Bellis, przetestuję sobie to chlustanie olejem w gębolinę- ostatnio jam fanka takich kuracji domowych 😀

Ucharatałam sobie kilka cm włosa, a dzisiaj dałam włosom jeść żółtko z oliwą 😉 Efekt- włos puchaty, błyszczący, miękki- końce przesuszone jak zwykle, ale wetrę w nie kroplę olejku, powinno je nieco wygładzić.

[img] [/img]

fatty, polecam Tobie i w sumie każdej osobie bloga anwen 🙂 tam znajdziesz wszystko co potrzeba, żeby wykurować włosy.

Oj baby, baby... wcześniej poszukując patentów na bidne włosy. czytając blogi "włosomaniaczek" prychałam, że widać dziewczę nie ma nic lepszego do roboty 😛
A jakiś czas temu zaczęło mnie wciągać, jak mam czas testuję maseczki, na basen chodzę z małym arsenałkiem (szampon+ balsam który trzymam na łbie 10 minut + mgiełka)bo dzięki temu pozniej bez problemu rozczeszę włosy a i się nie kruszą 😛

Przyznaję- w tym szaleństwie jest metoda- bo są efekty 😛

[edytowane 9/1/2013 przez Fatty]

No zgadzam się, coś w tym jest bo nawet mnie to trzasnęło i świruję na maksa :rotfl: na wakacje to będę miała takie włosy, że hej!
W OCM też się wciągnęłam.
Jak w miarę szybko są efekty to się chce, z sportem gorzej 😉

Bellis, kalendarz, na nim jakąś afirmację, że gdy rozpocznie sie lato będziesz cacy, sporty babka 😛 i zaznaczać kiedy się ćwiczyło... albo zaznaczyć od razu i wypełniać plan. Myślę, ze to kwestia "rozbujania", potem już pójdzie 😉 Muszę dołączyć do basenu jakieś ćwiczenia, bo obiecałyśmyi sobie z siostrą, że jedna drugiej powie jak jej tyłek obwisać zacznie- niedawno mi powiedziała 😛

A chodzisz na ćwiczenia grupowe? Moja siostra jest maniakiem ćwiczeń, chodzi 5 x w tygodniu.... ale ćwiczy tylko na hal czy na siłownii, z innymi babkami, w domu nie potrafi sie zmotywować 😉

Masz rację, kalendarzyk to dobry pomysł na motywowanie się i dodatkowo można jeszcze sobie zrobić system nagród :rotfl: np jak wytrzymam 2 tygodnie regularnych ćwiczeń to pozwolę sobie na coś extra :rotfl: w sumie to do odchudzania też się nadaje a zaoszczędzone na słodyczach pieniądze można sobie zbierać do skarbonki.
Na razie nie mogę zapisać się na ćwiczenia grupowe... Może za jakiś czas bo bardzo chciałam się zapisać na fitness znalazłam nawet fajny niedaleko mojego miejsca zamieszkania.
Offtop nam wyszedł 😉

Więc żeby nie śmiecić to chciałam Was zapytać czy jako prawdziwe włosomaniaczki 😉 czeszecie się tylko na sucho? To jest dla mnie coś awykonalnego i zastanawiam się czy ktoś się do tego stosuje 😉 Aaaaa planuję zacząć robić sobie peelingi głowy 😀

Bellis, ja sie czeszę tylko na mokro, bo mam kręcone włosy ;D Czesanie na sucho jest dla prostowłosych 🙂

Ja mam proste, a na sucho bym ich w życiu nie rozczesała... Co jest dziwne, bo normalnie są gładkie i aksamitne w dotyku, mało się plączą. Używam dobrze zmiękczającej odżywki, a mimo to rozczesywanie ich po myciu jest katorgą. Jakieś pomysły, co mogłoby mi pomóc? W grę wchodzą tylko wegańskie kosmetyki, a olejowanie chyba odpada- boję się, że włosy byłyby mocno za ciężkie. Spróbowałabym może nawet z ciekawości olejku Alterra, ale nigdzie go nie mogę znaleźć.

[edytowane 10/1/2013 przez kikimora]

Skorzystam z porad bo znowu zapuszczam sierść. Tym razem na dredy :D.

kikimora, jak niby olej ma obciążyć włosy, skoro go się zmywa 😀
Trochę podejrzanie też mi wygląda ta "dobrze zmiekczająca" odżywka. Mimo iż nie jestem wrogiem silikonów, to jednak uważam, że lepsze są te łagodne, które łatwo się zmywają (np. dimethicone). Inne mimo, że zmiękczają i ułatwiają rozczesywanie, nadbudowują się na włosach i tworzą na nich powłokę. A czym czeszesz włosy?

Bułek, gratuluję słusznej decyzji 🙂

po co zapuszczać włosy, żeby zniszczyć je dredami ;p

Żeby mieć je z czego ukręcić 😛 Swoją drogą dred to tania i czasooszczędna(jak już jest gotowa ) fryzura- my tu szampony, olejki, odżywki, mgiełki, maseczki, balsamy, wcierki... a tu dreda od czasu do czasu dokręcić, czasem wyprać i tyle 😉

Miałam w klasie chłopaka który zapuszczał włosy w tym celu, jak już mu się udało to ktoś mu skręcał dredy nieudolnie(pomiędzy dredami pozostało mnóstwo luźnych kosmyków, luźne włosy wychodziły też z dredów) i chłopię wyglądało jak wyliniały mop- znowu się ostrzygło. Tak więc chłopie, znajdź później fachowego "skręcacza" 😉

Kikimora- olej nie obciąża. Olejowałam parę razy olejkiem dla bab w ciąży- obciążenia nie było tylko mi sie efekt nie podobał, być może to kwestia olejku- w niedzielę spróbuję z innym 🙂

[edytowane 10/1/2013 przez Fatty]

Mi się dredy nie podobają ;p
Lubię mieć długie, rozpuszczone włosy, już zahodowałam za zapięcie od stanika, brakuje im jakieś 5 cm do wcięcia w talii i na tym poprzestanę, dłuższych już nie chcę, bo bym wyglądała jak z dywanem na plecach przy ich objętości 😀
Fatty, Twoje włosy po myciu schną długo czy krótko? Przy doborze oleju trzeba się kierować porowatością, np kokosowy nie nadaje się do włosów wysokoporowatych, takie na ogół są kręcone i rozjaśniane. Chociaż nie zawsze, bo mi kokosowy pasuje 🙂
W ogóle to odkąd zaczęłam naprawdę dbać o włosy, bardzo się zmieniły, nie rozdwajają się, nie mają suszu na końcówkach i szybciej rosną 🙂

Oj- schną dłuuugo, poza tym maja ogromna tendencje do puszenia.

Włosowo przede mna droga długa bo je wyniszczyłam farbowaniem, a i też lenistwem- mam pod spodem parę pasm naturalnego koloru- zupełnie inna jakość włosa. Wykurujemy 😛