pomysł mojej kierowniczki na mój brak odporności :
-ty nie masz odporności bo nie jesz mięsa ,a w mięsie są te składniki co budują odporność,ja rozumiem że nie chcesz jeść mięsa ,nie musisz ,ale np; rób sobie MIĘSNE CZWARTKI
i jedz tylko mięso wtedy, a resztę tyg nie musisz...
😉
gdyby zwierze zabiło z premedytacją, byłby to ludzki odruch.
Dobre! 😀
Ludzie są mocno uprzedzeni do wege - moja koleżanka się o mnie martwi, wszystko co mi się przytrafi( w tym "dziura" w udzie powstała od opierania się o poręcz) to wg. niej wina nie jedzenia mięsa, szczególnie, że sama jakiś czas próbowała być wege, ot tak dla swojego widzi mi się, i skarżyła się, ze była osłabiona i głodna 😉
Białowieska się Puszcza.
Z tymi rybami to już klasyka... 🙂
Ostatnio koleżanka która wie iż ja "nie-mięsojadliwa" :P, zdziwiła się mocno, że ryb też nie jem, bo pzreciez ryby to nie mięso! hehe 🙂
A kiedyś poznałam dziewczynę, zeszłyśmy chwilowo na temat wegetariański- okazało się, ze ma wege znajomego i raz jak urządzała grilla specjalnie pod niego zrobiła wege sałatkę... z tuńczykiem i była bardzo zbulwersowana, że nie raczył tknąć 😛
[edytowane 29/2/2012 przez Fatty]
Białowieska się Puszcza.
Durni ludzie... Jak można nie kojarzyć ryby z mięsem? Z plastiku jest zrobiona czy co?
(koleżanka wróciła z Peru i opowiadała naprawdę ciekawą historię; ktoś się spytał: )
- a świnkę morską jadłaś? (świnki morskie były hodowane przez Inków, a obecnie są jednym z dań narodowych Peru)
- no tak, ale tylko żeby spróbować skoro tam byłam. biedne te świnki morskie...
Ręce opadają (i nie tylko ręce)
Strefa rokendrola wolna od Angola, środa/czwartek godzina 0.00 w radiowej Trójce
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja