Nie wiem 😉 a jakiz inny powod byłby słuszny.. 😀

Kupiłem sobie nowe buty, i do tej pory ani razu ich nie założyłem. Kiedyś wyczytałem, że "kwadrat" na oznaczeniach jest wegański, a teraz zaś znalazłem sprzeczne informacje. Ponoć może to być jedwab, wełna i włosie. Tych wprawdzie raczej nie uświadczę w butach górskich za 100 zł, no ale sam już nie wiem co robić. Czas na zwrot jeszcze mam.
Ktoś się w tym lepiej orientuje? Jak to jest z tym "kwadratem"? :

A widziałeś kiedyś jakieś buty z włosia czy wełny poza walonkami?

edit.
A ja wczoraj spowodowałem kolizję, uszkodziłem auto, dostałem mandat 250 zł i 6 pkt. karnych, a i tak mnie to nie ruszyło tylko dalej sram tęczą i uśmiech od ucha do ucha! 😮 WTF?!

[edytowane 25/6/2015 przez cienkun]

Znow jestem chora! Cieknie z nosa i zawalone, obolałe gardło- to jest nienormalne!! :/

Znow jestem chora! Cieknie z nosa i zawalone, obolałe gardło- to jest nienormalne!! :/

na gardło woda+ sól+ woda utleniona i płukac , polecem bo sprawdzone , ale ogólnie coś z odpornością u ciebie słabo , może jakies konkretne badania ?

Muszę coś w tym kierunku zrobić, ale wydaje mi się, że obczailam winowajcę: klimę w samochodzie.

Ilekroć z kimś gdzies jade, pozniej odchorowuję - a ostatnio musiałam sie stawić na weselu i nie mogliśmy z osobą towarzyszącą dojść do konsesusu odnośnie temperatury- jemu było optymalnie w 18 st, a ja szczękałam zębami. No i teraz mam :/

powiem Ci że prawdopodobieństwo klimy bardzo duże , bo mam podobnie i tak samo moja żona i jescze kilka osób , dokładnie w ostatnie fale upałów się rozchorowałem bo klima w skleipie + lody , ja np. w aucie nie używam , bo zawsze problem z gardłem , spróbuj tej płukanki , pomaga

Dzięki, juz zdrowieję - organizm sam daje rade, tylko potrzebuje dużo snu, po przyjściu z pracy ścina mnie na jakies 2 h drzemuchy(a ja nie sypiam w dzień 😛 ), potem kolacyjka, chwile sie poopierniczam i dalej w kimono 😉

Jest mi bardzo niefajnie, choć nie jest może tragicznie, ale to dlatego, że ostatnio biorę 3 różne antydepresanty. Odrzucona miłość boli. Ale i tak najważniejsze, żeby ta osoba wyzdrowiała, a ostatnio jest z nią źle i bardzo się martwię.

Nie potrafię wypoczywać. Wszystko i tak telepie mi się po głowie. Chyba najchętniej wróciłabym już do domu. W dodatku moje natręctwa mnie wykańczają.

ciemkun @ życzę dużo siły i mocy dostawiania czoła problemom bez chemii . Cięzko coś poradzić na złamane serce , ale na prawdę nie da rady bez tych prochów ?

Wolę już brać prochy, niż wyć do Księżyca. Dziękuję Ci za te życzenia. To miłe.

może to i oklepany frazes , ale gdzies tam na pewno jest dla Twoja jedyna

To dużo bardziej skomplikowane. Ale dziękuję.