz ze 2 marchercheweczki świerze, podsmażasz z cebulką, wrzucasz do rosołu, gotujesz z 20 minut...nastepnie dodajesz puszkę kukurydzy, gotujesz z 15 minut, dodajesz masełko, olej, co wolisz (na razie nic nie przyprawiasz, jedynie peiprzem i troche solą smażoną marcvhew)...następnie dodajesz przecier pomidorowy, sól, pieprz, majeranek, koperek, ewentualnie czosnek...i włala...
podawać z makaronem, z kartoflami lub bez niczego
smacznego, ja wczoraj 2 litry zjadłam tego 😀