powiem tak: sama biore jakies idiotyczne tabsy i niestety bede musiala je brac do konca zycia. nie wiem czy
byly testowane na zwierzetach.
a nawet jesli to:
zalozmy ze moje lekastwo bylo testowane na jakims kroliku, czy myszy. kilka pierwszych prob
bylo zle i zwierzeta nie przezyly. pzy nastepnej bylo oki.
lekarstwo wchodzi do aptek i utrzymuje przy zdrowiu jakas (sporą) liczbe ludzi.
przez lata jego sklad nie zmienia sie- czyli kolejne testy nie nastapily.
wniosek: z mojej ( i wszystkich osob zazywajacych to lekarstwo) zginela jakas liczba zwierzat.
a teraz: zalozmy ze miesozerca je mieso 5 razy w tygodniu. dodatkowo bez namyslu kupuja skorzane paski, torebki, i
kosmetyki testowane na zwierzetach.
ile zwierzat ginie przez taka osobe?
w przypadu zwyklej choroby staram sie uzywac "naturalnych lekow"
w przypadku tej jednej chooby nie moge.
ja w przeciwienstwie do osob kupujacych mieso, testowane kosmetyki i skóry i futra, wyboru nie mam.
nie musze chyba dodawac ze wege sa zdrowsi? (potwierdzane przez lekarzy)
[b]assasello987[/b] dokładnie! Przecież jak byśmy mieli wybór co do leków-testowanych czy też nie-to byśmy wybrali nietestowane (tak samo jak z kosmetykami). Jeżeli nie mamy innego wyboru (choroba,ostry ból itp.) to bierzemy leki,nie że chcemy, bo MUSIMY.
Pomoc zwierzętom!-[url]www.pomozmy-zwierzeta.blog.onet.pl[/url]
[b]Aukcja na rzecz dobermanów ze schronisk! [/b]
[url]www.stylingart.nazwa.pl/doberman/viewtopic.php?p=35900#35900[/url]
Wszystkie leki muszą być testowane na zwierzętach, więc rozumiem, że gdy coś Was boli albo cierpicie na jakąś chorobę, to jednak nie zażywacie żadnych proszków, prawda? W grę wchodzą tylko aromaterapie, zioła itp.?
przede wszystkim chyba nie wiesz, że pojęcie "wegetarianizm" odnosi się tylko do diety, a nie do całego stylu życia. tak więc osoba wege moze kupować sobie lekarstwa testowane, a nawet skórzane buty i nadal będzie wege. ( ty chyba nie odróżniasz wegetarianizmu od weganizmu, samej diety od stylu życia. nie zawsze wegetarianizm wiąże się z ideologią i pragnieniem dobra zwierząt, istnieją wegetarianie których nie obchodzą zwierzęta, a np własne zdrowie lub ich religia).
Jeżeli chodzi o mnie to od 10 lat bycia wegetarianką chora byłam ostatnio ok 8 lat temu, później nie brałam żadnych leków.
Ale jeśli od wziecia tabletki zależałoby moje życie to oczywiscie że bym ją zjadła, nawet jakby była z człowieka. Nie wiem czego oczekuesz, że powiemy "Tak, wole umrzeć niż wziąć lekarstwo testowane na zwierzętach" ? 😮
Wcale nie widze w tym o czym mówisz niekonsekwencji. Mięsa nie jem bo nie jest mi potrzebne do życia, a od jakiegoś leku mogłoby zależeć moje życie, więc bez sensu to porównywać.
chyba nie odróżniasz wegetarianizmu od weganizmu, samej diety od stylu życia. nie zawsze wegetarianizm wiąże się z ideologią i pragnieniem dobra zwierząt
Weganizm też przecież może być tylko dietą 😛
tak, oczywiście 🙂 chodziło mi o to, że weganizm moze byc takze rodzajem postawy odrzucającej wszystkie przedmioty/produkty powstałe z udziałem cierpienia zwierząt cyli też kosmetyki i leki natomiast to się nie tyczy samego wegetarianizmu, przy którym można przecież nawet jeść jajka czy pić mleko. A autorka tego tematu "zaatakowała" wegetarian ogólnie dlatego zwróciłam na to uwagę.
wracając do leków przypomniało mi się że przecież biorę tabletki anty, ale egoistycznie musze stwierdzić, że jeśli mam do wyboru: brać tabletki które kiedys zostaly przetestowane na zwierzętach, albo co roku rodzić bachora to wolę to pierwsze. Zwłaszcza, że tak jak ktoś napisałał, tabletki były przetestowane kiedy,ś a nie każde opakowanie jest testowane...
Czasami po prostu nie ma wyjścia - trzeba brać leki. Gdybym była chora i wymagało by to ode mnie brania leków np. z żelatyna to najpierw próbowałabym je zastąpić innymi, ale jeśli nie byłoby innego wyjścia - zażywałabym je.
Ilekroć zwalczałem pokusę było to piękne, ale kiedy pokusie ulegałem, było po stokroć piękniejsze
jestem wege od miesiąca ale kuupe czasu wcześniej zaczęłam rezygnować z używania jakich kolwiek rzeczy które miałyby coś wspólnego z krzywdą zwierząt... jak dla mnie przykre jest to ze ktoś może wzruszać się tym co dzieje się w rzeźniach a nie przejmuje go to co dzieje się na terenie laboratoriów. apropo znacie może jakiś podkład do twarzy z firm nie testujących na zwierzakach...?[byle nie avon]
Wegetarianizm tak naprawde ogranicza sie do diety
Definicja: "wegetarianizm - sposób odżywiania się polegający na wyłączeniu z diety mięsa, ryb i wszystkich lub tylko niektórych produktów pochodzenia zwierzęcego".
