trening Wściekłego Węża
dla ludzi o mocnych nerwach 😀
http://pl.youtube.com/watch?v=uAKIuYoz6wc
co mistrz to mistrz 😛
stay classy...
opowieść autentyczna:
w parku na ławce siedzi dwóch pijaczków i sączy wino marki "Wino", podjeżdża do nich policja konna, jeden z policjantow legitymuje pijaczków, w tym czasie koń tego policjanta beztrosko zrobił kupę.
pijaczek tak patrzy i mówi do policjanta:
- chyba radiowóz panu nawalił...
Kaja
Budzi się Adam po ciężkiej popijawie i czuje, że coś jest cholernie nie tak. Maca się po całym ciele, nagle przerażony woła:
- Gdzie są moje żebra?!
Na co głos z góry:
- A kto wczoraj panienki zamawiał, a?
Ekskluzywny salon z zegarkami:
- Proszę mi pokazać ten zegarek.
- Świetny wybór, 340.000$
- A ten?
- Też świetny, 75.000$
- Dziękuję, ja chciałbym coś szwajcarskiego i nie tak drogiego. Znajdzie pan coś takiego?
- Oczywiście! Polecam ser.
- Weźmiecie jeszcze to stare barachło?? - kobitka w starej podomce, z nawiniętymi lokami, maseczką na twarzy i workiem śmieci w ręce krzyczy z ganku za odjeżdżającymi śmieciarzami.
- Dobra, wskakuj pani! - odpowiadają śmieciarze.
Sekretarka do szefa:
- Pańska żona na linii.
- Nie mam teraz czasu - stwierdza zniecierpliwiony szef - Proszę się dowiedzieć, o co jej chodzi.
Po chwili sekretarka referuje:
- Ona chce tylko wiedzieć, czy strażakom daje się napiwek...
- Mam dla pana dobra wiadomość - mówi lekarz - w żadnym z usuniętych jąder jednak nie było raka.
Postój taksówek. Do jedynej stojącej taksówki biegnie kobieta: umalowana, wystrojona, a jej duże prężne piersi zamaszyście bujają się pod bluzką podczas biegu...
Kierowca, patrząc w boczne lustro i nie patrząc na drogę, zaczyna pomalutku odjeżdżać, mamrocząc pod nosem:
- Biegnij... biegnij... biegnij...
Majster poucza robotników.
- Słuchajcie, jutro przyjeżdża komisja odbiorcza Cokolwiek by się nie działo, udawajcie, że tak miało być.
Komisja przyjeżdża, zaczyna oglądać budynek, a tu pierdut - jedna ze ścian się składa. Stojący obok robotnik patrzy na zegarek i mówi:
- No tak: 10:43. Wszystko zgodnie z harmonogramem.
Umarł nowobogacki Ruski.
Koledzy postanowili postawić mu pomnik. Poszli na cmentarz, oglądają pomniki: popiersia, rzeźby, kolumienki, sarkofagi...
"Wszystko już było" - myślą. "A nowobogacki Ruski musi mieć coś innego niż wszyscy!"
W końcu wymyślili i postawili mu pomnik w kształcie telefonu komórkowego z napisem:
"Abonent niedostępny"
W domu Pabla Picassa było włamanie. Włamywacz został nakryty na gorącym uczynku przez artystę, ale szczęśliwie dla niego udało mu się uciec. Picasso wezwał paryską policję. Po wstępnych ustaleniach zaproponował policjantom, że sporządzi portret pamięciowy włamywacza. Następnego dnia rano paryska policja aresztowała matkę przełożoną z katedry Notre-Dam, ministra finansów, wieżę Eiffla, dwie pralki i aparat do mierzenia ciśnienia...
Na posterunek policji na warszawskiej Pradze zgłasza się znany policjantom włóczęga.
- Dzisiaj w nocy mnie okradli - informuje - Zginęło mi 25 rzeczy.
- Józiu, co ty pieprzysz? - mówi dyżurny - Skąd ty byś miał 25 rzeczy? No ale dobra, co to było?
- Talia kart od dziewiątek i otwieracz do piwa.
Wpada gostek na stację benzynową, kupuje paczkę papierosów, otwiera ją i wyjmuje papierosa i zadowolony przypala go. Sprzedawca mówi:
- Ej kolego! Tu nie wolno palić!
Facet na to wkurzony:
- Ej! Nie rozumiem tego. Dlaczego nie mogę zapalić tutaj papierosa, skoro go tutaj kupiłem.
