Dlaczego nie można pić po posiłku herbaty?

herbata i kawa powodują wypłukiwanie z krwi żelaza oraz magnezu. Herbata pita po posiłku utrudnia jego przyswajanie przez organizm. Lepiej odczekać półtora, dwie godzinki. Niestety nie wiem czy tyczy to się wyłącznie czarnej, czy wszytskich rodzajów.

Ja sobie wreszcie zrobiłam badania. Po dwóch latach wege. I jestem z nich dumna 🙂 Najpierw mi je odczytano:
- Tu dobrze, dobrze, dobrze, żelazo... no dobrze... chociaż... jednak trochę za wysokie. Brałaś żelazo?
- Nie 😀
Banana miałam cały dzień, a przy tacie niemalże tańczyłam, że wygrałam 😎

Moj chlopak chcial oddac krew na co dowiedzial sie, ze... ma jej za malo. On, miesozerca. Rozmawiajac ze mna musialam go dlugo przekonywac, ze moje wyniki sa dobre, ze krwi mi nie brakuje- w przeciwienstwie do niego:) Ale widzialam, ze ta wiadomosc zapunktowala:) Kolejny plus dla wege w jego oczach:D

greene, bardzo dziękuję za rady. Gdyby ktoś jeszcze mógł podpowiedzieć jak się "użelaznić" to byłbym bardzo wdzięczny 🙂

herbata i kawa powodują wypłukiwanie z krwi żelaza oraz magnezu. Herbata pita po posiłku utrudnia jego przyswajanie przez organizm. Lepiej odczekać półtora, dwie godzinki..

To co polecacie pić do posiłków? Poza wodą.

Hipiska, zasadniczo posiłków nie należy w ogóle popijać 😉

Ja nie piję w trakcie posiłków, ale tuż po nich. Jakoś nie wyobrażam sobie inaczej 😉

Jeśli chcesz lepiej przyswajać żelazo to wybieraj napoje z zawartością witaminy C albo herbatki ziołowe, pokrzywę, miętę, co lubisz 😉

Jak kiedyś kupowałam zioła to zielarz powiedział mi , że ziół nie powinno się pić po posiłku tylko jakis czas po nim....A może herbaty owocowe? Póki co zostaje przy zwykłej, innej nie mam w domu 😉

Ziół i niczego nie powinno się pić podczas posiłku 😉 Znów wracamy do tej samej kwestii 😉

Ok, ale mnie po jedzeniu chce się pić 😉 Wiem, że to pewnie kwestia przyzwyczajenia, ale póki co nie mam ochoty się przyzwyczajać 😛

Hipisko to może pić mniej 😀 zamiast szklanki - pół szklanki:) i docisnąć do tego trochę soku z cytryny.
Zarówno picie przed jak i po posiłku rozcieńcza kwasy żołądkowe i później część osób ma problemy z trawieniem.

Ja jutro wybieram się na badanie krwi.Moja mama załatwiłam mi je , ze względu na wegetarianizm.
Boję się , tylko o wyniki.Co prawda rewelacyjnie nie jest ,jak mi krew pobierają,ale znoszę to.
Pewnie brakuje mi żelaza.Nic poza tym ,bo od dawna nie choruję i czuje się świetnie 🙂

Pozdrawiam i życzę wszystkim zdrowia 😉

[edytowane 26/8/2009 przez .Cherry.]

Ja poszłam kiedyś z mamą i ona nagadała, że ja mięsa nie jem, nabiału nie jem, facet się najpierw wkurzył na mnie, zaczął gadać, że będę miała problemy, że to, że tamto, ale jak dostałam wyniki, to sam wszystko jest w porządku. Ogólnie lekarz w porządku i szkoda, że już muszę od niego odchodzić. Jak miałam zapalenie gardła, to sam się pytał, czy chcę leki ziołowe, tłumaczył, że to takie najbardziej naturalne z tych aptecznych, wszystko dokładnie objaśniał. Niektórzy lekarze są naprawdę spoko. Nie unikajcie badań