poczytajcie w jakim kraju żyjemy...Przyznam, że ćwiczę i po raz kolejny dowiaduje się, że jestem niby w jakiejś sekcie, bo wszak wegetarianie to dla wielu osób też sekta, wcześniej byłam w sekcie pt.joga.
Jestem ciekawa świata, więc pewnie niejedną "sektę " zaliczę. Świetne komentarze, ubawiłam się , aż się popłakalam ze śmiechu przy co niektórych. To chyba dobrze, że potrafimy się jeszcze śmiać z głupoty.
Jest http://miasta.gazeta.pl/trojmiasto/1,35612,3979794.html
http://www.wegestudio.pl/Na_krawedzi_marzen-98.html
nie moge tego niestety otworzyc, szkoda bo tez chcialam sie posmiac 😡
cwiczysz aikido? ostatnio mnie to interesuje, tylko u nas na wsi nie ma takich "sekt" niestety, pozostaje najblizsze duze miasto albo..hm..prywatny nauczyciel...;-) zartuje oczywiscie...
mam sporo ksiazek na ten temat, moze sama sie naucze,
http://www.u2-site.com/ http://www.wegestudio.pl/NOTESY-k30-0-3-default.html
Też nie moge otworzyć stronki. Chodziłam jakiś czas na Aikido-Shudokan i bynajmniej nie była to sekta 😀 To piękna sztuka walki
[edytowane 13/3/2007 od elis99]
[edytowane 13/3/2007 od elis99]
I'm so sick of fights I hate them .. Come on let me hold you touch you feel you
też chodizlam na Aikido....i ..hehe nieźle się ubawilam czytajac już sam tytuł tematu..:D..Aikido i sekta..czego to ludzie nie wymyśla..:D..Niedługo już chodzenie biegać to bedzie warunkowac bycie w sekcie..:D.Wiem, ze Aikido to ne to samo, co np.karate...ale no niby tam podobne dziedziny sportu...no jak wiele innych..i to już co, nie jest sekta...qrde... to jakby iwecej ludzie widziało capoeire...:D...strach sie bać^^
Życie nie jest ani lepsze ani gorsze od naszych marzeń...Jest po prostu inne..
LOL
Czego to ludzie nie wymyślą...
A dla tych co nie mogli wejść: [url] http://miasta.gazeta.pl/trojmiasto/1,35612,3979794.html [/url]
Po prostu było błędnie zapisane.
[url]www.cleopata.deviantart.com[/url]
właśnie kupiłam Wyborczą i w dzisiejszym dodatku Duży Format jest cały artykuł o tej nieszczęsnej "sekcie". Można tam przeczytać wypowiedzi księdza, który twierdzi, że pan uczący przedszkolaki aikido wciąga je do sekty, bo aikido polega na kontakcie z bóstwem, a na macie nie walczy się z człowiekiem tylko z demonami 😮 Super, zawsze chciałam czegoś takiego spróbować 😎
A na poważnie to opadają mi ręce. Czy KK zawsze musi mieć z kim walczyć? Czy żeby być wiarygodnym musi mieć swoje własne, choćby wyimaginowane demony? Czytałam, że do miasteczka w którym rozpętała się "aikidowa afera sekciarska" przyjechał na prelekcję ksiądz egzorcysta. Mówił między innymi o tym, że demony mogą opętać nas poprzez internet, czy telefon komórkowy. Ja chyba już jestem opętana. Aha joga oczywiście też jest rozmową z demonami i grozi opętaniem.
Don't let me detain you.
A na poważnie to opadają mi ręce. Czy KK zawsze musi mieć z kim walczyć? Czy żeby być wiarygodnym musi mieć swoje własne, choćby wyimaginowane demony?
Według mnie rodowód danej rzeczy i jej symbolika ma bardzo duże znaczenie...
Forum o zdrowiu: http://www.zdroweczko.pl
Demony, diabełki i aniołki maja utrzymać w ryzach dusze ludzkie (umysły) by nie pobłądziły (czytaj by siedziały grzecznie w kościołku na mszach i zasilały kk).
A potem dziwią sie ludzie, że jedne z drugim laduje w szpilatu psychiatrycznym, bo sam Pan Bóg do niego mówi, albo i sam jest Tym Panem Bogiem.
No przyszło mi urodzić się w kraju, gdzie religia katolicka ma monopol na dusze ludzkie.
Wrzucam linka do kolejnego artykułu o naszej "sekcie". Sensei był niedawno na treningu i już po sobie rozmawialiśmy o sprawie, żenada.
http://www.gazetawyborcza.pl/1,75480,4013604.html
http://www.wegestudio.pl/Na_krawedzi_marzen-98.html
Nie dziwi mnie wrogie nastawienie księdza do Aikido, konflikt leży jak na dłoni.
Aikido, tak jak je nauczał Osensei powinno być pomocne w odnalezieniu własnego centrum utraconego poprzez dominacje ego. Kościół dzisiaj, preferując Boga żonglującego karą i nagrodą opiera się na koncepcji wzmocnienia Ego.
Dalej, prawidłowo nauczane Aikido nie próbuje nawet zinstrumentalizować zła i dobra, jak to robi kościół, a dąży bezpośrednio do połączenia (spojenia) obu pryncypiów.
Pomimo tego konfliktu, na taką negatywną ocenę Aikido może sobie ksiądz pozwolić chyba już tylko w Polsce, przykro z tego powodu.
Pozdrowienia
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja