"Obecnie mleko jest szkodliwe, szczególnie dla dzieci, z racji swych ekologicznych zanieczyszczeń. Nieodłącznym towarzyszem wapnia w mleku jest radioaktywny (promieniotwórczy) pierwiastek - stront-90. Niektórzy lubią dodawać mleko do kawy, herbaty. Lepiej tego nie robić, ponieważ pod wpływem temperatury kazeina, znajdująca się w mleku, ścina się"
cytat z pana Michała Tombaka
Dlaczego instytut matki i dziecka zaleca całą masę produktów na bazie mleka? Dlaczego w piramidzie żywienia WHO jest zalecany nabiał przynajmniej raz dziennie? Zdaje się, że zwolennicy diety wegańskiej włączyli "Kaczyński mode" czyli mleko jest niezdrowe to oczywista oczywistość a kto się nie zgadza ten kiep! Jedyne źródła jakie zostały tutaj na razie podane to tandetny, populistyczny program w TVN i artykuł w dodatku do stolicznej gazety lokalnej. Nazywa się to efekt potwierdzenia i jest jednym z najczęściej występujących błędów poznawczych. Ignorujecie opinie największych, cieszących się największym autorytetem instytucji naukowych dając wiarę poszczególnym, mówiąc szczerze niezbyt wiarygodnym opiniom tylko dlatego, że pasują do postawionej wcześniej tezy. A najbardziej bawi mnie to, że po tym poście i tak nikt nie umieści odnośników do stosownych źródeł, doczekam się tylko bredni o dorabianiu filozofii, albo polecenia zajrzenia do biblioteki. W ten sposób nie prowadzi się moi mili merytorycznej dyskusji tylko pyskówki na poziomie wczesnego przedszkola. Chcecie konstruktywnie wypowiadać się na temat konsekwencji picia mleka, uzasadniajcie logicznie zdanie. To już nie jest dyskusja ideologiczna i należało by dysponować jakąś konkretną wiedzą przed zabraniem głosu, tak z jednej jak i z drugiej strony "barykady".
Przekroczyliśmy granice tak daleko, że jedynym co nas chroni jest fakt, że nikt z dzierżących władzę nie da wiary w to co robimy
różnorakie instytuty zalecają także jadanie dwa razy w tygodniu mięsa i raz w tygodniu ryb
powiedziałam o bibliotece, bo byc może osobie studiującej na tak zacnej akademii nasze linki wydają się śmieszne, więc może sobie poczytac prace naukowe, których w zwykłej bibliotece nie sposób znależc 😉 ja np przedkładam bibliotekę na internet i przykro mi ,ale tylko ze swojego miejsca mogę cokolwiek polecac
http://www.noni.com.pl/pacjent_nalogi3.html
http://www.gronkowiec.pl/mleko.html
http://www.faceci.com.pl/mleko.html
Powyższe linki były już podawane. Ale niektórzy się z nimi nie zapoznali. Może warto najpierw poczytać a później zadawać pytania.
To nie jest materiał z biblioteki medycznej ale zawsze coś . 😉
Przeczytałem caly przebieg sprzeczki i chciałbym dołożyć do tej dyskusji swoje zdanie.
Otóż kiedyś mialem przyjemność pić mleko prosto od krowy (nie byłem wtedy jeszcze wegetarianinem). Popijałem nim bułeczki z masłem i dżemem i bardzo mi ono smakowalo z takim zestawem. Następnego dnia miałem poważne dolegliwości żołądkowe i gastryczne.
Jestem pewien, że ich przyczyną było mleko, gdyż w czasie poprzednich dni jadlem produkty lekkostrawne. Od tamtej pory wyrzekłem się mleka calkowicie szczególnie tego ciepłego prosto od krowy 😎
Zdobywać majątek za cenę zdrowia znaczy to samo co odciąć sobie nogi by kupić za nie parę butów.
Wiecie co, jakbysmy mieli patrzec co jest zdrowe a co nie to nie mielibysmy czego jesc, pracowalam kiedys przy warzywkach, jagodach i mowie wam, ze sa sposoby na świeży wyglad, kazdy produkt jest jakos modyfikowany, a na etykietkach klamia ile sie da, wiec ja pije mleko, jem sery i jajka, bo lubie, a nie, ze sa niezdrowe (chociaz wiem, ze to nienormalne, za maja bardzo dluga gwarancje). Nie da sie przezyc tylko na owocach i warzywach wlasnej hodowli, wiec jesc cos trzeba i jedzienie trzeba urozmaicac.
Myslę, że fajnie wypowiedział się na ten temat Michał Tombak w swoich książkach.
Opisał też przypadek pani która na wykładzie zapytała go czemu pomimo picia przez niej całe zycie mleka ma osteoporoze. Zachecam do książki. Wierze temu biologowi, bo ma wiedze a nie bajdurzy jak niektórzy z nas, was itp. 😛 Ale rozumiecie. Trzeba poprzec swoje zdanie badaniami. czasem mamy takie badania w postaci naszego ciała. Tyle, że coś może szkodzić nam lata a my możemy podejrzewać np. nerwice żołądka, albo problem z jelitami... a tu moż eise okazac, że maltretuje nas zwykłe kakałko 😎
[edytowane 15/9/2008 przez Olla]
Ayna skąd wiesz, że Tombak je mięso?
