jak ogladasz M.Pythona to przypomnij sobie scene z "...always look on the bright side of life..." 🙂 uszy do gory!

heidi ja te mialam dzisiaj fizyke z rana 😮 I za dwa dni znowu :/
A dojezdzac na szczescie nie musze, ide do mojego gimnazjum cale 15 minut 😀
A klasa jest nawet w porzadku, to jzu II gim wiec zdazylismy sie juz teoche zgrać.

w moim przypadku klasa wspaniała, rozrywkowa i zabawna;)
ale nauczyciele- tragedia... zabrali mi ukochaną polonistkę i podstawili jakiegoś strasznego babsztyla który nie ma pojecia o młodziezy... tragedia. Gdyby nie Ci wszyscy wspaniali ludzie i matura to uciekłabym gdzie pieprz rosnie:)

heidi, nie martw sie-gimnazjum to syf. Strasznie sie meczyłam przez te 3 lata, a jak poszłam do liceum... ach... wyższa szkoła jazdy :diablo:

Ja się nie zgodę z tym, że gimnzajum to syf..;)..To właśnie tam poznałam wsapniałych ludzi i zmieniłam się i to na lepsze...wiem,że lo to co innego, ale moje gimnzajum..naprawdę super..:)Normalni ludzie, bez odpałów głupich(żarciki były i to świetne, ale nie jakieś takie kretynskie)..Będęmiło wspomniać..:)

u mnie w gimnazjum tez nie było ciekawie ale dało się przeżyc. gdyby nie to ze meczyłam sie w profilu matematyczno - informatycznym byloby nawet fajnie! 🙂 ale wszystko da sie przezyc, pozniej pojsc do liceum - i zaczac zyc! 😀
powodzenia w szkole!

a matura radze sie tak bardzo nie przejmowac....jest vanitas 🙂 i kazdy ja zdaje 😉

hehe, dzięki ;] chyba nie będzie aż tak źle, bo mam nawet fajnych nauczycieli.
Tylko od anglika się glupi babsztyl trafił 😛 A to mój ulubiony przedmiot -.-'