nie, maze po prostu nie dostałam odpowiedzi na maila (od mleczarstwo.pl)
To w takim razie weganie nie mogą jeść warzyw bo nawozone sa m.on. krowimi kupami...Kupami krow np. "mlecznych" (ja nie popieram podziału krow na mleczne i miesne, ale tak uzylam zeby bylo wiadomo o co chodzi), ktore zostały zacielone a potem te cielaki przecierz zabito...
Prześledziłam z mieszanymi uczuciami całą dyskusję (jest środek nocy, ale trudno..) i jestem zaniepokojona. Wiedziałam o żelatynie, ale podpuszczka w serach!?
Wstrząsnęły mną wypowiedzi o mleku, dotychczas tkwiłam wprzekonaniu, że krowa ma mleko przez cały rok i w związku z tym nie ma problemu z zabijaniem cielątek.
Już nieraz zastanawiałam się nad skórą, tylko buty z innych materiałów są nietrwałe, a jak coś sztucznego kupuję, babcia (która mi płaci kieszonkowe) od razu podejrzliwie pyta, czy już nie mam pieniędzy, że takie nędzne buty kupuję...
...A także nad jajkami, bo nie mam pewności, że w takim jajku nie siedzi już jakiś zarodek kurczaka, a nie chciałabym dokonywać "kurzej aborcji"... Ale jajka są w pieczywie, w ciastach (uwielbiam słodkie!) i w wielu różnych produktach...
Przyszedł mi do głowy obrazek z jakiegoś podręcznika z podstawówki: była na nim świnia, od niej wychodziło kilka strzałek z napisamy, że otrzymujemy mięso, skórę... i chyba był jeszcze klej... (?)
Mam teraz pełno wątpliwości...
Weganizuję sobie 🙂
Zapraszam do mojego bloga: http://cieciorka.blogspot.com/
...A także nad jajkami, bo nie mam pewności, że w takim jajku nie siedzi już jakiś zarodek kurczaka, a nie chciałabym dokonywać "kurzej aborcji"... Ale jajka są w pieczywie, w ciastach (uwielbiam słodkie!) i w wielu różnych produktach...
Ta "kurza aborcja" nie jest niczym strasznym w porównaniu z tym, w jakich warunkach żyją kury nioski na fermach hodowlanych. Jest to chyba najokrutniejsza gałąź przemysłu "mięsno-jajczarskiego". Polecałbym przeczytać bądź obejrzeć coś na ten temat.
Hodowle domowe także nie są w tej kwestii bez zarzutu -- tak czy siak, wcześniej czy później ze zwierzęcia przyrządza się rosół. :/
[edytowane 13/8/2006 od voice_of_the_voiceless]
[edytowane 13/8/2006 od voice_of_the_voiceless]
Witam. w sumie to trafiłam na tę stronę przz przypadek i w związku z .. podpuszczką. nieszczęsną podpuszczką.
I czytam , czytam i w koncu już wiem tyle hcyba co wiedziałam. ze nigdzie nic niepiszą na etykietach, bo mają to w nosi e, więc generalnie należy po prostu darować sobie te nieszczęsne sery prócz oczywiście mlekowity 🙂
a tak na poważnie to jaśli ktoś ma dokłądniejsze inforamcje odnośnie produktów z podpuszczką wyłącznie mikrobiologiczna to chętnie posłucham - tzn które na pewno mają tylko taką.
i jeszcze jedno pytanko - czy ktoś może mi wytłumaczyć jak to jest z pepsi colą i pepsyną :crash: (także enzymem uzyskiwanym m.in. ze zwierzątek), niegdyś stosowana do produkcji tego napoju.
powiem to co wiem. na wsi w małych gospodarstwach krowa rodzi ciele nie dla mleka. Tam chodzi tylko o ciele bo za nie są najwieksze pieniądze bez względu czy to chłopiec czy dziewczyna i tak sa kiedyś zabijane. Za mleko są małe pieniadze.często ono sie marnuje bo teraz nie ma zybtu. Człowiek udomowił krowe i przecież jaj nie wypuści do lasu. Ale to jest inny problem co zroić z udomowionymi zwierzętami takimi jak krowa czy pies.
Ja jem produkty mleczne ale jajek nie jadeam (no chyba że są jako dadatek np. w chlebie). Mimo że mam je z własnej produkcji i nie sa zapłodnione. To wszystko zależy jak kto czuje i jakie ma poglady. nie mozna ludzi obwiniać o śmierć cieląt dlatego że piją mleko. Nie tędy droga.
Mowienie prawdy to nie obwinianie- to pokazywanie faktow. Czyli podejscie zupelnie inne niz tych osob ktore chcialy tu 'udowadniac', jak to niby chłopi hoduja byki dla prestizu a jałówka zachodzi w ciąże z zapatrzenia;)
Każdy kto pije krowie mleko przyczynia sie do smierci cielat i smiesza mnie wasze dywagacje ktory serek wybrac...kazdy z nich uzyskany zostal ze szkoda dla bezbronnego zwierzęcia, nikt kto takie cos je za przyjaciela zwierząt sie uważać nie może. Mordowanemu cielęciu akurat robi róznice w jakiej formie zjecie ukradzone mu mleko...
Nie mowiac juz o tym ze, co jest zreszta logiczne, mleko krowie jest zdrowym pokarmem tylko dla cielęcia, a nie dla człowieka.
no co ty maze??krowa daje mleko bo ma taki kaprys i sie nudzi na lace,a ze jednego dnia da wiecej,a drugiego dnia mniej to wiadomo,ze wstala z migrena 😉
zamiast zastasnawiac co jest w srodku czas wresczcie zastanowic sie jakiego koloru jest mleko.
tyle razy juz o tym bylo i ciagle to samo. 😡
Zacna Itaa! podpuszka mikrobiotyczna jest wegetariańska 😉 Szacowny Visel i po co ten sarkazm?? Itaa sie ładnie pyta to sie odpowiada trzeba szanowac to ze nie wszyscy sa weganami nasza szacowna Itaa jest zapewne młoda i jeszcze przejdzie na weganizm 🙂
[edytowane 11/5/2007 przez sierota]
Teraz to nie wiem co bym zrobiła. Ile razy w kilkunastu wątkach się tłumaczy jednym i drugim... Jestem oczywiście za uświadamianiem skąd się bierze mleko, ale nie tak ostro i na każdym kroku. No sory, ale to jest trochę nie na miejscu. I jeśli się kulturalnie tłumaczy (bo taki sposób też może wywołać 'wstrząs emocjonalny') to więcej osób się z tym zgadza, nieprawda? A tak - niepotrzebne spięcia i kłótnie ludzi dla których i tak i tak ważne sa zwierzęta.
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja