mam takie pytanie, słyszeliście może o fundacji eulalii? założyła ją pani, która to ratuje konie od rzeźni.. bardzo to pięknie. tylko szkoda, że na przykład na zdjęciu które można kupić by wspomóc fundację ta pani jest w futrze (które wygląda na bardzo naturalne... pisałam do niej w tej sprawie ale mi nie odp).. co o tym sądzicie? oczywiście wiadomo- super że ratuje konie, bo każde uratowane zwierzę się liczy.. ale jak dla mnie jest to jednak sprzeczność i mam duży niesmak.
ps aha fundacja jest wspierana przez Zakłady mięsne Warmia.. (tu znów sprzeczność- wiadomo że każde pieniądze liczą się w fundacji ALE..),
a w ofercie imprez, które organizują w zakładce "wesele chłopskie" jest taki fragment:
"W trakcie tańców dochodzi do porwania Panny Młodej przez dzikich Mazurów, którzy z drewnianymi toporami, ubrani w skóry dzikich zwierząt, "
piszcie co o tym sądzicie,
pozdrawiam serdecznie
spieszę donieść, że pani z fundacji jednak mi odpisała... więc futro nie jest sztuczne jak się okazało. właściwe to jest skóra, a nie takie futro futro. pani napisała mi, że fundacja otrzymała kawałki skór zwierząt mięsnych. no i z tego jest ta kamizelka (swoją drogą zdjęcie podobno zostało już zdjęte ze strony)
nie wdawałam się już w dyskusję...
choć ja uważam nadal, że jest to dziwne. i nawet jeśli są to skóry zwierząt mięsnych to nosząc te ich skóry przecież popiera się cały ten przemysł.
ech.. kiepsko urządzony jest ten świat.
Stare, ale podbijam. Otóż byłam, widziałam i faktycznie wszędzie skóry (zarówno zwierząt dzikich i hodowlanych), mięso też się jada. Nie wiem jaką mają ideologię, ale raczej nie opiewają weganizmu. Ciężko ocenić czy to sprzeczne czy nie... wogóle mam jeszcze parę innych zastrzeżeń do funkcjonowania takich fundacji, ale nie poznałam tam sytuacji na tyle, żeby tu oceniać tę, o której mowa.
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja