Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

Ze świata mięsożerców...  

Strona 2 / 4 Wstecz Następny

🙂 Własnie-w jednym obozie to chyba byłoby trudno...Chociazby robienie obiadku.... 😡

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 09/12/2005 4:32 pm

Brrrr....az mnie dreszcze przeszły... 😮

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 09/12/2005 4:34 pm
Zarathos
bywalec

Hindusi nie jedza duzo miesa? Od kiedy?

No z kijem, a z czym? Mozna ew z nozem - wiem co mowie, kiedys hodowalem kroliki.

Aniolek - ja jestem ateista, jem mieso przez okragly rok :p

"Jastrambij. Que babatum intus cruce, ornatum in campo celestino,et in galea accipitrem defert." - Jan Długosz, kronikarz i sekretarz biskupa krakowskiego Zbigniewa Oleśnickiego

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 09/12/2005 5:18 pm
JAGA
 JAGA
forumowy expert

Aniołku,Ozo, macie całkowita rację:ludzie mięso utożsamiaja z czymś najzdrowszym,dającym najwięcej energii...a brak mięsa oznacza dla nich niższy poziom bytu...znam nawet takich którzy jak nie ma mięsa,małsa czy tez smietany w danej potrawie to twierdzą ,że jest ona "postna",niewartościowa...a jak próbują coś wegetariańskiego..to dziwią się: "to jest naprawde smaczne..wow"(jakby co njamniej odkryli ameryke)...jak zrobiłam kiedyś bezmięsną kolacje...to rodzina była zdzwiona:"to co my będziemy jeśc do sałatek?":i jakoś się okazało..że nikt ani przez sekunde nie narzekał ,że nie ma mięsa...choć faktycznie zachowywali sie jakby brali udział w jakims tajemniczym rytuale:) ...
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 09/12/2005 6:46 pm
mokuso
bywalec

nie za bardzo rozumiem tej myśli, mokuso, moglabyś jaśniej?

oj Trop - gdyby ludzie sami skazani byli na zabicie dla mięsa to nie chcieli by sie zabijac, bo by sie bali cierpienia...
mam nadzieje, ze w tym pogmatwaniu odnajdziesz sens..powodzenia 🙂

I believe in angels

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 09/12/2005 9:03 pm
Trop
 Trop
rozmówca

-----------------------------------------------------------------------
Zarathos pisze:
"Inna sprawa ze utozsamianie miesozerstwa z kosciolem to glupta. (...) Co ma kosciol z tym wspolnego? Zasciankowe myslenie sie odzywa?"
------------------------------------------------------------------------

nie bylabym tego tak bardzo pewna. W naszym kraju, czy ktoś tego chce czy nie Kościół Katolicki wywierał i wciąż wywiera duży wpływ na mentalność, postawy i postępowanie większości społeczeństwa. Wpływ jest nie tylko na świadome poczynania, ale również na pewne zwyczaje, takie m.in. jak jedzenie mięsa, które uzasadnia jako prawidłowe odzwierciedlenie hierarchii istot: człowiek, długo długo nic, i na padole zwierzęta, których może używać (niby bez wynaturzonego okrucieństwa - chociaż jeśli pozwala na korzystanie z produktów ferm przemysłowych, to hasło "bez zbędnego okrucieństwa" się tu nieco dewaluuje) tak samo jak wszystkich innych surowców, których dostarcza ziemia.

Nie bez powodu, w Katechizmie Kościola Katolickiego, kwestia traktowania zwierząt nie pojawia się w objaśnieniu do przykazania V: nie zabijaj, ale w przykazaniu VII: nie kradnij.

Podpunkt II omawiający to przykazanie, zatytulowany jest "Poszanowanie osób i ich dóbr".

Tak więc, Kościól dokłada dużą cegłę do przedmiotowego traktowania zwierząt, a co za tym idzie w linii prostej jak drut - do mięsożerstwa.

------------------------------------------------------------------------
Zarathos pisze:
A dlaczego mieso jest na 'piedestale' jedzenia - moze z prostego faktu (chociaz raczej podswiadomgo) - jak czlowiek zszedl z drzewa i nauczyl sie uzywac dlugiego kija do zabijania krolikow, to przezucil sie z roslinozerstwa na wszystkozerstwo, zwiekszony rozwoj mozgu etc i byc moze podswiadomosc mysli - mieso=rozum."
------------------------------------------------------------------------

Widzę, że czasowe przystosowanie do warunków środowiska identyfikujesz z postępem. No, nie jest to chyba takie proste. Ja i chybha wiele osób na tym forum postęp wiąże z rozwojem świadomości i moralności, która szerzej niż kiedyś pojmowana wychodzi poza ramy gatunku ludzkiego i obejmuje inne istoty zdolne do cierpienia.

------------------------------------------------------------------------
Zarathos pisze:
"Byc moze. Ja jem mieso bo mi smakuje, jakby nie smakowalo to bym nie jadl."
------------------------------------------------------------------------

czy wcześniej już o tym nie wspominałeś? swoją drogą znakomite uzasadnienie.

------------------------------------------------------------------------
Zarathos pisze:
"I rolnicy maja racje - porzadnie naczosnkowana swojska kielbasa jest miodzio. Najelpiej taka na pol uwedzona, prosto z wedzarni wyjeta, goraca... mniam..."
-----------------------------------------------------------------------

takie uwagi na forum wegetariańskim są na prawdę w złym guście. Nie zauważyłeś tego pomimo tak rozwiniętego mózgu? 😉 to tak jakby rozwodzić się nad przyjemnościami płynącymi z seksu analnego na forum dotyczącym celibatu. Jedno i drugie jest sprawą osobistego wyboru, ale żeby to łączyć, hmm.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 11/12/2005 1:19 pm
Justyna:)
bywalec

Zarathos pisze:
"Inna sprawa ze utozsamianie miesozerstwa z kosciolem to glupta. (...) Co ma kosciol z tym wspolnego? Zasciankowe myslenie sie odzywa?"
------------------------------------------------------------------------

nie bylabym tego tak bardzo pewna. W naszym kraju, czy ktoś tego chce czy nie Kościół Katolicki wywierał i wciąż wywiera duży wpływ na mentalność, postawy i postępowanie większości społeczeństwa"

zgadzam sie z Trop. moi znajomi, silnie zakorzenieni w wierze katolickiej, ilekroc pojawia sie w naszych dyskusjach watek wegetarianizmu, stwierdzaja, ze maja prawo do jedzenia miesa. I nie bylo by w tym nic dziwnego bo , oczywiście kazdy ma prawo odzywiac sie jak mu sie podoba, jednak oni twierdza, ze to prawo zostało im dane od Boga. Dla nich zabijanie i jedzenie zwierzat jest naturalna koleja rzeczy, bo skoro Jezus jadł mieso to i oni moga. Typowy przyklad usprawiedliwiania sie. nie twierdze przy tym, ze wszyscy katolicy postepuja w ten sposob, ale, IMHO, cos jest na rzeczy...

Życie jest marzeniem, urzeczywistnij je.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 11/12/2005 1:57 pm
Zarathos
bywalec

Tak swoja droga nie ma przykazania "nie zabijaj". Jest "nie morduj". Przeklamanie przy tlumaczeniu pare tysiaczkow lat temu 🙂

"Jastrambij. Que babatum intus cruce, ornatum in campo celestino,et in galea accipitrem defert." - Jan Długosz, kronikarz i sekretarz biskupa krakowskiego Zbigniewa Oleśnickiego

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 14/12/2005 11:34 pm
drapieżnik
początkujący

mokuso, będę szczery do bólu... gdyby człowiek nie jadł mięsa, to by nie był taki inteligentny jak teraz i nie stałby tak wysoko w hierarchii zwierząt...
poza tym jedzenie mięsa jest pewną oznaką inteligencji (to drapieżniki zabijają roślinożerców) choć roslinożercy wcale nie są głupi np. taka antylopa specjalnie skacze w górę, żeby gepard jej nie dorwał 😉
apropos... u góry przyrównuję człowieka do zwierząt chyba z wiadomych Wam wegetarianom powodów...
poza tym mam nadzieję, że mimo, iż nie jestem wegetarianinem nie zbluzgacie mnie jak to kiedyś było na innym forum...
nie jestem okrutnym złoczyńcą 😉 mimo, że jadam mięso i lubię je (poza tym dostarcza mi niezbędnych składników do życia i prawidłowego rozwoju) jadam również roślinki (uwielbiam marchewkę, pietruszkę i wszystkie owoce). Potępiam bardzo Sam fakt znęcania się nad zwierzętami... to one były pierwsze i trzeba mieć doń szacunek
człowiek, to wg mnie jakaś pomyłka w ewolucji... stoi na czele układu pokarmowego i myśli, że wszystko może... ileż to gatunków wyginęło za naszą sprawą?? Dodo, epiornisy, wilki workowate itp... i to nie tylko dla mięsa, tylko dla zwykłej przyjemności (futra, pióra, trofea)

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 21/01/2006 3:26 am
dziubek22
rozmówca

Potępiam bardzo Sam fakt znęcania się nad zwierzętami...

jak możesz Drogi Drapeżniku jeść zwierzęta i jednoczesnie potępiac fakt znęcania sie nad nimi. jedno przeczy drugiemu - twierdzisz że załadunek, transport w okropnych warunkach, wyładunek i zabicie to nie znęcanie się? a co w takim razie?

Poza tym miło mi że odwiedziłeś to forum - przydadzą sie kolejne głosy mięsożerców - bedzie z kim polemizować;) Witam serdecznie.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 21/01/2006 10:34 am
Zarathos
bywalec

Konkurencja mi rosnie 😀

Dziubek, mozna jesc mieso i nie brac udzialu w.. jak wy to nazywacie? Meatrix? Wystarczy znalezc sobie odpowiedniego dostawce miesa. Moze i drozej, ale smaczniej no i nie przyklada sie reki do tego co wyprawia sie w typowych rzezniach. Ew mozna kupowac miesa z rzezni ktre wymagaja humanitarnego traktowania zwierzat podczas transportu i uboju - sa takie. I sa bo im sie oplaca - mieso jest smaczniejsze (mimo ze drozsze)

"Jastrambij. Que babatum intus cruce, ornatum in campo celestino,et in galea accipitrem defert." - Jan Długosz, kronikarz i sekretarz biskupa krakowskiego Zbigniewa Oleśnickiego

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 21/01/2006 8:15 pm
karmita
rozmówca

Konkurencja mi rosnie 😀

Dziubek, mozna jesc mieso i nie brac udzialu w.. jak wy to nazywacie? Meatrix? Wystarczy znalezc sobie odpowiedniego dostawce miesa. Moze i drozej, ale smaczniej no i nie przyklada sie reki do tego co wyprawia sie w typowych rzezniach. Ew mozna kupowac miesa z rzezni ktre wymagaja humanitarnego traktowania zwierzat podczas transportu i uboju - sa takie. I sa bo im sie oplaca - mieso jest smaczniejsze (mimo ze drozsze)

a ja słyszałem ,że do zabijania przykłada zwierząt przykłada rękę hodowca ,transportowiec ,który przewozi , pan z młotkiem który zabija ,pani ze sklepu która sprzedaje ,ten co kupuje ,gotuje ,je i navet kelner,który przynosi w restauracji , poprostu każdy kto ma kontakt z mięsem , taka jest prawda , ale to nie znaczy ,żeby żle mówić o nich , ponieważ powinniśmy być miłosierni nie tylko dla zwierząt ale i dla ludzi i współczuć im ,że żyją w ignorancji ...

Karmita

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 22/01/2006 8:36 pm
matylda
rozmówca

O......!!!!!!!!
A to mi sie spodobalo....
"...poniewaz powinnismy byc milosierni nie tylko dla zwierzat ale i dla ludzi i wspolczuc im,ze zyja w ignoracji.."
Brawo!

matylda

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 22/01/2006 9:50 pm
drapieżnik
początkujący

dziubku znęcanie się a zabijanie to co innego
można zabić kogoś nie znęcając się nad nim i jedno nie pochodzi od drugiego i nie przeczy drugiemu

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 23/01/2006 12:18 am
Juta
 Juta
świeżaczek

... gdyby człowiek nie jadł mięsa, to by nie był taki inteligentny jak teraz i nie stałby tak wysoko w hierarchii zwierząt...

Gdyby czlowiek jadl mieso innych ludzi, to bylby jeszcze bardziej inteligentny. Przeciez takie ludzkie mieso to musi byc sama smietanka.

poza tym jedzenie mięsa jest pewną oznaką inteligencji,(to drapieżniki zabijają roślinożerców) choć roslinożercy wcale nie są głupi np. taka antylopa specjalnie skacze w górę, żeby gepard jej nie dorwał 😉

Jasne, w ogole, zabijanie jest dowodem inteligencji. Wszyscy rzeznicy to wybitni intelektualisci.

apropos... u góry przyrównuję człowieka do zwierząt chyba z wiadomych Wam wegetarianom powodów...

Jasne, czlowiek to zwykle zwierze, jak pies czy kot, ale troche bardziej inteligentne, bo potrafi zabic i zjesc takiego psa czy kota.

poza tym mam nadzieję, że mimo, iż nie jestem wegetarianinem nie zbluzgacie mnie jak to kiedyś było na innym forum...

Zwierzat nie bluzgamy i nie obrazamy 🙂

Potępiam bardzo Sam fakt znęcania się nad zwierzętami...

Pewnie, zabijanie to sama przyjemnosc, dla obu stron zreszta. To intelektualny orgazm. Nie ma mowy o znecaniu sie. Znecanie sie jest be .

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 23/01/2006 12:56 am
Strona 2 / 4 Wstecz Następny
  
Praca