No nie powiedziałabym, żeby wełna była wegetariańska...
http://www.peta2.com/TAKECHARGE/t-auswoolmission.asp
nic dziwnego, ze robia ze zwierzat-skoro z ludzi robili... 🙁 😡
Z mniejszym bólem użyłabym mydła z człowieka, niż ze zwierzęcia.
Chyba geneza powstania tego mydła byłaby taka, jak tego, które pewnie masz na myśli. Ale nie róbmy offtopu.
Ja używam mydła w płynie/żelu pod prysznic i... mam nadzieję.
Z mniejszym bólem użyłabym mydła z człowieka, niż ze zwierzęcia.
To paniusia chyba nie jest człowiekiem swoich czasów ;p
Co do mydeł : firma Lush specjalizująca się w produkcji mydeł do wszystkiego (m. in. do włosów) nie testuje swoich wyrobów na zwierzętach, ale niestety nie są one wegańskie ;<
I też polecam alterrę. Ostatnio nabyłam żel pod prysznic jagodowy i jestem zachwycona 😀
Mydło z ludzi.... Nie wiesz co gadasz.
Od kilku miesięcy używam mydła biały wielbłąd. Nie oreintuje się, jak z testowaniem, ale w składzie nie ma składników zwierzęcych. Ponadto cena jest przystępna - 1, 6 zł.
lush w procesie produkcji stosuje tez skladniki takie jak miod,mleko itd. moze zeby wyrazic sie jasniej - nie wszystkie sa weganskie,ale czy wiekszosc jest,tego nie wiem ;] zalezy jak ktos definiuje weganskosc. bardziej ortodoksyjnym moze przeszkadzac sam fakt ze na sasiednich liniach produkowane sa mydla weganskie i te tylko wegetarianskie.
Bo to kojarzy się z jedną z dwóch najbardziej zbrodniczych ideologii minionego wieku?
Bo jeśli ktoś stawia swój gatunek na końcu to znaczy, że jest coś z nim nie tak?
Bo jeśli nie jest oburzony na takie praktyki to znaczy, że nie wiadomo, co mu przyjdzie go głowy?
Bo wegetarianie/weganie, którzy mówią o cierpieniach zwierzątek, a w żaden sposób nie odnoszą się do człowieka robią wegetarianizmowi zły marketing?
Bo produkty "pochodzenia ludzkiego" (nawet jeśli są z trupów) to kompletny idiotyzm?
Wymieniać dalej?
Strefa rokendrola wolna od Angola, środa/czwartek godzina 0.00 w radiowej Trójce
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja