Ojeeej, no tak arg podales że łaaa, jak moglam o tym nie pomyslec, ups, buahahaha

Nie, nie fajnie
Co nie zmienie faktu że kara śmierci jest konieczna.

Maze, wiesz co? Latwiej jest stac z Toba po tej same stronie barykady (chociazby mleko, aborcja ((tu nie do konca)), wiara w boga), ale jednak nie tym razem...

A taka, że mam pewnośc że nigdy juz nikogo nie skrzywdzi- ucieczki z wiezienia zawsze sie zdarzały i zdarzac będą.

w obecnych czasach takie ucieczki zdazaja sie wrecz smiesznie zadko, pewnie na granicy bledu statystycznego, to nie jest argument, szczegolnie nie tam gdzie kara smierci jest - o ilu ucieczkach z wiezienia w tym roku w stanach slyszalas? no wlasnie.

Ten kto zabiera czyjes, swoim niech zapłaci, i bedzie kwita.
życie nie jest równocenne, ludzie nie sa i nie byli równi. Są jednostki mniej i bardziej wartosciowe, i takie zasługujace na elininacje.

to brzmi niewairygodnie, Maze. nie wierze, ze to napislalas. wszyscy sa rowni bez wzgledu na kolor skory, plec, wiek, wyznawana religie lub jej brak, bez wzgledu na cokolwiek.

jaka chcesz przyjac dla tej nierownosci miare? swoja, prawda? ale wez pod uwage, ze ktos moze miec inna, moze dla kogos to ty bedziesz tym ''gorszym'', ''mniej wartosciowym''. gdyby wszyscy mysleli w ten sposob bylibysmy w stanie permanentnej wojny - kazdy z kazdym, bo niektorzy ''zaslugiwaliby na eliminacje''.

jak ci zamuruje, podpali, zgwalci bliskiego, to jego ma spotkac to samo? nie, prawda?

TAK!!!!!!!

i jak to sobie wyobrazasz? Maze, badz rozsadna, zyjemy w XXI wieku, oko za oko, zab za zab - to nigdy nie dawalo dobrych efektow - bilscy ukaranego za zabicie kogos najprawdopodobniej beda sie chcieli sie zemscic i beda zabijac innych, taki krag nienawisci, brutalnosci trzeba przerwac, a nie go napedzac kolejnymi mordami.

ucieczki zdazaja sie wrecz smiesznie zadko

śmieszne to chyba nie jest dobre słowo, skoro sie w ogóle zdarzaja to wystarczy.

wszyscy sa rowni bez wzgledu na kolor skory, plec, wiek, wyznawana religie lub jej brak, bez wzgledu na cokolwiek.

Otóz nie, i nie stawiaj mnie na równi z gwałcicielem , złodziejem, mordercą, oki?
Co do permanentnej wojny- taka trwa, czy Ci sie to podoba czy nie, ludzie ciągle sie zwalczają, tak to juz jest.

taki krag nienawisci, brutalnosci trzeba przerwac,

Tu sie zgadzam, a nalezy to zrobic karząc śmiercią tych, od których sie takie kręgi biorą.

Ja niejestem za wartościowanie życia ludzi . Nikt niejest od poczatku do końca zły albo dobry i każdy powinien mieć szanse do zmiany . Jest takie powiedzenie "kto mieczem wojuje ten od miecza ginie " z tym wartościowaniem życia może być tak samo zycze powodzenia z takim podejściem .

przeciw - dziwie sie tym, ktorzy sa za. latwo tak decydowac o czyims zyciu, prawda?

moze kogoś zdubluje, jak tak to przepraszam - nieświadomie bo nie mam czasu przeczytać wszystkich wypowiedzi, moje zdanie jest takie :

Więzienia są tworzone z myślą o NASZYM bezpieczeństwie, jeśli chcemy czuć się bezpieczniej i wiedzieć że część przestępców jest za kratami i nic nam z ich strony nie grozi musimy ponosić koszty ich utrzymania w więzieniach, no niestety taka kolej rzeczy.
Więc kara śmierci nie powinna mieć racji bytu. Zawsze istnieje możliwość że skaze się niewinnego a poza tym każdy się może zmienić ( podobno)

moim zdaniem kara smierci to normalne zabojstwo..kolejny akt przemocy....
bezsensowny i nieetyczny
nawet jak ktos jest odpowiedzialny za ciezkie zbrodnie powinen byc raczej zesłany na roboty w kamieniołomach...

Młody chłopak 25 loat, przystojny, zabawny inteligenny. Ma swoją wielką pasje motolotnie- sport niebezpieczny. Ale on jest w tym dobry. Bardzo dobry, robi figury na jakich niewielu sie odwaza(nazw nie znam przepraszam)
Cieszy się życiem, pielęgnuje swoją pasje, kocha zwierzaki, kocha przyrode, kocha swoją dziewczyne- jedną z tych pięknych wielkich pierwszych miłości.
Skończył studia- arabistyke, skończył szkołe oficerską- jest zawodowym żołnierzem.
Wszystko zaczyna sie układać- dostał prace w żandarmerii, słuzbowe mieszkanie, planuje przyszłość z dziewczyną...
W wolnej chwili jedzie na swoje ukochane lotnie ze znajomymi- jakiś turniej na słowenii. Jest świetny! Znowu sie udało.
Po zawodach jest organizowana impreza- jego koledzy zostają.
On jest zmęczony, postanawia wrócić do domu. Może był umówiony na tel z dziewczyną? Nic nie pije. Wraca poboczem. Pijany kierowca.KONIEC.
Nie ma planów, nie ma sukcesów.
Nie ma mojego ukochanego kuzyna.
Ojciec traci syna.
Babcia wnuka. Ciocia siostrzeńca.
Kora(suczka)swojego drugiego pasna
Dziewczyna chłopaka.
Pijany kierowca?? Pijany kierowca może kolejny raz trafi do wieźienia.
Czy czegoś go to nauczy? Wątpie, odpowi8adał już wcześniej pare eazy za spowodowanie wypadku po pijanemu.
Czy zabije kogoś znowu? Być może
a może powinnam mu wybaczyć i współczuć ??!!! 😡

Jeszcze kilka miesięcy temu nie miałam wyrobionego zdania na temat kary śmierci.
Wywoływało to zamęt w mojej głowie i sama nie wiedziałam, co o tym myśleć.
W końcu doszło do kolejnej głośnej tragedii i myśli o słuszności, czy nie słuszności kary śmierci powróciły, wnioski? Jestem ZA.
Kiedyś przyjdzie taki dzień, że trzeba będzie się znowu nad przywróceniem tej kary poważnie zastanowić i to nie tylko w Polsce.
Podam konkretne przykłady osobników, którzy bezspornie zasłużyli na taki, a nie inny wyrok

1.Andriej Czikatiło (sądzony w 1994 r.) zamordował w ciągu 12 lat 53 chłopców i młodych kobiet. Przyznał: "Jestem pomyłką natury".

2.Jeffrey Dahmer (aresztowany w USA w 1992 r.). Torturował, ćwiartował, gotował, smażył i zjadał ludzi (zjadł około 20 ludzi).

3.W 1994 r. posadzono na krześle Johna Gacy'ego, który zgwałcił i zatorturował na śmierć 33 chłopców i młodych mężczyzn

4."22 listopada 1995 r. w Nowym Jorku, na Manhattanie, 29 letnia Avilda Lopez, matka sześcioletniej Elisy Izquiedro zatłukła swoje dziecko na śmierć. Twarz i okolice skroni dziewczynki pokryte były pokaźnymi siniakami a na całym ciele widniały zaczerwienione ślady, jak od poparzeń papierosem. W rejonie genitaliów widniały rany niewiadomego pochodzenia. Kość ze złamanego palca u prawej ręki przebijała na wylot skórę. Matka torturowała córkę od maja 1994 r. kiedy umarł na raka ojciec dziewczynki, Gus Izquiedro, który ją szalenie kochał. Matka kazała dziecku zjadać własne ekskrementy, wieszała ją często do góry nogami, gwałciła córkę szczotką do włosów i wkładała jej do gardła węże.". Gehenna dziecka trwała 16 miesięcy...

I teraz drodzy przeciwnicy kary śmierci- resocjalizacja i dożywocie dla nich?
Mało? Proponuję zapoznać się między innymi z tą historią ( więcej? Nazwiska obok):
http://killer.radom.net/~sermord/zbrodnia.php?dzial=mordercy&dane=SagawaIssei

Tacy psychopaci mogą stanąć na drodze każdego z nas.
Na drodze naszych przyjaciół i najbliższych. Jest ktoś sobie w stanie wyobrazić, ze najbliższa mu osoba- mama, córka, brat- ginie z rąk jednego z takich psychopatów?
I co wtedy? Dożywocie?!

-------
[b]Człowieczeństwo nie jest stanem,
w którym przychodzimy na świat.
To godność, którą trzeba zdobyć.

Jean Bruller [/b]

[edytowane 7/5/2007 od krówka]

"22 listopada 1995 r. w Nowym Jorku, na Manhattanie, 29 letnia Avilda Lopez, matka sześcioletniej Elisy Izquiedro zatłukła swoje dziecko na śmierć. Twarz i okolice skroni dziewczynki pokryte były pokaźnymi siniakami a na całym ciele widniały zaczerwienione ślady, jak od poparzeń papierosem. W rejonie genitaliów widniały rany niewiadomego pochodzenia. Kość ze złamanego palca u prawej ręki przebijała na wylot skórę. Matka torturowała córkę od maja 1994 r. kiedy umarł na raka ojciec dziewczynki, Gus Izquiedro, który ją szalenie kochał. Matka kazała dziecku zjadać własne ekskrementy, wieszała ją często do góry nogami, gwałciła córkę szczotką do włosów i wkładała jej do gardła węże.". Gehenna dziecka trwała 16 miesięcy...

SZOK 🙁 :exclam: :exclam: :exclam:

Avilda Lopez, matka sześcioletniej Elisy Izquiedro zatłukła swoje dziecko na śmierć............

potworne :exclam:
..............................................

mimo wszystko jestem przeciw karze śmierci .. Jeśli wzdrygam sie jak usłysze ze ktoś popełnił morderstwo albo jakieś inne przestępstwo to nie moge sama popierać zabijania .. czyli jestem przeciw karze smierci ... uważam że o wiele gorszą karą jest spędzenie reszty życia ze świadomościa że nigdy się z niego nie wyjdzie ..

o nie nie... KATEGORYCZNIE PRZECIW. Jak dla mnie nikt nie ma prawa odebrać życia drugiemu. czyli nie mamy zabjać zwierząt a ludzi tak?? 😮 heh... a poza tym zgazdam się w 100%

uważam że o wiele gorszą karą jest spędzenie reszty życia ze świadomościa że nigdy się z niego nie wyjdzie ..

Ja jestem ZA kara smierci.

Jesli ktos bestalsko kogos zabil, jesli gwalcil, jesli jest zawodowym morderca powiniem zostac wyeliminowany ze spoleczenstwa.

Zero litosci dla bestialskich potworow. Kasa ktora jest wydawana zeby potwory trzymac w zamknieciu to kasa ktora nie trafia dla glodnych dzieci.

Dlaczego spoleczenstwo powinno pakowac pieniadze w jednostki ktore sa zagrozeniem ?

Sprawiedliwy proces i jesli dowody winy sa oczywiste kara smierci.

Kiedy zainteresował mnie temat kary śmierci, to przeczytałam parenaście opisów zbrodni i urywki zeznań świadków i zabójców, które znalazłam w necie. I coś mam dziwne wrażenie, ze wielu z tych osobników jest wszystko jedno, czy pójdą do wiezienia, czy dostaną zastrzyk.
Więc nie wydaje mi się, zeby specjalnie w tych więzieniach nękały ich wyrzuty sumienia i cierpieli z samotności.....

Ciekawym przykładem jest Issei Sagawa, jeszcze raz podam link do jego historii:
http://killer.radom.net/~sermord/zbrodnia.php?dzial=mordercy&dane=SagawaIssei

A w skrócie, Issei zabił swoją koleżankę, odcinał jej kolejne części ciała, które zjadał, uprawiał seks z jej zwłokami, robił sobie z nią zdjęcia, odciął głowę, smażył....
Wylądował w psychiatryku na 15 miesięcy. Potem wyjechał do Japonii, gdzie wydał książkę szczegółowo opisującą swoją zbrodnię( sprzedała się w ponad 20 tys. egzemplarzy)
, napisał 4 nowele, wziął udział w kilku filmach porno, wystąpił w wielu programach, wywiadach, przekonuje ludzi, ze ludożerstwo dobre jest i powtarza:
'Publiczność zrobiła ze mnie ojca chrzestnego ludożerstwa, jestem z tego powodu bardzo zadowolony.'

