SIMA, podobno jest w Polsce o milion za dużo ludzi z wyższym wykształceniem, nie pogarszaj sprawy, bo nie będzie kto miał gotować, sprzątać i układać chodników 😀

A ja studiuję polonistykę i jestem bardzo z tego zadowolona 🙂 . Niestety osobiście nie znam żadnego wege-polonisty.

To teraz już znasz!!!!! 😀
Który rok? ja teraz już będę na czwartym.

Ooo, bardzo mi miło :red: Ja dopiero drugi rok, na Uniwersytecie Gdańskim 🙂

Już się wpisywałam kiedyś ale może tym razem napiszę coś więcej.
Uczę się w Technikum Informatycznym, mam nadzieje zostać informatykiem (dokładnie to grafikiem komputerowym) tak jak tru 😉
Na razie to potknęła mi się nóżka i muszę pisać poprawkę z matmy, mam nadzieje że się uda i nie będę usiała powtarzać roku. Po zdaniu egzaminu na technika informatyka chciałabym studiować ale na pewno nie informatykę, jeśli już to marzy mi się anglistyka. Pożyjemy zobaczymy.

Zeby byc grafikiem komputerowym nie musisz konczyc takich studiow. Mialem w czasach Technikum takiego kolege ktorego to bawilo. Na studiach wytrzymal I rok w Polsko Japonskiej Wyzszej Szkole Nauk Komputerowych i zrezygnowal bo wolal w pracy robic TYLKO to co lubil a na studiach wymagali roznych "glupot", zreszta jak wszedzie. Ze mna pracuje wielu ludzi tez kobiety ktorzy maja inne studia nie zwiazane z branza. Mnie studia nauczyly wielkie G. wszystko co dzis robie nauczylem sie sam i dzis wiem ze poza swietna zabawa, zwiedzaniem swiata na niewiele sie zdaly. Wiem ze nie zawsze tak jest, ale jest wiele zawodow gdzie studia kierunkowe nie sa potrzebne i wazniejsze jest to by lubic to co sie robi. Wszystkiego mozna sie nauczyc a jak sie to lubi to laczy sie przyjemne z porzytecznym to efekty sa piorunujace 🙂 Najwiekszy w tym ambaras zeby wiedziec czego sie chce 😉 wiec ide sie pouczyc :)))

A ja studiuję polonistykę i jestem bardzo z tego zadowolona 🙂 . Niestety osobiście nie znam żadnego wege-polonisty.

To teraz już znasz!!!!! 😀
Który rok? ja teraz już będę na czwartym.

Ooo, bardzo mi miło :red: Ja dopiero drugi rok, na Uniwersytecie Gdańskim 🙂

ja także na UG! 🙂
Musimy się kiedyś gdzieś umówić np. w bufecie wydziału matmy, fizy i informy (tam jest lepszy bufet, "prawie" jak w Greenwayu) 😉

He he...dobre LILY 😀 ,przynajmniej narazie nie zamierzam pogarszac tych zatrważających statystyk 😉

Przyszedł już oficjalny list, a więc już bez strachu, że zapeszę-studentka pierwszego roku filologii angielskiej Uniwersytetu Łódzkiego. Jako drugi kierunek chciałabym wziąść hiszpański, ale to dopiero za rok, może za dwa, wiecie, muszę się zaklimatyzować i z powrotem przyzwyczaić do nauki, bo przez wakacyjną prace mózg mi chyba wyparował... 😉 w każdym razie jest w fatalnym stanie.

A tak z marzycielskiego punktu widzenia chciałabym szkolić psy i hodować pomidorki i botwinke w ogrodzie 🙂

Kucharz, barman

studentka pierwszego roku filologii angielskiej Uniwersytetu Łódzkiego.

Evil, gratulacje, kochana! Wierzyłam w Ciebie i miałam rację 🙂

Dziękuje:* Twoja wiara była mi potrzebna, bo momentami sama w siebie nie wierzyłam.
Może zasile grono wege nauczycieli? 😎
Eh, nie zmienia to faktu, że jestem absolutnie niezdecydowana, nieukierunkowana i nadal nie mam pojęcia czy się będę zajmować. Chyba, że ktoś pozwoli mi całymi dniami bawić się z psem i będzie fundował ziemniaki na placki 😛

[edytowane 27/8/2007 przez EvilOne]

A ja kończę psychologię na UŁ, jestem w trakcie męczenia się z praca mgr. 😛
Ale w zawodzie nie chce pracowac, tak naprawdę to nie wiem, co chcę robić...
No i... chwilowo wegetarianką też już nie jestem
Ale jestem z Wami, bo podoba mi się tu:-)

Kucharz, barman

Bylem i jednym i drugim. Zawsze chcialem byc barmanem ale mi przeszlo. Choc jak otworze swoja knajpe to pewnie bede znow i jednym i drugim.
Pozdrawiam

Ojć to ja bede miała znowu nietypowy zawód... Jestem z zawodu ekonomistą z specjalizacją bankowość, a pracuje w firmie zajmującej się dystrybucją części samochodowych... obsługa klientów, księgowość i takie tam 😉
Nie powiem, robie to z zamiłowania 🙂

Studiuję socjologię (zaocznie-2 rok), i pracuję jako referent w Sądzie :yltype:

Dziś skończyłam z pracą barmana. Od 21 maja do dziś pracowałam w super klimatycznym lokalu i wszystko byłoby ok gdyby szef nie był największym chamem i burakiem wszech czasów 😡 Cholera, a lubiłam tą prace! Dostałam nawet kiełkownice od klientki (zgadałyśmy sie na temat zdrowego odżywiania;) )

uczennica 😉