Nie jem mięsa stosunkowo niedługo-może tydzień. Dopiero początki.
Od kilku dni jestem ciągle zmęczona. Śpiąca. Mam problemy [większe nież zwykle :D] z rannym wstawaniem.
Czy ma na to wpłymoje bycie wege, może czegoś mi brak? No, i co ja mam z tym zrobić?
Z góry dziękuję za podpowiedzi 🙂

[edytowane 17/11/2007 przez chojrak]

Zima moja droga, zima... brak światła, trzeba trochę codziennie przebywać na powietrzu, gdy jest jeszcze jasno. U mnie ostatnio sprawdza się niejedzenie kolacji... no i świeże owoce, których ponoć nie powinno się jeść, bo wychładzają 😛

jezeli nie jesz miesa jak piszesz od tygodnia to byc moze to jest "winowajca" Twojego zmeczenia... organizm uwalnia sie od nagromadzonych trucizn pochodzacych od miesa, jedz duzo innego bialka np. sery o ile nie przeszlas na weganizm, albo rosliny straczkowe i soja (kotlety sojowe) z cala pewnoscia pomoze, no i oczywiscie witaminy z owocow i warzyw
🙂

Tak jak Yolin powiedziała, Twój organizm wydala z siebie toksyny, u części osób się jakieś objawy pojawiają, u innych nie - ale bądź spokojna, bo to początki, przejdzie napewno!

dziękuuuję 🙂
od czasu napisania posta pozwalam sobie na wszystko na co mam ochote [wierząc, że tego potzrebuję.]
a mialam ochote na ser, jadlam tez kotlety sojowe, pilam swieze soczki no i...rodzynki ^^
chyba leipej.

witaj, też rozpoczęłam nowe zycie od niedawna [dokładniej - od 3 tygodni] i cóż moge powiedzieć? to, co napisali vegetena i yolin to chyba prawda - bo ja tez czułam sie osłabiona przez pierwsze 2 tygodnie, teraz objawy minęły i czuje sie świetnie - jak nigdy w życiu! 😉

Faktycznie na poczatku wchodzenia na droge wege badz wegan moga wystepowac podobne objawy, chociaż taka pora roku ( pogoda ) też wyciaga z ludzi energie 😉