Porównujecie takich ludzi i naszą zgodę na ich likwidowanie, do mordowania zwierząt.
To złe porównanie.
Jestem przeciw rzeźniom, tak samo jak byłabym przeciw obozom zagłady.
Jestem za likwidacją szczególnie groźnych osobników wśród ludzi, ale i nie krzyczę, że nie wolno zabijać, kiedy weterynarz usypia psa, który śmiertelnie zagryzł małe dziecko.

nie krzyczę, że nie wolno zabijać, kiedy weterynarz usypia psa, który śmiertelnie zagryzł małe dziecko.

a moze warto zapytac - dlaczego ten pies zagryzl to dziecko? moze dlatego, ze zostal zle wychowany? a kto ponosi za to odpowiedzilnosc? zapewne rodzice tego dziecka. (czy mowimy o tym samym przypadku z rotweilerem i niemowleciem? z reszta to nie istotne...) pies jest zwierzeciem, nie mozna mu przypisac "morderstwa". dlaczego pies ma poniesc konsekwencje za swojego wlasciciela, ktory najpierw uczy go do upaldego bronic posesji, a potem kiedy na ta posesje wchodzi dziecko pies robi to czego go nauczono? psa mozna zresocjalizowac o wiele lepiej niz czlowieka, uspienie powinno byc Ostatecznoscia.

ale wlasciwie chcialam o czyms innym...

o opisach morderstw jakie tu wklejasz, krowko.

zapewne wiadomo Ci, ze wegetarianie to ludzie o zwiekszonej wrazliwosci (tzn. wiekszosc, moze nie wszyscy, nie wiem...).

dlaczego epatujesz tu takimi opisami? zakrawa mi to na jakas niezdrowa fascynacje. nie kazdy ma ochote to czytac, wyobrazac to sobie (nie wiem jak innym, ale mi te obrazy od razu wyswietlaja sie w głowie). powiesz: "nie chce, to niech nie czyta". tak, tylko potem nie bedzie wiedzial o co chodzi w dalszej czesci dyskusji. moze po prostu podawaj linki, jak ktos bedzie chcial, jesli bedzie go to interesowalo to sam sobie przeczyta, dobrze?

skoro juz to (niestety) przeczytałam, to odniose sie do tego co piszesz: ze tacy ludzie zasluguja na smierc. otoz nie, to sa przypadki kwalifikujace sie do szpitala psychiatrycznego. i taka jest prawda, czy nam sie to podoba czy nie. kogos moze bulwersowac fakt, ze z jego podatkow taki szaleniec, "zwyrodnialec" bedzie utrzymywany... coz, w takim zyjemy ustroju - np. emerytow tez utrzymujemy.

a czy to wazne co taka osoba zrobila z cialem tego kogo zabila (nie bede tu przytaczac szczegolow, jesli pozwolisz)? tzn. dla okreslenia stopnia jej "zwyrodnienia" tak, ale dla mnie sam fakt popelnienia morderstwa jest wystarczajacy aby ta osoba spedzila reszte zycia w wiezieniu/szpitalu.

a skad biora sie tacy ludzie? zapewne maja jakies zabuzenia psychiczne - sami byli molestowani lub byli swiadkami czegos strasznego, przezyli jakas traume, tragedie... wniosek nie jest moze taki, ze mamy im wspolczuc (chociaz nie jest to zabronione), ale moze lepiej te pieniadze, ktore wydaje sie na egzekucje (wbrew pozorom to tez kosztuje!) poswiecic na lepsza opieke socjalna dla rodzin biednych, patologicznych? lepiej zapobiegac niz leczyc, prawda stara jak swiat. (aczkolwiek takie rozwazania sa czysto teoretyczne - "wydajmy pieniadze na to lub na to" - i tak nie my o tym decydujemy, a samorzady i wladze wyzszych szczebli... wlasciwie nie mamy wplywu na to jak dysponowane sa pieniadze i na co...)

nie bede cytowac siebie samej z wczesniejszych postow, jesli chcesz sie zapoznac z moim stanowiskiem w sprawie kary smierci to zapraszam na poczatek tej rozmowy. kara smierci jest gleboko niemoralna-nikt nie ma prawa morodwac w imie prawa, panstwo tez, a wlasciwie panstwo w szczegolnosci.

jeszcze raz wyrazam nadzieje, ze oszczedzisz nam wszystkim tych brutalnych opisow.

pozdrawiam.

[edytowane 8/5/2007 od euridice]