Czyli co? Ktoś, kto ma skórzane buty, stosuje kosmetyki albo leki testowane na zwierzętach, nadal ma pełne prawo nazywać się wegetarianinem, bo nie zjada zwierząt 😛
Ten temat jest bez sensu 😛
[b] INSULT [/b] poniekąd ma racje. Wiele ludzi przechodzi na wege nie ze względu na cierpienie zwierząt,jedynie ze względów zdrowotnych.
[b]mala_czarna[/b] -kto się nie przejmuje? Jasne,że się przejmujemy,ale jeżeli MUSIMY brać jakieś leki,które nas wyleczą z choroby to je zażywamy. Jak nie ma innej możliwości.
[edytowane 25/8/2009 przez zWiErZaKoMaNkA]
Pomoc zwierzętom!-[url]www.pomozmy-zwierzeta.blog.onet.pl[/url]
[b]Aukcja na rzecz dobermanów ze schronisk! [/b]
[url]www.stylingart.nazwa.pl/doberman/viewtopic.php?p=35900#35900[/url]
Ktoś zapytał dlaczego jem mięso, skoro nie robię tego specjalnie dla przyjemności. Otóż dlatego, że nie każdego stać na to, aby trzymać w domu samą trawę, która jest droga. Zwłaszcza zimową porą.
Ktoś inny zarzucił, że temat jest bez sensu. Znaczy, że nie miałam prawa o to pytać? Przecież wyraźnie podkreśliłam: nie wiem, dlatego prosiłam, abyście mi powiedzieli.
Tak, nie znam się na postawach wegetarianów/weganów. Dlatego pytam. Po to przecież są tworzone fora dyskusyjne. Tyle mówi się o tym, że wegetarianie są bardziej wrażliwi; że nie chcą zabijać. Zatem teraz jednak muszę sprowokować: to brzmi śmiesznie. Mięsożerców nazywacie mordercami, ale gdy jednak chodzi o Wasze zdrowie, to jednak zażywacie leki. Zabijacie zwierzaki, bo nie chcecie zabijać siebie - a przecież ludzie to też zwierzęta. Co za różnica które umrze? Szczur czy ja? Zwierzę zwierzęciu równe. Podkreślacie, że podczas testów umarło ich niewiele. Więc dobro jednostki w świecie zwierząt innych niż człowiek nie jest według Was ważne? Jak widać nie. Egoistyczne i chyba jednak stawia pod znakiem zapytania niektóre Wasze idee. Nie mówię, że wszystkie. Nie znam wszystkich.
Jeśli któryś wegetarianin powie mi, że nie je mięsa, gdyż uważa, że nie będzie jadł czegoś co kiedyś funkcjonowało podobnie do niego, to nie ma problemu. (Aha, jeszcze jedno - my, mięsożercy, nie jadamy padliny, tak jak lubicie to nazywać. Ona nie jest jadalna dla żadnego człowieka). Ale jeśli po raz kolejny czytam o tym, że nie chcecie zabijać zwierząt, to po prostu nóż mi się w kieszeni otwiera.
Lubicie zaznaczać, że jesteście zdrowi, bo zdrowo się odżywiacie. Skoro mięso według Was tak bardzo szkodzi, to zastanawia mnie fakt, dlaczego lekarze tak chętnie zalecają je w dietach? (Tak, ci sami, którzy przepisują antybiotyki...)
[edytowane 13/9/2009 przez Inochi]
[quote Inochi] Ktoś zapytał dlaczego jem mięso, skoro nie robię tego specjalnie dla przyjemności. Otóż dlatego, że nie każdego stać na to, aby trzymać w domu samą trawę, która jest droga. Zwłaszcza zimową porą.
Ale jeśli po raz kolejny czytam o tym, że nie chcecie zabijać zwierząt, to po prostu nóż mi się w kieszeni otwiera.
Są co najmniej 3 powody wegetarianizmu:
Zdrowotny
Etyczny
Ekologiczny
Poruszyłaś problem przede wszystkim etyczny.
Mam pytanie: jesz mięso to ty zabijasz te zwierzęta, oprawiasz czy ktoś dla ciebie t.j. pracownik żeźni?
Co do trawy, bardzo tanio uprawiać własnym sumptem, jak rośliny doniczkowe.
Przepis na uprawętrawy pszenicznej jest na stronce witariańskiej:
http://surawka.republika.pl
W dziale: Pytanka i Odpowiedzi
Pozdr.
Jędruś wegano-witarianin + B12
Zwolennik soku marchewkowego własnej roboty
:yltype:
od wczoraj mam potworne boleści żołądka:( zażywam tabletki rozkurczowe, nic nie mogę jeść, tylko piję, być może to grypa ale pewności nie mam, nie dałabym rady bez tych tabletek w ich składzie nie ma na szczęście żelatyny a czy testowane były na futrzakach tego nie wiem.. miał może ktoś podobną dolegliwość?
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja