hmmm fasolencja właśnie udowodniłaś jaki to masz niby "intelekt". Nawet nie potrafisz odczytać sensu czyjejś wypowiedzi. Stwierdzeniem że jesteś uboga umysłowo chciałem podać przyczynę twojego porażającego argumentami wywodu że rzekomo mój intelekt nie poraża. No ale ty jak dziecko widząc podobieństwo wyrazów dostrzegłaś w tym tylko plagiat. Czy na wyższy wysiłek umysłowy twoje zwoje już ci nie pozwalają? Skoro jesteś tak ograniczona to nie zaczynaj dyskusji o czymś, co potem przekracza twoje limity myślowe.
PS to, że powiedziałem coś podobnego do twojego, to nie znaczy że bym tego nie powiedział. Ty swoimi śmiesznymi obelgami próbujesz tylko obrażać i nie mają one pokrycia w rzeczywistości, zaś moje zdania kierowane do ciebie są jak najbardziej na miejscu i pasują do ciebie jak ulał.
A co do historii - no nie wiem czy to takie zupełne kłamstwa. Jeżeli sądzisz że Polacy to naród czysty jak łza i niewinny jak niemowlę, to albo nie masz zielonego pojęcia o historii albo jesteś zakłamana jak wielu Polaków i nie stać cię na odrobinę samokrytycyzmu wobec historii własnego narodu.
Witajcie
Wydaje mi sie rozmowa troche schodzi w bok.
Uwazam, ze kazdy z nas ma prawo do kreowania swojego swiata wedlug swoich wartosci, celowo napisałem "swojego swiata" bo sasiad mieszkajacy tuz obok kreuje wlasny świat wedlug siebie i to moze byc calkiem inny swiat.Czasami spotykam osoby zyjace w takim samym albo podobnym swiecie, czasami calkiem obcym, ale ciekawym. Jedynym warunkiem kreacji jest to aby nie krzywdzic otaczajacego otoczenia. Nietolerancja bierze sie z faktu, ze niektore osoby, chca narzucic swiatu swoj punkt widzenia a cos czego nie znaja czyli cos calkiem innego traktuja jak wroga
[edytowane 9/8/2009 przez adamrozew]
Ludzie! Czym wy się kierujecie zostając wege? Jak możecie być tak obojętni na los środowiska i zdrowie człowieka? Zależy wam by nie jeść mięsa tylko w trosce o to, by zwierzątkom było dobrze, a czystość środowiska i stan zdrowia ludzi to macie gdzieś? Zresztą kto i kiedy ustalił że wegetarianizm ma za podstawy empatię do zwierząt?
Opanujcie się, pomyślcie nad sobą i skończcie z tymi nawiedzonymi poglądami o współczuciu dla zwierząt! Nauczcie się, że wegetarianinem zostaje się po to, by utrzymać w zdrowiu własne ciało oraz środowisko naturalne w którym żyjemy! To są najważniejsze rzeczy, to jest prawdziwy wegetarianizm! Wegetarianizm, który za argument bierze empatię do zwierząt to nie wegetarianizm. Nie ma ona istotnego znaczenia; najbardziej oddziałuje na człowieka to co dla niego ważne - kondycja zdrowotna oraz zasoby naturalne planety w której żyje. Bez tego nie byłoby wegetarianizmu, a z samej litości do losu zwierząt wegetarianizm też by nie powstał. Proszę was więc o trochę rozsądku i zrozumienie co tak naprawdę się w wegetarianizmie liczy.
Ludzie! Czym wy się kierujecie zostając wege? Jak możecie być tak obojętni na los środowiska i zdrowie człowieka? Zależy wam by nie jeść mięsa tylko w trosce o to, by zwierzątkom było dobrze, a czystość środowiska i stan zdrowia ludzi to macie gdzieś? Zresztą kto i kiedy ustalił że wegetarianizm ma za podstawy empatię do zwierząt?
Opanujcie się, pomyślcie nad sobą i skończcie z tymi nawiedzonymi poglądami o współczuciu dla zwierząt!
Krótko - może zastanów się zanim coś następnym razem napiszesz? A swoje poglądy pozostaw dla siebie.
A to co kto ma "gdzieś" nie tobie oceniać, chyba, że jesteś wszechwiedzący.
A i nie będziesz mówił co mamy robić, a słowo "opanowanie" , z tego co widzę, nie jest ci zbyt dobrze znane. 😉
Ilekroć zwalczałem pokusę było to piękne, ale kiedy pokusie ulegałem, było po stokroć piękniejsze
Zresztą kto i kiedy ustalił że wegetarianizm ma za podstawy empatię do zwierząt?
To są najważniejsze rzeczy, to jest prawdziwy wegetarianizm! Wegetarianizm, który za argument bierze empatię do zwierząt to nie wegetarianizm.
Kto i kiedy to ustalił?
Wyluzuj trochę, bo brzmisz jak frustrat 😉 Nie masz pojęcia kto czym się kierował przechodząc na wegetarianizm, nie masz pojęcia czy i w jakim stopniu komu zależy na zwierzętach, środowisku czy zdrowiu. Zdaj sobie sprawę, że tak naprawdę bardzo mało wiesz i nie masz prawa nikomu mówić jak ma myśleć i żyć. Odpuść, daj żyć.
http://www.explosm.net/comics/random/
cyt: "Wyluzuj trochę, bo brzmisz jak frustrat" - a wy weganie tacy nie jesteście? Najlepiej jest oskarżać innych, a swoich nie tykać. A podobno wegetarianizm postuluje tolerancję, u was tego nie widzę. Np. przeczytajcie na stronie www.przekroj.pl/cywilizacja_spoleczenstwo_artykul,2171.html te dwa komentarze gostka o nicku propelhead - czy to nie jest narzucanie komuś swoich poglądów?
A na stronie http://www.wegetarianie.pl/Article1703.html to już w ogóle jest propaganda i nadawanie sensu wegetarianizmowi swoimi poglądami przez nawiedzoną wegetariankę obasan69. Czyż nie jest to utożsamianie wegetarianizmu ze swoją ideologią, nie akceptującą innych przekonań do przejścia na wege?
Szczurunia ależ w tym przypadku ja nie potrzebuję żadnych swoich możliwości żeby stwierdzić czym jest wegetarianizm 😛 W każdym słowniku wyrazów pisze że wegetarianizm to rodzaj diety obejmującej określone produkty a nie sposób postrzegania losu zwierząt. Tam nie ma nic o jakimś celu - "ratowanie zwierząt przed cierpieniem i śmiercią".
[edytowane 15/8/2009 od xxl]
W każdym słowniku wyrazów pisze że
jest napisane
Wydaje mi się, że każdy postrzega wegetarianizm na swój sposób, moim zdaniem posiadanie skórzanego paska kłóci się z wege, jednak nie uważam, aby każdy wegetarianin miał obowiązek ratowania zwierząt. Pomoc żywym stworzeniom to powinność każdego dobrego człowieka po prostu.
Jakie znaczenie mają jakieś dwa przypadki wygrzebane z sieci? Na ich podstawie wrzucasz wszystkich wegan do jednego wora, uogólniasz, na siłę dopasowujesz ich do swojego skrzywionego obrazu. I to nie pierwszy raz. Masz jakiś uraz do wegan, czy jak? Trochę dystansu, bo wypowiadasz się o grupie ludzi, którzy wcale nie muszą mieć ze sobą wiele wspólnego i wcale nie są identycznymi klonami, mimo że im to zarzucasz.
Czyż nie jest to utożsamianie wegetarianizmu ze swoją ideologią, nie akceptującą innych przekonań do przejścia na wege?
A Ty akceptujesz inne przekonania niż te, o których pisałeś?? Sam właśnie dałeś wykład o jedynym słusznym wegetarianizmie, wszystko według Twojej ideologii. Daj ludziom żyć i myśleć tak, jak chcą.
http://www.explosm.net/comics/random/
Wiem że dałem tu wyraz upierania się przy własnej ideologii, ale napisałem to akurat ze złości, jako odpowiedź na inwazyjne zachowanie tych, co żyją tylko dla dobra zwierząt. Po to, żeby poczuli się tak jak ja się poczułem, gdy to moje przekonania do bycia do wege zostały "faszystowsko" zgniecione, ogołocone z wartości i odsunięte na jakiś zerowy plan. A to, że tylko dwa takie przypadki wygrzebałem z sieci, to nie znaczy, że tylko paru ludzi takich jest. Przecież oni mogą mieć swoje odbicie w masie takich ludzi jak oni.
Drażni mnie po prostu przypisywanie wegetarianizmowi jakichś ideologii i cech. A przecież wegetarianizm powinien pozostać neutralny, wolny od jakichś osobistych uwarunkowań. Z waszych celów w byciu wege można wnioskować, że dla was wegetarianizm nie ma nic wspólnego z dietą. Dążycie jedynie swoimi działaniami do uzyskania różnych korzyści (dobro zwierząt) i manifestowania pewnych cech i zachowań (łagodność i brak agresji - za takie postulaty Hitler prześladował wegetarian), i dążycie, by ludzi z takim sposobem patrzenia na świat kojarzono z wegetarianami. Oczywiście nie mówie o każdym.
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja