Dzięki za lnformacje Jędruś. 🙂

Fasolencjo pij mleko kozie i niech Ci idzie na zdrowie. Nikomu tego mleka nie odbierasz ani nikomu tym krzywdy nie robisz. 😛

generalnie o mleku uzupełniłam nieco informacje, więc wygląda to mniej więcej tak (w chodowlach ekologicznych, gdzie zwierzęta traktowane są po ludzku of course):
generalnie mówiąc mleko jako pokarm dla młodych jest jest produkowany tylko w czasie karmienia młodych i tylko tyle aby to młde wykarmić. ale jest jedno ALE-a mianowicie
a. ilość pokarmu jest uzależniona m.in od ilości pokarmu. jeśli pokarmu jest dużo i ma on dużą wartość odżywczą ssaki produkują mleka więcej i o wyższej jakości. jeśli krowa/koza ma dużo pokarmu może produkować więcej mleka,
b. mleko jest produkowane do czasu, aż młode ssie. również u ludzi okres karmienia jest czasm diametralnie różny- od pół roku do 5 lat i jest to uzależnione od tego, kiedy kobieta zdecyduje się przestać karmić dziecko. jeśli będzie ssało dużo i cały czas-mleko będzie wydzielane cały czas w dużych ilościach. jeśli kobieta karmi mało-będzie wydzielane mało mleka. nie ma konkretnego czasu do zakończenia okresu laktacji, jest ono wydzielane dopóki jest to konieczne-takie przystosowanie jest niezwykle korzystne w świecie zwierząt.
c. krowa może i nie produkuje dużych nadwyżek, ale KROWA MLECZNA to i owszem! jest to specjalnie uzyskana odmiana przez ludzi, którzy prowadzili przez tysiące lat dobór naturalny właśnie po to, by krowa dawała dużo mleka. takie ilości ona wytwarza, bo ma to w genach.

więc generalnie krowa na wsi nie musi mieć młodych by dawać mleko. tak samo jak z człowiekiem, dopuki się go doi to daje mleko. no... ale w każdym razie i tak na razie pozostanę przy diecie vegan, raz że na mojej wsi pojęie praw zwierząt to abstrakcja, nawet jak sąsiadka ma kury to potem proponuje mi domowy rosołek 🙁 a dwa że bardzo sobie tą dietę cenię. jeśli kiedyś będę miała swoje kury to może i będę jadła jaja, na razie rezygnuję z mleka i jaj całkowicie.

więc generalnie krowa na wsi nie musi mieć młodych by dawać mleko. tak samo jak z człowiekiem, dopuki się go doi to daje mleko.

No właśnie. Dziękuję Natasho za obszerną i precyzyjną odpowiedź. Umówmy się, że wcześniej właśnie rozmawialiśmy o dojnych krowach.
Mnie też chcieli kiedyś doić ale się nie dawałem to mnie odrzucili ze swojego środowiska 🙂

Więc rozmawiałem z gospodarzem który hoduje krowę na temat dojności krów i co się z nimi dzieje , gdy są bezużyteczne, czyli nie dają mleka.
Odpowiedział mi, że każda krowa daje mleko a daje go więcej, gdy jest zacielona. Gdy się zestarzeje i nie ma z niej pożytku [b] oddaje się ją na mięso [/b] - tak się wyraził. 😎

lol jednak dobrze że jestem weganką... 😮 poczekam aż będę miała swoje kury 😉

kury są fajne 😀
tylko nie da rady im nadac imion 😛

Kury mojej Babci miały imiona- 2 kwoki i ok 10 kurczaków. Potem wyrosłam z nadawania im imion... dzięki czemu nie wiem jak skończyły(czytaj: w sposób oczywisty) 🙁