Jakie najbardziej niebezpieczne błędy moge popełnić przy wegetarniazimie? (jem jaja i mleko) ?? np. nie zjem marchewki raz na 3dni i mi głowa odpadnie ;P mało o tym wiem...

ludzie mi mówią żebym dał sobie spokoj z wysiłkiem jak nie jem miesa i ze wgetrianie to takie kruchutkie istotki ze sa bardzo chudziutcy ,slabi i maj klopoty z sercem i koscmi :/ i ze dlugo nie zyja :/..... nie bardzo mi sie chce w to wierzyc ...

ok wiec co do mojego pyt. najwazniejsze reczy ok? bo mam jescx warzywka no ok... ale jakies witaminy chyba musze w tkim razie uzupelnic skoro miesa nie jem Czy moze warzywa zastepuja miso w 100% ?

PS.wegetarianom nie wolno jesc reczy typu krewetki prawda?

już długi, długi czas nie jem mięcha i jestem na tyle sprawna, że bez większego wysiłku bardzo często pływam i jakoś starcza mi sił na wiele innych rzeczy, znam wielu mięsojadów, którzy są anemiczni i apatyczni, a tego to już nikt nie wiąże z ich dietą

ludzie dużo mówią i w tym tkwi często problem, za dużo!

jeżeli dieta jest zróżnicowana to uzupełnianie jej sztucznymi suplementami nie jest konieczne, poza tym ja nie wierzę osobiście w cudowne działanie takich środków,
jedyne co od czasu do czasu zażywam to witaminę b12 (vegevit b12), ale to też jest tylko na zasadzie "kiedy mi się przypomni", jednak w tym wypadku jest szczególnie zalecane dla wegetarian, aby uzupełniać wit. b 12, ale jak jadasz jajka i nabiał to raczej nie musisz popadać w żadną panikę związaną z niedoborami witamin i minerałów

co do krewetek to skąd ten pomysł?

wegetarianie nie są chudzi, słabi, nie mają kłopotów z sercem i kośćmi, żyją dłuuuugo 🙂 i szczęśliwie.. pod warunkiem że właściwie się odżywiają 🙂
jeżeli jesteś lakto-owowege to nie musisz uzupełniać diety żadną chemią .bo jeśli czegoś nie ma w mięsie to napewno jest w innych produktach odzwierzęcych [nie licząc aminokwasów różniastych..] Właściwie to tylko weganie powinni spożywać witaminę B12 ze względu na jej brak w produktach roślinnych ale nie każdy to robi [np ja 🙂 ]
krewetki to też zwierzątka nie wiem jak mogłeś w ogóle tak pomyśleć .. wszystko co ma oczka żyje i czuje i nie wolno tego jeść ! 🙂

Piotrze,
Niepotrzebnie sie tak martwisz. Bedac wegetarianinem nalezy pamietac o dobrze zbilansowanej diecie, ale to nie oznacza, ze musisz ukladac jadlospis z tabelkami wartosci odzywczych w rece. Pamietaj jedynie o jedzeniu owocow (najlepiej rano, jako samodzielny posilek), roznych warzyw (korzenne, lisciaste, straczkowe) plus kasza, ryz, ciemne pieczywo.
U mnie zadne wyniki sie nie pogorszyly (jestem honorowym krwiodawca, mam regularne badania krwi), nigdy tez nie musialam brac zadnych witaminowych suplementow.

PS.wegetarianom nie wolno jesc reczy typu krewetki prawda?

osobicie mysle ze nie ma zasad co wolno a co nie wolno jesc wgegetarianina a co nie wolno . Wegetarianin powinien kierowac sie sercem a nie zasadami czego wolno a czego nie , kazdy czlowiek ma inne podejscie do roznych spaw wiec niejednokrotnie "dieta" roznych wegetarian wyglada inaczej 🙂 ale osobice nie jem niczego co kiedys zylo wiec krewetek oraz onnych zyjatek morskich rowniez nie spozywam

ludzie mi mówią żebym dał sobie spokoj z wysiłkiem jak nie jem miesa i ze wgetrianie to takie kruchutkie istotki ze sa bardzo chudziutcy ,slabi i maj klopoty z sercem i koscmi :/ i ze dlugo nie zyja :/....

Heh ludzie tez kiedys mowili ze ziemia jest plask 😛 a tu klops i sie pomylili 😛 mysle ze nie warto sie kierowac opinia innych ludzi ktorzy nawet nie ccha zroumiec Twojego stanowiska , trzeba zyc po swojemu 🙂

Czy moze warzywa zastepuja miso w 100% ?

ojj mysle ze same warzywa Ci nie zastapią ale od czego sa inne pzretwory 🙂 jednym z plusow bycia wege jest mozliwosc odkrywania nowych potraw o ktorych sie przedtem nie slyszalo i te eksperymentyw kuchni 🙂 cos pieknego 🙂 PS na poczatku bardzo przydakje sie soja i jej pzretwory np, paszteciki sojow , kotleciki , gulasz sowjowy 🙂

Krewetka to chyba zwierzatko (tak mi sie przynajmniej wydaje) 🙂 napewno roslina to niejest 😀

pewnie, ze krewetka to zwierzatko. ej,a dlaczego Cartil napisal(a), ze wszystko co ma oczka, to zwierze? a taka dzdzowniczka na przyklad?ze nie ma oczek to zdyskryminowac i do rosolu??tak?? wolnosc dla dzdzowniczek!
a tak serio, to jak nie odczuwam, po niemal 9 latach wege, ani oslabienia, ani nie mam slabych kosci, ani mi glowa nie odpadla(chociaz pare osob z pewnoscia by sobie zyczylo). a poczatkujacym wegetarianom(z reszta wszystkim, ktorzy lubia dobra kuchnie) polecam oddac sie lekturze "kuchnia kryszny" Adirija Dasa. najlepiej zaczac od wstepu, gdzie napisano czym mozna swietnie zastapic mieso. Warto tez zerknac na zalacznik opisujacy przyprawy. a pozniej udac sie na wyprawe odkrywcza - gdzie mozna je kupic :]

osobicie mysle ze nie ma zasad co wolno a co nie wolno

no zasady z samej definicji wegetarianizmu sa.
rece mi opadaja jak spotykam kogos i mowi mi on, ze jest wege, ale biale miesko i rybki to on je... 😮 no ludzie!! niektórzy nie maja wstydu, czy co?

oj nie maja wstydu nie maja...mnie tez szlag trafia jak ktos rzuca na prawo i lewo deklaracje o wege a potem widze jak "maknagetsy" 😉 wcina w mcdonaldzie.albo uwaza,ze oczywiscie jest vege ale ryby je...
to tak jakby ci ludzie oczu i mozgu nie mieli zeby ocenic co zyje i ma uklad nerwowy (lub jakies tam lancuszki nerwowe;) a co jest roslina 😀