Heh, to miło, że odwiedzają to 4um wszsyscy, bo wtedy można wymieniać się poglądami i spostrzeżeniami:)..jest ciekawiej:D..Zgadzam się z Tobą Charlotte...teraz mamy takie warunki, że bez mięsa można wytrzymać, więc...myślę, że szanse przeżycia w dzisiejszym świecie mamy duże;p...
Pozdrawiam:D!!!!

zgadzam się w zupełności ze Srebrną 😉

Śliwa, informacje, które cytujesz jak sądzę oparte są w większości na książce prof. Marii Grodeckiej "Wszystko o wegeterianizmie".

nie znam, nie czytalem... i raczej nie znajde czasu (chęci) na przeczytanie 😛

informacje, które cytuje są skopiowane z tej stronki na której jest to forum... przecież napisałem.

[edytowane 5/5/2006 od Śliwa]

Więc nie ważne czy u zarania dziejów nasi praprzodkowie byli roślinożercami czy też byli mięsożerni. Ważne, że teraz mamy odpowiednie warunki, by swoim życiem przeciwstawiać się krzywdzie, równiez poprzez decyzję na temat wyboru sposobu odżywiania

otoz to droga Charlotte 🙂 jednym z powodow mego przejscia na wegetarianizm to bylo uswiadomienie sobie ze dzisiejszy rozwoj ludzkosci pzwala na ten konfort wyboru ! tz. moge przeżyc a przy czym nie przyczyniajac sie do śmierci innych , poprotsu mam warunki po temu aby byc wegetarianinem i jestem za to wdzieczny 🙂 Pozdrawiam 🙂

A mnie nie interesuje, jaki człowiek jest - mięsożerny, wszystkożerny czy roślinożerny. Bez względu na to, pozostanę przy swoich poglądach. I nie wszyscy tutaj, jak widać, próbują udowodnić swoją roślinożerność uwarunkowaną genetycznie czy związaną z gatunkiem.

No właśnie. Jak ktoś chce jeśc mięso- tym gorzej dla niego. Każdy ma prawo wybrac. Ja nie jem mięsa i uważam że tak jest lepiej. Nie będe się kłócic czy człowiek jest roślinożerny czy nie . pzd,

I bardzo dobrze Patka:D!!!
Bo przecież nie chcemy prowadzić wojny...mało kto dziś mówi, ja jestem lepszy, bo jestem biały, on jest głupi, bo jest czarny, tego typu uprzedzenia pokonaliśmy(przynajmniej częsc z nas:), więc głupio by było, w czasach gdzie tyle się mówi o tolerancji, sprzeczać się i mówić, że my wege, jesteśmy lepsi, lub na odwrót:D.
ALe jak widzę użytkownicy tego 4um są w porządku, szkoda tylko, że to na nas najczęściej się"naskakuje":(..
Pozdrawiam:D!

Więc nie ważne czy u zarania dziejów nasi praprzodkowie byli roślinożercami czy też byli mięsożerni. Ważne, że teraz mamy odpowiednie warunki, by swoim życiem przeciwstawiać się krzywdzie, równiez poprzez decyzję na temat wyboru sposobu odżywiania

otoz to droga Charlotte 🙂 jednym z powodow mego przejscia na wegetarianizm to bylo uswiadomienie sobie ze dzisiejszy rozwoj ludzkosci pzwala na ten konfort wyboru ! tz. moge przeżyc a przy czym nie przyczyniajac sie do śmierci innych , poprotsu mam warunki po temu aby byc wegetarianinem i jestem za to wdzieczny 🙂 Pozdrawiam 🙂

I ja nie zauważam żeby ludzie OSTATECZNIE uzależnieni byli od uwarunkowań biologicznych czy nawet rozwoju ewolucyjnego. A to co w zachowaniu ludzkim ogólnie określamy jako [b]naturalne[/b], jest całkowicie uzależnione od norm etycznych i moralnych.

No wlaśnie - tak naprawdę wszystko zależy od naszego wyboru. A teorie naukowe są różne i pewnie w każdej jest ziarnko prawdy, zarówno u pani Grodeckiej, jak i pewnie u pana Kwasniewskiego z jego dziwną dla mnie dosyć dietą optymalną, a także u różnych innych twórców diet.Nie mówiąc już o tym, że każdy poszczególny czlowiek ma inny organizm o różnych zapotrzebowaniach, może i grupa krwi na to wplywa.
Tak naprawdę to - tak jak tu już inni pisali - po prostu kwestia etyki i naszego wyboru, a teorię naukową niektórzy używają chyba jako podparcie dl nabrania większej pewnośici co do sluszności podjętej drogi

Heh, bardzo ładnie powiedziane Hobbit:)!
Zgadzam się w Twoją wypowiedzią, bo w końcu w dzisiejszym świecie jest tyle sprzecznych inf., że człowiek by zwariował jakby miał tego wszystkiego słuchać, chociażby sam fakt, że wegetarianizm jest niekorzystny dla zdrowia...myślę, zę wszsytkie te teorie i odkrycia dążą do jednego:propagowania zdrowego stylu życia, a którą z tych dróg wybierzemy zależy od nas....zapewne każdy z nas mógłby stworzyć własną teorię i z pewnością wiele z nich byłoby poprawnych, dlatego nie ma sensu żyć według schematów...Twórzmy własne teorie:D!!
Pozdrawiam:D!!

Podsumowujac - czlowiek jest wszystkozerny.
Moze jesc wszystko i musi miec diete obfitujaca w rosliny i zwierzeta jezeli chce zyc dluzej niz 40-50 lat.

sugerujesz, Zarathosie, ze nikt z tego forum dluzej nie pozyje? :>

no to zobaczymy, czas pokaze 😉

Zgadzam sie, człowiek jest wszystkożerny, czyli także mięsożerny (wiele cech na towskazuje)... bo gdyby nie był mięsożerny, to wegetarianizm nie miałby racji bytu.

gdyby nie był mięsożerny, to wegetarianizm nie miałby racji bytu.

Nie zlapalam chyba toku rozumowania -- o co dokladnie chodzilo?

tzn. gdyby człowiek był roślinożercą, to pojęcie wegetarianizmu nie powinno istniec, bo w zasadzie nic by nie znaczylo.... wlasnie dlatego ze czlowiek jest miesozercą mógł powstac ludzki odłam jak wegetrianie

wlasnie dlatego ze czlowiek jest miesozercą mógł powstac ludzki odłam jak wegetrianie

wydawalo mi sie, ze juz to ustalilismy - czlowiek jest Wszystkozerca, a nie miesozerca.

no dobra, wszystkożercą.... przejęzyczyłem sie po prostu i tyle