Sprzedawca na to z uśmiechem:
- OK Kolego. Podążając za Twoim tokiem rozumowania informuję, że sprzedajemy tutaj również kondomy.
Wjechał facet autem na parking niestrzeżony...ustawił lecz odchodząc włożył za wycieraczkę karteczkę z napisem...
"Radia brak"
Po powrocie na miejscu auta znajduje tylko karteczkę zapisaną innym tekstem...
"Nic nie szkodzi...założę swoje"
Do biura podróży przychodzi klient i mówi:
- Mam 50 dolarów. Chciałbym za to jakieś niedrogie wczasy, ale żeby na miejscu była biblioteka, bilard, basen, siłownia, sauna, a w pokoju - telewizor, komputer i kino domowe.
- Nie ma u nas czegoś takiego. Ale chce pan takie za darmo i to zagraniczne?
- No pewnie.
- Proszę się zgłosić do szwedzkiego więzienia.
Przychodzi Czerwony Kapturek do domu babci i widzi, że w łóżku gdzie zazwyczaj widywała babcię leży ktoś o jakże odmiennym wyglądzie
Podchodzi bliżej mocno trzymając koszyczek i mówi:
- Jakie ty masz wielkie uszy... a oczy jakie dziwne... nochala też masz wielkiego!
Wilk nie wytrzymuje i pyta:
- A ty, k**wa, przyniosłaś coś do żarcia czy przyszłaś tu krytykować?!
Na koniec mój ulubiony 😀
Naukowcy przeprowadzili eksperyment. Zdrowego, dorodnego kameleona położono na czerwonym materiale. Hops, kameleon zrobił się czerwony. Następnie położono go na materiale żółtym. Hops, kameleon przybrał żółtą barwę. Kolejno sprawdzano kolory: niebieski, brązowy i czarny. We wszystkich przypadkach - hops, zmieniał ubarwienie. Na koniec położono go na szkockiej kracie obsypanej wielokolorowym confetti. Ze sprawozdania można wyczytać: "kameleon odwrócił powoli głowę w stronę grupy naukowców, sapnął ciężko i zszokował badaczy słowami: "Weźcie wy się kurfa odpierd**cie"...
[edytowane 22/11/2008 od Loviisa-chan]
To taki drobny żart (znalazłem go w necie) Polecam miłośnikom futra:)
"Żona pokazuje mężowi magazyn mody z najnowszymi strojami na zimę i mówi:
- Chciałabym mieć takie futro. Na co mąż spoza gazety:
- To jedz whiskas."
Jeszcze dwa z tej samej strony:)
Żona czyta książkę „Psychologia zwierząt”. W pewnej chwili zwraca się do męża:
- Tu jest napisane, że koty są okrutne, perfidne i zdradliwe. Czy to prawda?
- Tak, kiciu.
Mężczyzna postanowił pozbyć się kota. Zapakował go do koszyka i zaniósł kilka ulic dalej. Zadowolony, że pozbył się problemu, wraca do domu - kot już tam jest. Niezrażony na drugi dzień wywozi kota za miasto i szybciutko wraca do domu. W domu zastaje kota.Myśli sobie: ,,Uparta zaraza''. Nazajutrz wywozi kota krętymi drogami 100 kilometrów od miasta. Po niedługim czasie dzwoni do domu:
- Jest kot? - pyta żonę.
- Jest.
- To dawaj go do telefonu, bo nie wiem, jak wrócić do domu…
Resztę znajdziecie na stronie: http://www.koty.pl/rozrywka/art22,kot-by-sie-usmial.html
[edytowane 5/10/2008 przez adamrozew]
[edytowane 5/10/2008 przez adamrozew]
nie wiedziałem przez moment gdzie to wrzucić ale oceńcie sami....
Jak to sie dzieje, ze kursor sie rusza jak poruszamy myszka ?
dla tych co nie wiedzą link poniżej 😎
http://2006.1-click.jp/ (zalecane z dźwiękiem)
(mam nadzieję, że tego jeszcze nie było..)
stay classy...
nie wiem czy były i czy już znacie....
W restauracji rodzina posila się promocyjnym obiadem. Zostaje sporo
resztek I ojciec prosi kelnera:
- Czy może pan nam zapakować te resztki? Wzielibyśmy dla pieska...
- Hurrra!!! - krzyczą dzieci. - Będziemy mieć pieska..!
W tramwaju:
- Co się pan tak pchasz na chama?!
- A Bo to człowiek wie, na kogo się pcha...
stay classy...
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja