Nienamawiam ludzi w dokładnie w taki sposób chciałam tylko zobrazować w jaki sposób welu ludzi reaguje na wegetarianizm.Staram sie działać i nigdy się niezniechecam. Całe szczęście 🙂

Ja ostatnio namawiam mojego meza, ku mojemu zdziwieniu od razu sie zgodzil przejsc na wegetarianizm. Pytanie tylko kiedy? Mojej corki nie musze:) Jest wegetarianka i nie ma na to rzadnego wplywu.

...a ja marze ze kiedyś założę swój własny wege pub....
co do nakłonienia to parę osób udało mi sie przekonać, ale np. rodzinka jest neisety neireformowalne:(

4 tys zwierząt..??? 😮 jeden maly czlowiek?? 😮 . czy to możliwe?

a co do promowania wege jestem jak najbardzioej za :D. chyba zabiore się do roboty zaraz po Świętach ;). Ale raczej nie powinno to nabrać zbyt nachalnego charakteru... bo dopiero wtedy zaczną nas uważać za sekte 😡

ps. mam prośbe :). możecie mi podać linki do jakichś stronek wege, bo ja jeszce nie za bardzo obeznana w temacie ;). a nie chcialabym zblaźnić siebie i przy okazji wege... :crash: 😉

podczas rozmowy twarza w twarz zamiast ikonek co"wklejasz"??

Ludzie nie chca sluchac o zabijaniu i cierpieniu bo to jest niewygodny temat.

Moim zdaniem duzo lepiej dzialac na zasadzie pro czegos niz przeciwko czemus.

Ja promuje rosliny bo sa :
- nietoksyczne
- zdrowe
- maja witaminy
- odchudzaja
- odmladzaja
- tanie
- zbijaja poziom cholesterolu

itp... itd..

Jesli mowie dlaczego nie jem miesa czy mleka wymieniam na co konkretnie zle wplywa,
przy mleku np. czyms co przekonuje bardzo kobiety jest swiadomosc tego ze mleko wyplukuje wapno z kosci i przyczynia sie do osteroporozy.

I zwykle omijam temat biednych zwierzatek duzym lukiem bo mam swiadomosc tego ze 70% populacji vegan robi to ze wzgledow zdrowotnych.

I naprawde latwiej jest rozmawiac z ludzmi z pozycji zdrowia i pokazywania plusow niz mowienia komus " Sluchaj zabijanie jest zle, a Ty jestes super gnojek bo bierzesz w tym udzial ".

A jesli widze ze ktos ma etyczne podejscie do serwuje kilka hardcorowych filmow z rzezni i one mowia same za siebie.

Ja jestem jak najbardziej za tym zeby ludzi ogladali drastyczne dokumenty.

tez jestem za promowaniem wegetarianizmu/ weganizmu ale oczywiście w nienachalny sposób. Ja niestety mam wokół siebie takie towarzystwo że wsyzscy jedza mięso i nie moga sie bez niego obejśc także każde mówienie nawet że warzywa i owoce są zdrowsze jest odbierane jako atak z mojej strony :|. Jedyna osobą u której widać jakieś szanse żeby przeszła na wegetarianizm jest moja siostra 🙂 więc będe działac w jej kierunku i zobaczymy co z tego bedzie zawsze lepasza jedna osoba niż nikt 😉
A poza tym nie wiedziałam że jedna osoba= 4 tys. zwierzaczków :O

Ha 🙂 Na kazdego jest sposob 😉 Faceci dosyc ciekawie reaguja na wiadomosc, ze picie mleka moze obnizyc ich potencjal seksualny i uaktywnic wydzielanie zenskich hormonow. Nie znam faceta ktory by sie dobrze czul z taka swiadomoscia :S)

Ha 🙂 Na kazdego jest sposob 😉 Faceci dosyc ciekawie reaguja na wiadomosc, ze picie mleka moze obnizyc ich potencjal seksualny i uaktywnic wydzielanie zenskich hormonow. Nie znam faceta ktory by sie dobrze czul z taka swiadomoscia :S)

no to fakt 😀 ale wydaje mi sie że te osoby które ja znam nawet by to nie ruszyło, co poniektórzy są ewidentnie od jedzenia mięsa uzależnieni i choc wiedzą że niektóre rzeczy są niezdrowe to i tak je jedzą, poprostu nie zalezy im na zdrowym odżywianiu, ale może to jest z wiekiem związane i z czasem minie 😉

wow, na papierosach jest napisane, ze palenie powoduje rozne choroby wlacznie z potencja i co??jak palili tak pala.malo tego niektorzy ida do kiosku i .....prosza o te fajki na ktorych jest nadruk,ze palenie powoduje raka pluc,a nie prostate 😉

Zgadza sie 🙂 Dlatego trzeba stosowac metody psychologiczne i miec swiadomosc, ze wiekszosc ludzi do konca zycia bedzie jadla mieso i nie mamy na to absolutnie zadnego wplywu. Mozna im tylko wspolczuc i zyczyc zeby sie obudzili.

[edytowane 21/4/2007 od Vega71]

jak wiwac powyzej sama propaganda nie wystarczy 🙂

Moje dwie przyjaciółki przeszły na wege dzięki mnie:) i już rok się trzymają! :thumbup:
Gdy spotykałyśmy się, często nawiązywałam do mojego wegetarianizmu w rozmowie, a one-jak na przyjaciółki przystało-nigdy nie powiedziały złego słowa, żywo się zainteresowały tematem i wypytywały mnie jak to jest itd. To najnormalniejsza na świecie postawa, jak dla mnie, przeciwna do wypisywanych tu na forum historii jak to znajomi dokuczają (choć bardzo tego współczuję). I opowiadałam, najpierw od walorów zdrowotnych, smakowych, etyczne względy i harcory typu krowa rozerwana na pół zostawiłam im samym-i tak zajrzały tu do galerii z rzeźni;). W zeszłe wakacje postanowiły spróbować-a ja dopingowałam i uczyłam gotować. Dziś Agnieszka, dawna miłośniczka kebabów, napisała mi na gg gdzie można u nas dostać pasztety sojowe...:D

Gdy, choć nie zawsze dosłownie, propagowałam styl wege wśród znajomych, pamiętalam o tym, że nie miałam szczęścia urodzić się w wege rodzinie, też kiedyś jadłam mięso i też kiedyś postanowiłam je rzucić. Przypominam sobie jak to było i łatwiej mi z taką osobą-zainteresowaną wege, ale wciąż jedzącą mięso-pogadać o życiu, jedzeniu, odchudzaniu, urodzie i facetach;)

Ostatnio tylko jeden gość mnie wku**** (nie można tego nazwać standardowym zdenerwowaniem-przepraszam, ale to wulgarne słowo najlepiej opisuje mój ówczesny stan). Mówi do mnie: "Ja jak nie jem mięsa, to mnie strasznie boli głowa" no to sie pytam "A co wtedy jesz?" a on "Nic". I ten ból głowy oczywiście z chwilowego braku trupa:/
Jak to Vega71 napisała-nic tylko współczuć i życzyć rychłego przebudzenia:)

A ja się spóźniłam na zapisy do akcji ulotkowej Empatii..grr..mejla za późno odebrałam.
😡

Z radości skaczę 😀
Załatwiłam sobie ulotki do skserowania i jeden plakat:D
w szkole powieszę 😀