Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

Weselnik 🙂  

Strona 41 / 240 Wstecz Następny
gregorw
rozmówca

Spędziłem dzisiaj super dzień. Byłem na działce rodziców i najadłem sie czerwonego agrestu i czarnych porzeczek. Super. Teraz idę obierać jabłka na mus. Będę gotował mus jabłkowy. Życie jest super. :rotfl: 😎

Sai Ram, Om Sai Ram

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 21/07/2008 11:32 pm
JAGA
 JAGA
forumowy expert

fragment rozmowy, która się przed chwila toczyła w kuchni:
bohaterowie sytuacji: moje siostrzenice Natasza (ma 8 lat, bardzo kocha zwierzęta, zwłaszcza konie, na których jeździ, poza tym nie je mięsa tzn od zawsze wachlarz rzeczy, które jadła był niewielki i do tej pory, od lat sie nie zmienił, wśród rzeczy, które je nie ma mięsa-ale zawsze myślałam, że to przez przypadek) i Julia(10 lat, bywa u mnie częściej niż Natasza, Lubi opowiadać innym, że ma wege ciocię), ostatnia osoba obecna to ja.

dziewczyny lepią zwierzęta z plasteliny
Julia: to ja teraz robię świnkę
Natasza: dobra, ale musisz zmieszac biąły i czerwony, żeby wyszła różowa
J: no....taka jak ta na zdjęciu Jadzi, bo Jadzia ma na naszej klasie takie zdjęcie "jedne kochasz, a drugie zjadasz" i tam jest piesek i taka ładna świnka...

po chwili
J: nie wiem jak można zjadac psy, w Chinach tak robią, okropne jak oni moga?
N:no nie wiem, nie wiem co bym z takimi ludźmi zrobiła
Jaga: w chinach zabijają psy i nas to dziwi, a u nas zabija się krowy, świnie i nikogo to nie dziwi- to przeciez tez są zwierzęta, które są tak samo kochane i chcą żyć, a nie być zjedzone... dla Chińczyków pies nie jest takim kompanem i przyjacielem człowieka jak dla Was, a np w Polsce tak jak psy w chinach traktowane sa świnie itd itp

J:no tak... trochę ciszy
N: ja w ogóle nie rozumiem i jednego i drugiego. Jak można jeśc i psy i krówki, świnki. To straszne, ja w ogóle nie jem żadnego mięsa. Nie mogłabym..to straszne jeść zwierzęta
J: (poczuła się chyba winna, ze ona je mięso) ja...jem, ale tylko trochę, tylko czasami...w szkole np potrawkę z mięsem (jej ukochane danie) i w domu...ale tylko czasami.

J:ale jak ludzie w ogóle moga zabijąc zwierzęta, kto na to wpadł. ci co je zabijaja sa straszni
Jaga: ludzie, którzy zabijają zwierzęta robią to dlatego, ze są chętni do ich jedzenia. Robią to dla zysku. Nawet konie potrafią zabijać
J:konie????!!!! o Boże
N:no...a pani u której byłam na końskim obozie to uratowała starego konia, który miał być sprzedany na rzeź

potem Natasza opowiadała to zwierzętach, filmach które oglądała..o tym, ze czasem trzeba uśpić zwierze dla jego dobra-ale (podkreśłała to ok 4 razy) bardzo, bardzo rzadko jest tak, że uśpienie jest najlepsze dla zwierzęcia. Potem opowiadały sobie o szczeniaku, który został podpalony, niedźwiadku zabitym w Tatrach. Julia powiedział, że w Polsce prawo w ogóle takich ludzi nie karze. Na co Natasza: "ja bym im dożywocie dała"

Na koniec Julia spytała;" jadzia a Ty będziesz chciała żeby twoje dzieci też były wegetarianami?

Piszę Wam to wszystko bo jestem dumna z dziewczyn. Zaczęły ta rozmowę same, generalnie odzywałam się tylko czasami...a one dochodziły do naprawde mądrych i genialnych wniosków. Jestem przede wszystkich mile zaskoczona postawą Nataszy. Nie zdawałam sobie sprawy, że świadomie nie je mięsa. Pewnie zaczęło się to od przypadku, a świadomość przyszła gdy zaczęła poważnie interesowac się końmi, jeździć do stadniny. Kurcze ona ma dopiero 8 lat!!! Martwię się jednak o nią, bo ma blokadę psychiczną żeby spróbowac jakiej koliwek nowej potrawy. Je okropne ilości monte:( , chyba tylko te ogorki, pomidory i kukurydza jedzona codziennie wraz z makaronem ją ratują 😉

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 22/07/2008 5:28 pm
patusiek16
stały bywalec

Szkoda ,że moje rodzeństwo wiedząc jak to wszystko wygląda i wiedząc ,że jedzą zabite zwierze ,nie czuja wyrzutów cytując :"przecież to już nie żyje" więc nie zabijam.

Żyj pełnią życia; inaczej popełniasz błąd. Nie jest szczególnie ważne, czym się zajmujesz, jeśli tylko masz życie w swoich rękach. Bo jeżeli nie miałeś życia, to co miałeś? - Co się raz straci, już jest stracone, nie zapominaj o tym.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 25/07/2008 8:30 pm
Stanisław
weteran forum

Kurcze ona ma dopiero 8 lat!!! Martwię się jednak o nią, bo ma blokadę psychiczną żeby spróbowac jakiej koliwek nowej potrawy. Je okropne ilości monte:( , chyba tylko te ogorki, pomidory i kukurydza jedzona codziennie wraz z makaronem ją ratują 😉

Jago to podpowiedz Nataszy jak ma urozmaicić swoje pożywienie aby było pelnowartościowe. 😎

Zdobywać majątek za cenę zdrowia znaczy to samo co odciąć sobie nogi by kupić za nie parę butów.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 25/07/2008 8:49 pm
Fatty
weteran forum

Jaga, słyszałam ,że zaangażowanie dziecka w przygotowywanie posiłków pomaga mu się przełamać co do spróbowania nowości... a więc może pora zagonić dziewczę do garów ? 🙂

Przeszczęśliwa dziś jestem, wspaniale mi się dziś egzystuje, chce mi się śpiewać i tańczyć. I to wszystko dzięki tak prozaicznej rzeczy jak spacer z psami 😀 Potem poprawilam to tańcem po pokoju, w czasie którego mój pies biegał za mną gryząc mnie po łydkach.

W podstawówce potrafiłam grać na flecie prostym- z racji odkopania fletu, postanowiłam odkopać i pasję 😀 Wydaje mi się, że mam palce z drewna ale "Odę do radości" nadal zagrać potrafię(kalecząc, ale jednak! ) 😀

Dzisiaj jest piiiięknie, zamawiam taki stan ducha na częściej!

Białowieska się Puszcza.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 26/07/2008 1:47 am
NatusiaMK
stały bywalec

Właśnie wróciłam z trzydniowego zgromadzenia świadków Jehowy. Było wprost wspaniale! Jestem zmęczona,ale szczęśliwa. Każde takie zgromadzenie umacnia moja wiarę,a spotkania z tak dużym gronem współwyznawców dodają radości i sił do przetrwania w trudnych warunkach tego świata.
Mam ogromne pokłady pozytywnej energii nakolejne dni. Cuuuudnie 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂

Grunt to mieć marzenie =)

Pozytywne szkolenie psów,zapraszam =)
natiimar@gmail.com

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 28/07/2008 12:06 am
Lily
 Lily
Famed Member

Jaga, fajne te dzieciaki, świetna rozmowa w ogóle 😉

http://szydelkoikoraliki.blogspot.com

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 28/07/2008 12:10 am
xxl
 xxl
weteran forum

Wróciłam 🙂

http://www.explosm.net/comics/random/

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 28/07/2008 12:20 am
Stanisław
weteran forum

Bardzo się cieszymy że wróciałaś Xxl bo nie ma komu pilnować porządku na forum 🙂
Kota nie ma - myszy harcują 🙂

Zdobywać majątek za cenę zdrowia znaczy to samo co odciąć sobie nogi by kupić za nie parę butów.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 28/07/2008 12:28 am
NatusiaMK
stały bywalec

Stanisław,spoko awatar. To Ty?

Grunt to mieć marzenie =)

Pozytywne szkolenie psów,zapraszam =)
natiimar@gmail.com

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 28/07/2008 12:33 am
Stanisław
weteran forum

Nie - moje odbicie w lustrze 😀

Zdobywać majątek za cenę zdrowia znaczy to samo co odciąć sobie nogi by kupić za nie parę butów.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 28/07/2008 12:36 am
Andros
bywalec

no dobra, cieszę się ogromnie dzisiaj, mimo sytuacji w marudniku, zamówiłem sobie 5g suszu pewnej roślinki (legalnej żeby nie było 😛 ) a dostałem dwa razy tyle, nie wiedzieć czemu 😀

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 28/07/2008 4:56 pm
Ktosiek
stały bywalec

Wróciałam z 3-dniowej podróży motorem z tatą.
😛

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 30/07/2008 1:38 am
xxl
 xxl
weteran forum

Wracając z miasta, zauważyłam na chodniku niecodzienną gąsienicę. Podniosłam ją, bo inaczej niewątpliwie zostałaby rozdeptana i zabrałam do domu w celu identyfikacji. Ma ponad 6cm długości, trójkątny łebek, bladozielony brzuszek i brązowo-różowy grzbiet ze wzorkami z zielonych plamek. Ma charakterystyczny niebieski kolec z tyłu i żółtą plamkę na ostatnim segmencie. W życiu czegoś takiego nie widziałam. Pasuje do opisu gąsienicy ćmy Mimas tiliae - Nastrosz lipowiec ( [url] http://en.wikipedia.org/wiki/Mimas_tiliae[/url] ). Właśnie łazi mi po karku 🙂 Idę odnieść ją do lasu, by mogła żywić się odpowiednimi gatunkami liści.

http://www.explosm.net/comics/random/

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 31/07/2008 6:04 pm
rubia
forumowy expert

Xxl, sądząc po opisie, gąsienica musi byc prześliczna. Takiej nigdy nie spotkałam, natomiast kilka lat temu znalazłyśmy z mamą coś białego, larwopodobnego, futrzastego w czarne kropki. Rzecz działa się w mieście, w bloku- robaczek sfrunął nam na balkon nie wiadomo skąd.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 31/07/2008 11:07 pm
Strona 41 / 240 Wstecz Następny
  
Praca