Widziałam też wiele jego wywiadów, gdzie był zapraszany jako ekspert z dziedziny zdrowego życia. W którymś programie o tym wspomniał . Je bo lubi . Mówił też o stosowanych przez siebie głodówkach , dzięki którym pozbywa się toksyn z organizmu.
Co do grupy krwi , to niestety nie wiem. 😮
zacznę od tego linku: http://www.faceci.com.pl/mleko.html (nie mam za dużo czasu na spory na forum:p)
"Przede wszystkim krowie mleko jest bogate w kazeinę. Jest ona cielakom potrzebna do prawidłowego rozwoju rogów i kopyt (a ludzie ich nie mają, ...choć niektórzy pewnie by się sprzeczali), a co za tym idzie - posiadają przystosowany układ trawienny do przyswajania kazeiny, który wytwarza reninę, trawiącą kazeinę. Dla człowieka jest ona bardzo szkodliwa, gdyż produkuje ona w organizmie ludzkim molekułę homocysteinę, której obecność powoduje blokowanie żył i tętnic oraz osłabienie tkanki łącznej."
1.Kazeina, jako źródło aminokwasów, jest potrzebna do rozwoju każdej jednej części cielaka, nie tylko rogów i kopyt.
2.Nie reninę (angiotensynazę), tylko renninę (podpuszczkę), której nie tyle umożliwia trawienie kazeiny (u cieląt i niemowląt), co je ułatwia - faktycznie, mleko nie jest dla dorosłych lekkostrawne.
3.Nie homocysteina jako taka, ale nadmiar homocysteiny stwarza pewne zagrożenie. Tyle że źródłem homocysteiny jest każde bialko zawierające metioninę... która jest człowiekowi absolutnie niezbędna do życia i występuje we wszystkich białkach (w największej ilości w białku mleka i jaj).
"krowie mleko jest znacznie mniej słodkie niż ludzkie. (...) matki wpadły na pomysł słodzenia go zwykłym cukrem."
4.Czyli to nie mleko jest szkodliwe, tylko ludzka głupota. Też mi odkrycie.:p
"Ludzkie mleko posiada specyficzną odmianę cukru - laktazę."
5.Nie wiem, czy ten artykuł pisał ktoś bez żadnej wiedzy, czy takaż osoba go tłumaczyła. Laktaza to enzym rozkładający laktozę. Jego niedobór powoduje wlaśnie osławioną nietolerancję na laktozę (i mleko w ogóle) i występuje z różną częstotliwością w różnych populacjach.
"Dzieci nie znoszą mleka krowiego bardziej niż czegokolwiek na świecie. Jak już było powiedziane, powoduje ono u nich biegunkę oraz wymioty i niestrawności."
6.Oczywiście autor nie napisał, że tylko u tych dzieci, które nie tolerują laktozy, albo są uczulone na któryś ze skladników mleka (a uczulonym można być, jak wiadomo, na wszystko).
"Mleko ludzkie i krowie jest przystosowane do specyfiki rozwoju młodych jednego jak i drugiego gatunku. Cielak po urodzeniu ma masę około 50 kg, człowiek 3,5 - 4 kg. Cielak w ciągu 2 lat staje się młodym bykiem o masie około 900 kg. Człowiek, aby osiągnąć masę 50-80 kg potrzebuje 20 lat. Jednak człowiek w porównaniu do swojego ciała dysponuje dużym mózgiem, odmiennie od krowy, która w porównaniu do swojego ciała mózg ma niewielki. "
i cały rozdział
"I. Skład chemiczny mleka i jego wpływ na niemowlęta "
7.Ręce opadają. Mleko krowie NIE jest substytutem mleka ludzkiego. Nie jest przeznaczone jako wyłączny składnik diety noworodków! [b]Mleko krowie to jeden ze składników diety dzieci i ludzi dorosłych.[/b] Jeżeli podejdziemy do mleka w ten sposób, to całe gadanie o tym, że mleko krowy i człowieka ma inny skład traci zupełnie sens.
"Znacznie łatwiejsze do przyswojenia są produkty mlekopochodne, np. jogurty. Są one nieporównywalnie łatwiej trawione przez ludzki żołądek z jednej prostej przyczyny: to co ludzki żołądek trawi bardzo długo dużym nakładem sił już dawno zostało strawione przez bakterie, które znajdują się w jogurcie. "
8.W końcu coś rozsądnego napisali w tym artykule.
"Nieodłącznym towarzyszem wapnia w mleku jest radioaktywny stront 90. Jego obecność związana jest z zanieczyszczeniem środowiska. Znane są przypadki z wczesnych lat 90., kiedy kontenery z polskim mlekiem w proszku służby celne innych krajów uznawały za radioaktywne."
9.Uznawały za radioaktywne po pomiarze licznikiem Geigera, czy po apelach tamtejszych "zielonych"? Wszystko w naszym otoczeniu jest zanieczyszczone (najbardziej, niestety, mięso), a każda kupiona w sklepie roślina to cysterna z pestycydami i metalami ciężkimi.
"Ponadto wysoce niewskazane jest dodawanie mleka czy śmietany do kawy. Wysoka temperatura powoduje, że kazeina zawarta w mleku ścina się."
10.A czy przypadkiem podpuszczka nie służy ścinaniu mleka i w efekcie ułatwieniu jego strawienia? 😉 Poza tym jeszcze nigdy śmietanka dolana do kawy mi się nie "zważyła", jak to dawniej w ludzie nazywano ścięcie jej białka.
Ogólnie cały artykuł można o kant kuli potłuc.
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja