Ja zwykłem mówić "starsza" :rotfl:

Bardzo mnie ciekawi czemu sam zainteresowany sie nie wypowiada w tej sprawie ,zostawiajac dyskusję innym ?

Pewnie postanowił sobie z tym zerwać, zapomnieć i nie wracać, mimo, że za dużego bólu to wszystko chyba na nim nie wywarło... Ale dobrze by było, Denis, żebyś się odezwał i powiedział jak się dalej ma sprawa.... Bo żartu chyba nie robisz

Nie chcę być wredna, ale czasem bycie wege to po prostu młodzieńczy kaprys...

albo moda. 🙂

wiesz co denis ja cie nie potepiam, skoro uwazam ze jest jak jest , ale czy napewno jak spojrzysz w lustro bedziesz mogl powiedzć , zrobiłem wszystko zeby nie ' zabijac' ?
mimo wszytko mam nadzieje , że zostaniesz przy NASZYM xD i zostaniesz z Nami xD

pzdrawiam i 3mam kciuki :*

Mysle, ze znalazles niezla wymowke aby wrocic do jedzenia miesa i tyle. Wege nie jest uzaleznione od pieniedzy ale od etyki od tego czy zal nam zwierzat.

Filip Barche

A pozatem to jest polityka cenowa i mydlenie ludziom oczu Wiele ludzi mających wlasne sady i ogrody , bedac przekonanym że im to wystarczy do przeżycia nie pakowaloby sie w zaleznośc od panstwa i robotę na mięcho Ludziom specjalnie sie wmawia konieczność jedzenia mięsa aby ich uzaleznic od rynku pracy i handlu , od tego calego kieratu W rzeczywistości produkcjamięsa jest wielokrotnie droższa od pokarmu roślinnego i tylko przez dopłaty i podatki to wszystko się kreci

W ramach porządkowania forum:
Denis wrócił 🙂

http://wegetarianie.pl/XForum-viewthread-tid-2907.html

Już kiedyś wypowiedziałam sie pod tym postem, ale myślalam o tym ostatnio i może po prostu tego chłopaka naprawdę nie stać na wege-jedzenie. Ma 13 lat, rośnie, potrzebuje dużych porcji posiłków, żeby się najeść. Moze nie potrafi jeszcze ułożyć sobie takiego menu, żeby się najadać i wydaje dużo pieniędzy na jakieś alaposiłki wege. Myśle, że skoro raz podjął decyzję o byciu wege, to w przyszłości na pewno wróci do tego tematu.

Ja nie lubię soi i tez jej nie jem. A wegetariańskie jedzenie,wydaje mi się,jest tak samo drogie jak mięso,bo w Polsce wszystko jest drogie;) Ale nie o tym. Jesli nie chce mi się przygotowywac czegoś na obiad,to jem to,co wszyscy,tylko bez mięsa.Ziemniaczki (oj jak ja kocham ziemniaki!!!),suróweczka z kilku warzyw,do tego w całości kawał marchewy lub pomidora i jest ok.No a jak mam czas i chęci to noże ida w ruch i siekam warzywka:) Spożywasz produkty pochodzenia zwierzecego,jak mleko,masło,jaja,sery? Ja tak i jestem w tej dobrej sytuacji,że mleko mam baaardzo tanie,bo od gospodarza zza płotu,sama robię sery,jaja też od sąsiadów (odich kur oczywiście;)).No fakt,sery sa drogie,często droższe od szynki.Ale raz wmiesiącu jakaś gołda,czy morskina pewno nie zmieni wiele w funduszu rodzinnym.Tak wiec jak widzisz,nie jest trudne być wege i nie jest to takie drogie.Szczególnie teraz,wiosną i latem!
Pozdrawiam i zycze powodzenia!