Radzę zabrać ze sobą jakieś warzywka na grilla albo na ognisko, są na razie te dwie opcje No i oczywiście przybyć, przybyć i jeszcze raz przybyć
To ja rzeczywiście przede wszystkim przybędę :). A co tam, idę się dobrze z Wami bawić przecież, o to chodzi. Postaram się coś przygotować, ale nie wiem czy będę w stanie po piątkowych juwenaliach 😉
Kto był, ten wie, że było super! Mnóstwo ludzi, świetny klimat, frisby i "100 pytań do..." w wykonaniu najmłodszej piknikowiczki (mojej córy notabene:) ).
Dozorca, a Ty masz na imię Beata? Bo tylko jedna osoba z rowerem była:) Jeśli to Ty, to sorry, że Cię nie poznałam;)
podskoczyć i nie trafić w ziemię
Niech to wszystko diablisko porwie bo mi się wszystko pokręciło i czekałem przy kładce zwierzynieckiej :casstet: Niechcący skłuciłem pewną parkę a dziewczyna,którą mylnie wziąłem za AgraFeczkę pokazała mi żebym popukał się w głowę 😡 Wyszedłem na amatora cudzych żon i diotę 🙁
nikogo nie znałam ,troszkę głupio było mi się wbijać w rozmowę
AgraFeczko, ja znałam osobiście tylko Alispo:) No, ale miałam swojego małego ambasadora, który znacznie ułatwia kontakty:)
Swoją drogą, oglądaliśmy dziś zdjęcia z pikniku i reakcja Irmy była następująca: wzruszyła się, objęła się ramionkami i powiedziała: "kocham kogoś... kocham ich"!
Byliśmy dziś zresztą nad Odrą, ale ponieważ Was nie było, Irma była bardzo rozczarowana (mało się nie popłakała) i chciała wracać do domu:)
podskoczyć i nie trafić w ziemię
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja