Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

LUDZIE I LUDZISKA  

Strona 1 / 2 Następny

POWIEDZCIE MI DLACZEGO W ISTOCIE LUDZKIEJ POJAWIA SIE TYLE ZNIECZULICY I BRAKU JAKICHKOLWIEK UCZUC.... 🙁

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 15/12/2005 4:57 pm

Naszła mnie taka dzisiaj refleksja chocby z prozaicznego powodu.Na zewnatrz ziab, snieg, wietrzysko, a moi sasiedzi trzymaja kilkumiesiecznego szczeniaka przywiazanego do jakiejs prowizorycznej rury, bez jakiegokolwiek schronienia 😡 Jestem po prostu wsciekła... 😡

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 15/12/2005 5:02 pm
JAGA
 JAGA
forumowy expert

niestety Aniołku w ludziach czesto jest mnóstwo znieczulicy i to nie tlyko w stosunku do zwierząt..ale również w stosunku do ludzi..zamykają się na potrzeby innych,wyłączają swoją wrażliwośc i bawią sie w zabawe ,którą ja nazywam "nic nie widze,nic nie słysze,nic nie mówie"..a polega ona na umiejętnym odwróceniu głowy w momencie gdy jakaś rzecz mogłoby być "niewygodna" i okrutna dla naszej wrażłiwości-bo tak jest łatwiej,wygodniej.Lepiej jest nie widziec i nie wiedzieć o bólu,cierpieniu.
Czytam ostatnio dośc sporo literatury z okresu II wojny światowej...brak słów,totalna zagłada wartości i jakiegokolwiek kodeksu moralnego...to przerażające,że człowiek może żyć w takiej znieczulicy..
Czasami na własne życzenie zamykamy się w iluzji,nie chcąc widziec zła wokół nas...zawsze przychodzi mi tu na myśł postać doktora Sonnenbrucha z "Niemców" Kruczkowskiego-człowiek był wybitnym naukowcem w czasach Hitlera,jego odkrycia "unowocześniły sposób zabijania Żydów"...ale on wmawiał sobie,że nie robi nic złego,że pracuje dla nauki i dla dobra społeczeństwa,że pomaga w rozwoju Niemiec(o zgrozo!)-oszukiwał się całe życie.
Ale tak poza tym to wierzę w miłośc i dobroć ludzi..może jest to trochę naiwne wierzenie,ale wierzę ,że miłośc i ciepło ,które dajemy innym istotom zawsze procentuje,czsami nie widzimy od razu efektów ale one zawsze są.Dlatego bardzo drażni mnie gdy ktos mówi,że nie warto pomagac,nie warto być wege,nie warto wesprzec chorego na raka...bo po co,skoro to nie da efektów-to chore!

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 15/12/2005 5:28 pm

A ja uważam, że świat się staje coraz gorszy, niestety...

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 15/12/2005 5:35 pm

JAGA Słoneczko kochane...po prostu wyjełas mi to z ust...Najlepiej i najwygodniej JEST NIE WIDZIEC NIE SŁYSZEC NIE CZUC...owszem dobre i przyjemne tylko dla kogo 🙁 Ale jak ktos idzie na łatwizne bo dla niego tak lepiej niech zyje w swiecie ułudy i płytkiego bezcelowego zycia...Zobaczymy kto dłuzej i bardziej wartosciowo je przezyje...WIARA NADZIEJA MIŁOSC-banalne ale dla mnie najwazniejsze...Pozdrawiam 😉

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 15/12/2005 5:39 pm
JAGA
 JAGA
forumowy expert

Twoje słowa Aniołku naprawde podbudowują,pozdrawiam:)

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 15/12/2005 5:55 pm

A ja uważam, że świat się staje coraz gorszy, niestety...

No właśnie, niestety z wielką przykrością się z tym zgadzam... 🙁

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 15/12/2005 7:27 pm

Kochani... 😉 Nie chce sie bawic w jakiegos pocieszyciela, ale prosze nie robmy jeszcze gorszego klimatu niz jest w rzeczywistosci...Bo nie warto jeszcze bardziej przygnebiac sie.Choc fakt czasami jest ciezko...Ale wiecie co jest miłe i przyjemne.Ze jest taka stronka jak ta i tacy ludzie jak WY...Wtedy naprawde mozna uwierzyc w lepsze jutro...Przesyłam Wam mnustwo ciepła i pozytywnej energii, zeby odgonic choc przez chwile nasza przykra rzeczywistosc....Buziaczki moi mili....POZDRAWIAM WAS 🙂

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 15/12/2005 9:57 pm
matylda
rozmówca

Wiecie co?! A moze nie jest wcale tak zle....
Kazdego dnia jakis czlowiek postanawia zmienic cos w swoim zyciu na lepsze. A to tylko przyklad, bo jest nas tak duzo...ze w skali swiatowej , nie jest to jedynie jeden czlowiek! Pesymisci zaraz zawolaja...no dobra, ale na gorsze tez sie ludzie zmieniaja....Nie , moi mili !!!!
Zlym czlowiekiem sie jest , a zmienic sie mozna jedynie na lepsze!!!
Wsrod nas , powinno kiedys zabraknac pesymistow, a wiecie dlaczego?!
Bo to przeciez MY zmieniamy swiat na lepsze i powinno nas to cieszyc ,musimy wierzyc ze to co robimy jest sluszne i inni powinni to po nas widziec golym okiem. Wiara w czlowieka, to podstawa.
Nie wszyscy sa jeszcze oswieceni. My tez kiedys nie bylismy...ale juz jestesmy....prawda ze to piekne?!
Ktos nie stracil w Nas wiary!!!
Glowy do gory !!!
Nasi przodem !!!!

matylda

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 15/12/2005 10:01 pm

Wszystko zalezy od podejscia i od nabytych doswiadczen.Napewno niejeden z nas oberwał po du... od zycia, ale to nie znaczy ze musimy przez to zrezygnowac z pragnien i marzen i przejsc do obozu ponurakow i pesymistow.Ja mam 24 latka a juz jestem na zakrecie zyciowym-ze tak sie wyrarze.Zostałam bardzo skrzywdzona i to w dodatku przez najblizsza mi osobe-moja miłosc(wtedy tak mi sie wydawało) :exclam: Ale bardzo szybko pozbierałam sie i probuje zmienic wiele w moim zyciu.Dlatego tez wszystko zalezy wyłacznie od nas.Trzeba tylko powiedziec STOP, usiasc i zastanowic sie do czego chce zmierzac, co chce zrobic...A to zeby swiat zmieniał sie na lepsze nie zalezy od tłumow-to zalezy od jednostek...ode mnie od Ciebie.Bo przeciez wszystko zaczyna sie od NAS...nie sadzicie 😉

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 16/12/2005 12:44 pm

W swoim życiu możemy zmienić wiele, a co za tym idzie - możemy wiele zmienić w świecie. Z tym się zgadzam. Niemniej jednak nadal uważam i uważać będę, że świat - tak po prostu ze swej natury - staje się coraz gorszy. I to moje spostrzeżenie... nie sądzę aby wynikało ono z pesymistycznego nastawienia do życia - to po prostu realne, surowe, pozbawione złudzeń spojrzenie na rzeczywistość. Ot, tyle.
Mimo to jak najbardziej jestem za tym, aby walczyć o każdy, chocby najmniejszy skrawek przyzwoitości i nie poddawać się złu do samego końca. Cieszyć się z każdego przebłysku dobrej woli, delektować się nim i celebrować go!
Pewnie całego świata nie uda nam się ocalić - za dużo "wiatraków" do pokonania - ale może przynajmniej ocalimy jakąś jego część - tę nam najbliższą, nas samych, najbliższe otoczenie (mam na myśli również przyrodę), co nada naszej walce sens i znaczenie. I to jest ważne - to się liczy!

P.S. Obym się mylił, co do tej mojej koncepcji "pogarszającego się świata". Życzę tego sobie z całego serca. 🙂

[edytowane 16/12/2005 od Ozo]

[edytowane 17/12/2005 od Ozo]

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 16/12/2005 2:07 pm
Zarathos
bywalec

Nie wszyscy sa jeszcze oswieceni.

Niestety, cale forum do nawrocenia... tyle pracy :p

A tak na serio - nie zalamujcie sie. Warto miec marzenia, chocby dlatego, ze urozmaicaja nam zycie. I warto dazyc do ich spelnienia - bo dzieki temu stajemy sie lepszymi ludzmi.

"Jastrambij. Que babatum intus cruce, ornatum in campo celestino,et in galea accipitrem defert." - Jan Długosz, kronikarz i sekretarz biskupa krakowskiego Zbigniewa Oleśnickiego

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 16/12/2005 3:29 pm

ZARATHOS-nie poznaje Cie moj kolego 🙂 Ale ciesze sie ze tak myslisz Cos mi sie wydaje ze tak do konca to Ty sceptykiem nie jestes...widze iskre nadzei 🙂 🙂 🙂

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 16/12/2005 5:08 pm
JAGA
 JAGA
forumowy expert

Masz rację Zarathos, marzenia urozmaicają nasze życie..i warto dla nich żyć. Nigdy nie powinno się życzyć ludziom spełnienia wszystkich marzen...bo aby miec chęc do życia i być szczęśliwym musimy mieć zawsze jakieś marzenia i do czegoś dążyć.
Poza tym marzenia są czymś czego nikt Ci nie może odebrac...taki mały,intymny prywatny świat,pachnący magią.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 17/12/2005 12:31 am

"...i warto mieć marzenia, doczekać ich spełnienia..." - to fragment takiej fajnej pioseki, która mi się bardzo podoba, ale nie wiem kto to śpiewa. 😉

marzenia urozmaicają nasze życie..i warto dla nich żyć. Nigdy nie powinno się życzyć ludziom spełnienia wszystkich marzen...bo aby miec chęc do życia i być szczęśliwym musimy mieć zawsze jakieś marzenia i do czegoś dążyć.
Poza tym marzenia są czymś czego nikt Ci nie może odebrac...taki mały,intymny prywatny świat,pachnący magią.

Jak to pięknie ujęłaś... 🙂

W swoim życiu możemy zmienić wiele, a co za tym idzie - możemy wiele zmienić w świecie. Z tym się zgadzam. Niemniej jednak nadal uważam i uważać będę, że świat - tak po prostu ze swej natury - staje się coraz gorszy. I to moje spostrzeżenie... nie sądzę aby wynikało ono z pesymystycznego nastawienia do życia - to po prostu realne, surowe, pozbawione złudzeń spojrzenie na rzeczywistość. Ot, tyle.
Mimo to jak najbardziej jestem za tym, aby walczyć o każdy, chocby najmniejszy skrawek przyzwoitości i nie poddawać się złu do samego końca. Cieszyć się z każdego przebłysku dobrej woli, delektować się nim i celebrować go!
Pewnie całego świata nie uda nam się ocalić - za dużo "wiatraków" do pokonania - ale może przynajmniej ocalimy jakąś jego część - tę nam najbliższą, nas samych, najbliższe otoczenie (mam na myśli również przyrodę), co nada naszej walce sens i znaczenie. I to jest ważne - to się liczy!

Dosłownie wyjąłeś mi z ust te słowa kolego. 🙂

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 17/12/2005 9:36 pm
Strona 1 / 2 Następny
  
Praca